Chciałbym poprosić uczestników, aby po manifestacji 11 stycznia przed Sejmem udali się przed areszt śledczy na Grochowie, by mój ojciec i Maciej Wąsik usłyszeli nasz krzyk. Usłyszeli, że Polska budzi się i o nich upomina - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Kacper Kamiński, syn Mariusza Kamińskiego.

wPolityce.pl: Często pan zapewne słyszał, a szczególnie ostatnio, że pański ojciec jest „przestępcą”. A jakby pan opisał Mariusza Kamińskiego?

Kacper Kamiński: Mój ojciec jest dla mnie bohaterem. Już jako młody chłopak angażował się w walkę z reżimem komunistycznym. Wiele osób, nawet dzisiaj dalekich poglądami od PiS, pamięta, że wtedy gdy odwaga kosztowała, mój ojciec był po dobrej stronie barykady. Walczył o wolną i sprawiedliwą Polskę, wiele osób może o tym zaświadczyć. Nauczył mnie uczciwości i miłości do Ojczyzny. Określaniem go „przestępcą” jest haniebne, tym bardziej, że to on w wolnej już Polsce walczył z przestępczością. Całe życie poświęcił pracy dla Polski. Zawsze walczył dla Ojczyzny, nigdy dla własnych korzyści. Donald Tusk i jego środowisko nienawidzi go za bezwzględną walkę z korupcją.

Co pan sobie pomyślał, gdy dotarła do pana informacja, że pański ojciec i Maciej Wąsik zostali zatrzymani?

Mam poczucie ogromnej niesprawiedliwości. To dla mnie oczywiste, że jest to akt zemsty. W każdej instancji orzekał sędzia związany ze stowarzyszeniem „Iustitia”, które jest politycznie zaangażowane w walkę z poprzednim rządem, a zarzuty, które otrzymali są kuriozalne. Dlatego zostali skutecznie i prawomocnie ułaskawieni przez Prezydenta Andrzej Dudę, co potwierdziły Trybunał Konstytucyjny i Sąd Najwyższy. Nieuznawanie tego przez obecną władzę jest podważaniem porządku prawnego. To anarchizacja państwa przez ludzi obecnej władzy.

A jak pan oceni okoliczności ich zatrzymania w pałacu prezydenckim?

To niebywały skandal. Takie rzeczy jak atak policji na pałac prezydencki i zablokowanie wyjazdu prezydentowi RP z Belwederu przez autobus mogły się zdarzać dotychczas tylko w tzw. republikach bananowych. To początek dyktatury. Nie możemy jako obywatele na to pozwolić.

Jaka jest motywacja Donalda Tuska, że zdecydował o takiej determinacji w ściganiu ludzi, którzy tak konsekwentnie ścigali korupcję?

Wiele razy w mediach widzieliśmy i czytaliśmy o osobach związanych z Koalicją Obywatelską, które mają problemy z prawem. Dlatego chcą wyeliminować mojego ojca z życia publicznego, z obawy, że ktoś będzie patrzył im na ręce. To zemsta za aresztowanie skorumpowanych przyjaciół Donalda Tuska. Takie osoby jak np. Sławomir Nowak, Włodzimierz Karpiński czy Stanisław Gawłowski to bliscy współpracownicy Tuska. Myślę, że on nie chce aby w Polsce walczono z korupcją. Dał na to dowód, gdy odwołał szefa CBA pomimo trwania jego ustawowej kadencji.

Przed Sejmem odbędzie się manifestacja, której celem będzie m. in. wyrażenie solidarności z Maciejem Wąsikiem i Mariuszem Kamińskim. Jaki przekaz powinien popłynąć do nich od ludzi zgromadzonych w Warszawie?

Przede wszystkim ciesze się, że taka manifestacja będzie miała miejsce i za to bardzo dziękuje wszystkim, którzy wezmą w niej udział. Myślę, że taki akt solidarności dla mojego ojca i ministra Wąsika jest bardzo potrzebny, aby dodać im otuchy i siły w tej walce z niesprawiedliwością i reżimem Tuska. Ja również będę uczestniczył w tej manifestacji. Chciałbym poprosić uczestników, aby po manifestacji udali się przed areszt śledczy na Grochowie, by mój ojciec i Maciej Wąsik usłyszeli nasz krzyk. Usłyszeli, że Polska budzi się i o nich upomina.

A jakie przesłanie powinno trafić do Donalda Tuska?

Mam dla tej władzy tylko jedno przesłanie: nie boimy się was, nie poddamy się, prawda jest po naszej stronie. Po waszej tylko kłamstwo i podłość. Prawda zwycięży, a wy już przegraliście. Historia nam przyzna rację.

Rozmawiał Marcin Wikło

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Dramatyczny apel żony Macieja Wąsika: „Ja tylko proszę o jedno, nie zapomnijcie o nich!”

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda: Jestem głęboko wstrząśnięty, że zamknięto w więzieniu ludzi krystalicznie uczciwych