Minister Mariusz Błaszczak zabrał głos ws. zmiany najważniejszych dowódców Wojska Polskiego. Szef resortu obrony zarzucił kłamstwo Donaldowi Tuskowi.
Nie ma zgody na chaos w Wojsku Polskim. W sytuacji, w której dwóch generałów zdecydowało się zdjąć mundur żołnierza Wojska Polskiego natychmiast powołani zostali ich zastępcy. To są doświadczeni dowódcy. To dowódcy, którzy dowodzili zarówno na misjach Wojskiem Polskim, jak i dowodzili tu w naszej Ojczyźnie
– mówił minister obrony narodowej.
Oni gwarantują to, że proces modernizacji Wojska Polskiego, największy w historii, będzie przebiegał sprawnie. A więc, będziemy wzmacniać WP zarówno jeżeli chodzi o liczebność, a więc będą powstawały nowe jednostki wojskowe, szczególnie we wschodniej części kraju. Będziemy wzmacniać też, jeżeli chodzi o wyposażenie w nowoczesną broń. Mamy świadomość zagrożeń, przed którymi stoi Polska. Od dwóch lat trwa atak hybrydowy na Polskę, przeprowadzany z terytorium Białorusi, Rosja napadła na Ukrainę, przy naszej granicy toczy się regularna wojna. Dwa dni temu wojna wybuchła ponownie na Bliskich Wschodzie. Co z całą pewnością zaowocuje kolejnymi falami migracji, które będą zmierzały do Europy. By powstrzymać te trendy, załagodzić zagrożenia, naszym zadaniem jest tworzenie silnego Wojska Polskiego i zapewniam państwa, że te zadanie przeprowadzimy. I zapewniam państwa, że się z jego realizacji nie wycofamy
– dodał.
Kłamstwo Tuska
Minister Błaszczak nazwał też „kłamstwem” słowa Donalda Tuska o rzekomych kolejnych odejściach z armii.
Nie ma zgody na włączanie WP w kampanię wyborczą. Tusk kłamał mówiąc, że dziesięciu wysokich rangą oficerów złożyło dymisję w Dowództwie Generalnym. To jest informacja nieprawdziwa. Pewnie celem przedstawienia takiej informacji była chęć wywołania chaosu, zamętu. Przypominam, w sytuacji, w której przy granicach Polski toczy się wojna. Podobnie postępują inni reprezentanci opozycji. TO jest działanie karygodne. Jakieś zarzuty wobec mnie, formułują, a tymczasem to z list opozycji kandydują emerytowani generałowie, to na wiecach opozycji biorą udział emerytowani generałowie. To są ci sami generałowie, którzy przykładali swoje ręce do likwidacji jednostek wojskowych, gdy Polską rządziła koalicja PO-PSL. Powtarzam: nie ma zgody na wciąganie Wojska Polskiego w kampanię wyborczą. Nie ma zgody na to, by wprowadzać chaos w Polsce w sytuacji zagrożenia. Jest ono realne. Jedyną skuteczną i dobrą odpowiedzią na te zagrożenia jest wzmacnianie Wojska Polskiego i to konsekwentnie będziemy robić
– powiedział.
Mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/666120-blaszczak-tusk-klamal-nt-dymisji-wysokich-ranga-oficerow