Nielegalna imigracja jest jednym z ważniejszych tematów kampanii wyborczej. I słusznie. W razie objęcia władzy przez siły lewicowe, Polska zaakceptuje unijny plan redystrybucji imigrantów pomiędzy kraje członkowskie. W toku kampanii Donald Tusk ani razu nie powiedział, że sprzeciwi się temu przedsięwzięciu.

Tymczasem jak wynika z badania pracowni Social Changes, zrealizowanego na zlecenie portalu wPolityce.pl, aż 60 proc. badanych sprzeciwia się planowi relokacji imigrantów z Azji i Afryki do państw członkowskich Unii Europejskiej, który przygotowała Komisja Europejska.

Unijny plan relokacji popiera 17 proc. badanych.

23 proc. nie zdania w tej sprawie.

Relokacji sprzeciwiają się sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji, Polski 2050. Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej przeważają zwolennicy zgody na masową imigrację do Polski.

Z naszego badania wynika także, że aż 71 proc. Polaków jest przekonanych, że masowa imigracja z krajów Azji i Afryki prowadzi do wzrostu przestępczości.

Przeciwnego zdania jest zaledwie 13 proc. badanych.

16 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Najbliższe wybory - oraz referendum - rozstrzygną o kluczowych dla Polski sprawach. Długofalowo patrząc, kwestia ochrony granic jest najważniejsza. Jeśli raz zgodzimy się na odkręcenie kurka, nie zdołamy go zakręcić już nigdy. Tak wskazuje doświadczenie państw zachodnich.

CZYTAJ: NASZ SONDAŻ. Kto będzie premierem naszego państwa po wyborach do Sejmu? Wyraźna przewaga wskazań na Mateusza Morawieckiego

Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) w dniach od 6 do 9 października 2023 roku na panelu internetowym na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział N=1066 osób.)

Prej