Chciałabym, żeby powstała komisja śledcza, która zbada, kto zablokował energetykę wiatrową w 2016 r., doprowadzając do sprowadzania węgla z Rosji - powiedziała PAP Katarzyna Lubnauer (KO) pytana o propozycję premiera ws. powołania komisji śledczej dot. projektu ustawy wiatrakowej autorstwa Polski 2050-TD i KO.
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r.; projekt zawiera także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce.
W poniedziałek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ocenił, że jest to „jeden z największych bubli prawnych wyprodukowanych przez ostatnich 30 lat”, dlatego domaga się komisji śledczej w sprawie zaproponowanych przez posłów Polski 2050-TD i KO przepisów dot. wiatraków.
A ja bym bardzo chciała, żeby powstała komisja śledcza do spraw tego, kto zablokował energetykę wiatrową w roku 2016, doprowadzając do sprowadzania węgla z Rosji. Doprowadzając do tego, że najtańsze źródło energii, jakie istnieje - energia ze źródeł odnawialnych - czyli energetyka wiatrowa, przestała dostarczać prąd Polakom, bo przestała się rozwijać
— powiedziała PAP posłanka KO Katarzyna Lubnauer odnosząc się do pomysłu premiera Morawieckiego.
Jak podkreśliła, zablokowanie rozwoju energetyki wiatrowej było podyktowane pobudkami politycznymi, a nie merytorycznymi.
Mam propozycję, by pan premier złożył dymisję, bo ten dwutygodniowy, śmieszny rząd PiS-u, tylko zabiera czas Polakom i powoduje, że np. ustawy nie mogą przechodzić ścieżką rządową przez Rządowe Centrum Legislacji, tylko muszą poselską
— powiedziała posłanka.
Pan premier Morawiecki bierze w tej chwili pieniądze chyba tylko za to, żeby gadać takie bzdury
— dodała Lubnauer.
Opowieści o autopoprawkach
Odnosząc się do projektu wniesionego przez grupę posłów Polski 2050-TD i KO, Lubnauer zaznaczyła, że jest on na etapie autopoprawek.
Nie było nawet pierwszego czytania, w związku z tym mam wrażenie, że pan premier chce zasłonić fakt, że mieliśmy setki afer w wykonaniu PiS-u, które były realnymi aferami i doprowadziły do strat pieniędzy przez Polskę
— powiedziała posłanka.
Gdybyśmy chcieli do każdej afery PiS-u powoływać komisję śledczą, to by się okazało, że nam posłów w Sejmie zabrakło
— oceniła.
21 listopada rząd przyjął projekt, który przewiduje przedłużenie na 2024 r. funkcjonowania mechanizmów osłonowych dotyczących zamrożenia cen energii. To projekt ustawy o nowelizacji ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw, przygotowany przez ministra klimatu i środowiska.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/673238-przykryja-lex-kloska-lubnauer-chce-nowej-komisji-sledczej