Do 30 listopada Trybunał Konstytucyjny odroczył ogłoszenie orzeczenia w sprawie unijnych przepisów, na podstawie których Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył kary na Polskę ws. kopalni Turów i byłej Izby Dyscyplinarnej SN. We wtorek TK zakończył rozpoznawanie tej sprawy.
Rozpatrywanie tego wniosku przez TK w pełnym składzie rozpoczęło się 19 października ub.r. Terminy rozpraw były wielokrotnie przekładane. Przed Trybunałem swoje stanowiska zaprezentowali w 2022 r. przedstawiciele uczestników postępowania: Prokuratora Generalnego, Sejmu i Prezydenta RP. Pełnemu składowi TK w tej sprawie przewodniczy prezes Trybunału Julia Przyłębska, zaś sprawozdawcą jest sędzia Zbigniew Jędrzejewski.
Rozprawa w TK
Dzisiaj na salę Trybunału Konstytucyjnego wyszło 11 z 15 sędziów Trybunału, czyli liczba wymagana do odbycia posiedzenia pełnego składu. Sędziowie TK zadawali pytania uczestnikom rozprawy. Trybunał dokończył rozprawę i odroczył wydanie orzeczenia do 30 listopada, do godz. 11.
Wniosek do TK w tej sprawie - jeszcze w listopadzie 2021 r. - złożył prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który domaga się stwierdzenia niekonstytucyjności regulacji prawa unijnego odnoszących się do tych kwestii. Złożenie wniosku nastąpiło po nałożeniu przez TSUE na Polskę dwóch kar finansowych - ws. kopalni Turów i ówczesnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
We wniosku do TK Ziobro zwrócił się o zbadanie zgodności z konstytucją art. 279 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zakresie, w jakim „TSUE przyjmuje, że przepis ten umożliwia nakładanie kar pieniężnych za niezastosowanie się do orzeczonego środka tymczasowego”. Zaskarżył także art. 39 Statutu TSUE, który upoważnia Prezesa TSUE lub sędziego tego trybunału do nałożenia na kraj członkowski środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów RP.
Chodzi przede wszystkim o uniemożliwienie w ustawach budżetowych przyjmowania przez władzę ustawodawczą takich rozwiązań prawnych, które będą wykonywały zapłatę tych kar w sposób dobrowolny. (…) Jeśli zaś chodzi o kary już potrącone, to należało by oczekiwać od ustawodawcy wprowadzenia normy prawnej pozwalającej na odpisy niesłusznie odliczonych kar od składek członkowskich w Unii
- mówił przed TK reprezentujący PG prok. Sebastian Bańko, odpowiadając na pytania sędziów TK o skutki ewentualnego wyroku Trybunału orzekającego niekonstytucyjność przepisów w zaskarżonym zakresie.
Jak dodał „pożądanym byłoby wskazanie przez TK w uzasadnieniu wyroku lub w postanowieniu sygnalizacyjnym właśnie skutków tego orzeczenia, które nie będą wynikały wprost z jego sentencji”.
Stanowisko prezydenta Dudy
Przedstawiciel prezydenta prof. Dariusz Dudek wprost nie ustosunkował się do zasadności lub niezasadności wniosku PG.
Jakie jest pana stanowisko procesowe? Jakieś stanowisko procesowe trzeba zaprezentować Trybunałowi
— mówił do pełnomocnika prezydenta sędzia TK Piotr Pszczółkowski.
Przesłanki do wydania rozstrzygnięcia merytorycznego prezydent sformułował, ja je powtórzyłem, dodałem też pewien kontekst istotny dla rozstrzygnięcia. Dlatego nie odpowiem, w jaki sposób miałyby zostać wykonane skutki prawne takiego, czy innego orzeczenia
— mówił w odpowiedzi Dudek.
Pisemne stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy wpłynęło do TK w grudniu zeszłego roku, już po pierwszej rozprawie TK dotyczącej wniosku PG.
W opinii Prezydenta RP, niezależnie od krytycznej oceny zaskarżonych przez PG regulacji prawnych oraz praktyki ich stosowania, uwzględnić należy uwarunkowania prawnomiędzynarodowe. Za niepożądane należy uznać konsekwencje prawnomiędzynarodowe, skutkujące podejrzeniem, że RP nie respektuje wiążącego ją prawa międzynarodowego. Jednocześnie podkreślić należy, że obowiązkiem władz państwowych jest podejmowanie wszelkich działań mających na celu kształtowanie prawa międzynarodowego, w sposób zabezpieczających interesy państwa oraz wykorzystywanie wszelkich instrumentów prawnych, dążących do zabezpieczenia tych interesów w procesie stosowania prawa międzynarodowego
— napisał prezydent w tym stanowisku.
Sejm wniósł do TK w pisemnym stanowisku z lutego 2022 r. o uznanie przepisów w zaskarżonym zakresie za niekonstytucyjne. Przedstawiciele Sejmu nie byli obecni podczas rozprawy w TK.
Na dzisiejszej rozprawie obecni byli natomiast przedstawiciele MSZ, którzy poparli wniosek PG i zawnioskowali o uznanie niekonstytucyjności zaskarżonych regulacji.
W końcu października 2021 r. TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie za to, że nie zawiesiła stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień ówczesnej Izby Dyscyplinarnej SN wobec sędziów. W kwietniu 2023 r. obniżono karę nałożoną na Polskę do 500 tys. euro dziennie. TSUE w ogłoszonym w czerwcu br. wyroku uznał, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości z grudnia 2019 r. narusza prawo UE i tym samym uwzględnił skargę KE. Do wydania wyroku w tej sprawie naliczono Polsce ponad 500 mln euro kar.
Wcześniej - we wrześniu 2021 r. - TSUE postanowił, że Polska ma płacić KE 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Naliczanie kar wstrzymano po polsko-czeskim porozumieniu w tej sprawie.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/671608-tk-odroczyl-do-30-listopada-orzeczenie-w-sprawie-kar-tsue