Nowy rząd będzie szukał sposobu na przeformułowanie warunków, które mogą odblokować środki z KPO - powiedział w RMF 24 europoseł Janusz Lewandowski (PO). Jak dodał, odzyskanie przez Polskę należnej pozycji w UE to łatwiejsza część zadania dla nowego premiera; odblokowanie KPO jest bardziej skomplikowane.
Szef PO i kandydat opozycji na premiera Donald Tusk spotkał się w środę w Brukseli z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Po rozmowie przekazał mediom, że „możemy liczyć na bardzo daleką idącą elastyczność ze strony instytucji europejskich”. W czwartek Tusk weźmie udział w szczycie Europejskiej Partii Ludowej.
Janusz Lewandowski pytany, czy Donald Tusk załatwił już odblokowanie środków z KPO, odparł, że na razie na korytarzach w Brukseli słychać radosny okrzyk „Polska wraca”. Przyznał, że odzyskanie przez Polskę należnej pozycji w UE jako udziałowca i budowniczego Unii to łatwiejsza część zadania, które stoi przed przyszłym premierem.
Odblokowanie pieniędzy jest nieco bardziej skomplikowane. Rząd będzie szukał sposobu na przeformułowanie warunków, które mogą odblokować KPO, bo dotąd mamy do czynienia z karygodnym zaniechaniem ze strony obecnego rządu
— dodał.
Na uwagę, że Tusk w czasie kampanii wyborczej przekonywał, że dzień po wygranych wyborach odblokuje pieniądze z KPO, Lewandowski wskazał, że przeformułowanie warunków odblokowania KPO dokona się na poziomie eksperckim.
To już trwa i te pieniądze popłyną do Polski tak jak płyną miliardy do innych krajów UE. Terminy są krótkie. Nasz nieprzekraczalny termin to jest 21 listopada, kiedy te nowe warunki wraz z rozszerzeniem programu pożyczkowego powinny się pojawić
— zaznaczył europoseł.
Jego zdaniem prezydent Andrzej Duda powinien wycofać wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, bo to - jak ocenił - odblokowałoby pierwszą transzę pieniędzy z KPO.
Wierzę, że nowe ewentualne rozstrzygnięcia dotyczące kamieni milowych, które potrzebują podpisu prezydenta się staną. Do 21 listopada KE musi wydać rekomendacje co do przeformułowania ewentualnych warunków
— powiedział europoseł PO.
Zmiany traktatów
Odniósł się też do projektu zmian traktatów Unii Europejskiej. Jego zdaniem, opinie o zabraniu państwom członkowskim suwerenności, to strachy na lachy przypominające kampanię strachu przed referendum akcesyjnym do UE.
Unia musi być bardziej sprawcza. (…) Jestem zwolennikiem utrzymania zasady jednomyślności w kwestiach newralgicznych, np. obronności, przyjmowania nowych członków do UE czy zmiany traktatów
— podkreślił.
Zaznaczył, że nie jest zwolennikiem zasady większościowej we wszystkich dziedzinach.
Rzeczywiście pewne elementy decydowania o własnym losie są istotne. Nic nie jest przesądzone, a Polska nareszcie stanie się udziałowcem i współdecydentem w UE
— powiedział Lewandowski. Podał przykłady zakupów szczepionek czy amunicji dla Ukrainy, które wymagają sprawnej odpowiedzi i mogłyby być wyłączone z zasady jednomyślności.
Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) przyjęła w środowym głosowaniu sprawozdanie, zalecające zmianę unijnych traktatów. Za przyjęciem raportu głosowało 20 członków komisji, sześciu było przeciw. Główne proponowane zmiany, to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska i bioróżnorodności (art.3 TFUE) oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/668314-i-tyle-zostalo-z-obietnic-tuska-ws-kpo-to-skomplikowane