„Nie przyjmuję apelu, który się sprowadza do tego, abym zaprzestał działań. Muszę je dokończyć dla rolników” - tak odpowiedział Tuskowi na antenie Polsat News Janusz Wojciechowski. Przed dwoma dniami Donald Tusk zwrócił się do unijnego komisarza, aby ten „niczego nie zepsuł”. „Proszę mi nie przeszkadzać” - odparował Wojciechowski.

Tuż przed wylotem do Rumunii na kongres Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk zwrócił się do komisarza Wojciechowskiego, by ten nie przeszkadzał mu w kontaktach z Brukselą.

Jestem w stałym kontakcie z Brukselą, bardzo bym chciał, żeby nikt nie spalił tej pracy, bo jesteśmy blisko mety i tu taki mój serdeczny apel, przede wszystkim do pana komisarza Wojciechowskiego, który przez te długie, długie miesiące raczej no był pasywny, żeby nie powiedzieć, wręcz, że szkodził tej sprawie i dobrze by było, żeby na żadnym etapie, także teraz kiedy być może finalizujemy te działania, żeby niczego nie zepsuł

— przed wylotem do Bukaresztu.

CZYTAJ TAKŻE: Tusk przekonuje, że przekaże rolnikom „ważny komunikat”. Ale? „Nie umówiłem się z reprezentantami (…) na negocjacje”

Wojciechowski nie pozostaje dłużny Tuskowi

Janusz Wojciechowski powiedział w Polsat News, że „z rolnikami spotyka się w wielu krajach i oni dobrze wiedzą jakie działania podejmuję”.

Obecnie pracuję nad pakietem propozycji Komisji Europejskiej, bo trzeba pewne rzeczy we wspólnej polityce rolnej zweryfikować. To będą dobre zmiany dla rolników - przekazał komisarz.

— powiedział Wojciechowski. Nie szczypiąc się w język odpowiedział na apel Tuska, aby się nie wtrącał, gdy ten prowadzi rozmowy z Brukselą nt. rolników.

Nie przyjmuję apelu, który się sprowadza do tego, aby zaprzestał działań. Ja muszę dokończyć to, co jest potrzebne dla rolników. Nie przyjmuję takich instrukcji od żadnego rządu

— oświadczył unijny komisarz i dodał:

Mogę się z takim apelem zwrócić do premiera: Proszę mi nie przeszkadzać.

W ocenie Wojciechowskiego Polska i Unia Europejska, bardzo korzystają na wolnym handlu z Ukrainą. Jak podkreślił eksport jest wyższy niż import i „cała gospodarka korzysta, ale traci rolnictwo, więc trzeba to rekompensować”.

koal/ Polsat News