Prawnicy miażdżą bubel prawny jakim jest projekt uchwały sejmowej dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa. Oprócz kpin pojawia się jednak obawa o stan praworządności po tym, jak „Koalicja 13 grudnia” przejęła władzę w Polsce. Tak Rada skomentowała krótko kuriozalny projekt uchwały.

CZYTAJ TAKŻE:NASZ NEWS. Czy Donald Tusk boi się konsekwencji karnych ws. uchwały o zmianach w KRS? Jego podpisu nie ma pod projektem

Jeśli Sejm RP uważa, że ustawa jest niekonstytucyjna, to może zmienić ustawę, ale uchwalanie uchwał będzie godzić w powagę Sejmu

— czytamy w mediach społecznościowych Krajowej Rady Sądownictwa.

Mocny komentarz na temat zmian w prawie opublikował także prof. Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego.

Próba niekonstytucyjnego politycznego nacisku na KRS jako niezależny organ konstytucyjny stała się faktem. Sformułowanie, że polityczna uchwała Sejmu „ma na celu wykonanie wyroków” jest wprowadzające w błąd, a teza o rzekomej wadliwości KRS nieprawdziwa. Po pierwsze, uchwałą Sejmu nie wykonuje się żadnych wyroków. Po drugie, w żadnym orzeczeniu nie wskazano w sposób wiążący kogokolwiek rzekomej wadliwości KRS. Nie ma takiego trybu ani podstawy prawnej

— napisał sędzia Kaleta.

Projekt uchwały zaatakował tez Sebastian Kaleta, poseł Suwerennej Polski i były wiceminister sprawiedliwości.

Proponowane dzisiaj uchwały o Radzie Mediów Narodowych czy KRS to dowód na chęć uzurpacji władzy przez koalicję Tuska. Bez umocowania w ustawach, nie mogą stanowić prawa. To atak na sądownictwo, atak na podstawy naszego ustroju. Gdzie ta praworządność, o której tyle mówili?

— pytał poseł Kaleta.

Widać, że pomysły domorosłych legislatorów ekipy rządzącej nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością i podstawami prawa. A może to tylko zasłona dymna spowodowana bezsilnością?

WB