Donald Tusk podpisał zarządzenie, zgodnie z którym stopień alarmowy dla cyberprzestrzeni pozostał na poziomie BRAVO-CRP (drugi stopień w czterostopniowej skali). Tymczasem zaledwie wczoraj w PAP opublikowano kłamliwą depeszę o rzekomej mobilizacji wojskowej 200 tys. Polaków, którzy mieliby zostać wysłani na Ukrainę. „Panie Tusk, na co Pan jeszcze czeka? Trzeba natychmiast podnieść stopień alarmowy w cyberprzestrzeni do CHARLIE-CRP” - zareagował na decyzję Tuska Mariusz Kamiński, poseł PiS, były szef MSWiA.

Mariusz Kamiński przedstawił, co oznaczałoby wprowadzenie stopnia alarmowego CHARLIE-CRP.

Oznacza to m. in. obowiązek wprowadzenia całodobowych dyżurów administratorów systemów kluczowych dla bezpieczeństwa państwa. Taki poziom ochrony obowiązywał do końca lutego 2024 roku, na podstawie wniosków nadzorowanych przeze mnie służb

— zaznaczył Kamiński.

Pan osłabił poziom bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Przez Pana zaniedbania i niekompetencje Polska jest dziś narażona na ataki rosyjskich służb i ich hakerów

— dodał.

Stopień alarmowy BRAVO-CRP

BRAVO-CRP jest drugim, z czterech stopni alarmowych określonych w ustawie o działaniach antyterrorystycznych. Oznacza to, że administracja publiczna jest zobowiązana do prowadzenia wzmożonego monitoringu stanu bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych.

Stopień alarmowy BRAVO (drugi w czterostopniowej skali) wprowadza się w przypadku zaistnienia zwiększonego i przewidywalnego zagrożenia wystąpieniem zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Oznacza to, że służby mają informację o potencjalnym zagrożeniu, a w związku z tym administracja publiczna jest zobowiązana do zachowania szczególnej czujności.

Jak widać, groźna i bulwersująca sytuacja związana z opublikowaniem fałszywej depeszy o mobilizacji 200 tys. Polaków przez PAP nie skłoniła Donalda Tuska do podwyższenia stopnia alarmowego dla cyberprzestrzeni. Czyżby premier bagatelizował znaczenie tego incydentu?

tkwl/X/PAP

CZYTAJ TAKŻE:

— Michał Karnowski: Cały aparat państwa rzucony został do walki z opozycją, a fachowców zwolniono. Na obronę Polski reżim Tuska nie ma już sił

— Departament Stanu USA reaguje na fałszywą depeszę PAP! Wcześniej do sprawy odniosła się Vera Jourova: „Presja dezinformacyjna nasiliła się”

— Zagraniczne media komentują sytuację związaną z PAP! Reuters i AFP informują o „prawdopodobnym rosyjskim cyberataku”