Róża Thun, europosłanka Polski 2050, w radiowej Jedynce wychwalała pakt migracyjny. Czy to rozwiązanie jest w interesie Polski? „Oczywiście, że tak” - odpowiedziała bez wahania Thun.

Zawsze się mówi, że razem jesteśmy silniejsi. W pakcie migracyjnym, o którym opowiada się miliony bzdur chodzi o to, że by na wszystkich granicach europejskich panowały wspólne, wyraźne, jasne zasady, których się wszyscy trzymamy, żeby osoby, które przybywają do naszych granic, były lepiej kontrolowane; by wspólnie zwalczać przemytników ludzi; by podczas kontroli lepiej i szybciej decydować, kto może zostać na naszym kontynencie, a kogo należy odesłać z powrotem; by wiedzieć, co zrobić z dziećmi, które przyjeżdżają do Europy - niektóre z rodzinami, a niektóre same…

— mówiła Róża Thun.

Na uwagę prowadzącej, że PiS i Konfederacja podkreślają, że w wyborach do PE idą m.in. by odrzucić pakt migracyjny, odpowiedziała:

Co to znaczy walka z paktem migracyjnym, jeżeli migracji będzie przybywało i tylko jeżeli będziemy razem to planowali, to sobie ewentualnie damy radę z tym, żeby w jakiś cywilizowany sposób to odsyłanie ludzi ewentualne przyjmowanie ludzi się odbywało.

Thun stwierdziła, iż to, że Polska na podstawie paktu migracyjnego jest zmuszona do przyjmowania nielegalnych imigrantów, to „bzdura”. Nie przedstawiła jednak żadnego sensownego argumentu na poparcie swojej tezy - zgodnie z patem migracyjnym, państwo może odmówić przyjęcia nielegalnych migrantów, ale nie za darmo - zapłacić musi 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego imigranta.

Opowiada się tysiące bzdur, że nas zmuszają, żeby kogoś przyjmować itd. Przecież gdy do Polski napłynęło wielu obywateli z Ukrainy, to bardzo nam zależało, by kraje zachodnie przyjęły część tych ludzi. Zresztą otworzyły dla nich granice; wielu z nich „popłynęło” dalej na Zachód

— mówiła.

Cała UE opiera się na solidarności. W pakcie migracyjnym wyraźnie zapisaliśmy, co ma się dziać również z migrantami z Morza Śródziemnego

— dodała.

Jak widać, Róża Thun jednoznacznie popiera pakt migracyjny, który - o czym europosłanka Polski 2050 - zakłada de facto przymusowe przyjmowanie nielegalnych imigrantów przez poszczególne państwa UE, ponieważ odmowa ich przyjęcia wiąże się z karami finansowymi.

tkwl/Jedynka

CZYTAJ TAKŻE:

— Thun broni ministra Hetmana i wyjawia, dlaczego chce jechać do Brukseli. „W PE pracuje się po pierwsze dla UE, po drugie dla Polski”

— Znamy liderów list Trzeciej Drogi w wyborach do PE. Kobosko, Hetman, Jarubas, Zalewski, Thun i Kamiński - oni powalczą o europejskie mandaty