Politycy PiS przybyli do siedziby Polskiego Radia w kontrolą poselską. W pewnym momencie doszło do wymiany zdań między posłem PiS Mariuszem Błaszczakiem a neo-prezesem Polskiego Radia Pawłem Majcherem.

Pan likwiduje Polskie Radio, tak?

— zapytał Mariusz Błaszczak.

Nie, Polskie Radio zostało postawione w stan likwidacji. To jest wielka różnica. Zostałem poinformowany, że jestem likwidatorem radia

— odpowiedział Paweł Majcher.

Jakie działania pan podjął jako likwidator PR?

— dopytywał poseł PiS.

Będziemy wszystkie działania, które są wymagane prawem, dzisiaj podejmować

— wykręcał się od konkretnej odpowiedzi Majcher.

Czyli jakie działania będzie pan podejmował?

— dopytywał Błaszczak.

Jeśli podejmiemy te działania, to będziemy o tym informować. Jeśli przyjdą Państwo po takie informacje, to na pewno je przekażemy

— mówił neo-prezes PR.

Nie muszę panu mówić teraz. Jak będą te decyzje podejmowane, to poinformuję opinię publiczną

— podkreślił Majcher.

Proszę nie być aroganckim, tylko proszę powiedzieć…

— zareagował na te słowa poseł PiS.

Nie jestem arogancki

— bronił się neo-prezes PR.

Jest pan arogancki, powiedział pan, że nie musi odpowiadać na pytania

— zaznaczył Błaszczak.

Nie, powiedziałem, że nie muszę mówić, jakie decyzje będę podejmował w przyszłości

— odpowiedział neo-prezes PR.

Mamy podejrzenie, że pana działania mają charakter pozorny

— podkreślił poseł PiS.

Nie rozumiem, dlaczego ma pan podejrzenie o działaniach pozornych

— mówił Majcher.

Wnioskuję tak na podstawie pana odpowiedzi na moje pytanie. Dlatego zwracam się do pana jeszcze raz z pytaniem, jakie działania jako likwidator pan podejmie czy zamierza pan podjąć?

— zapytał jeszcze raz były szef MON. Odpowiedź neo-prezesa PR była podobna jak wcześniej - że o podejmowanych decyzjach poinformuje wtedy, gdy zostaną one podjęte.

tkwl

CZYTAJ TAKŻE: Politycy PiS z kontrolą poselską w Polskim Radiu! „Cały proces zamachu na media publiczne od początku jest bezprawny”