Złożę wniosek do Krajowej Rady Sądownictwa o lustrację sprawy karnej młodej dziewczyny, która od roku przebywała w zakładzie karnym za próbę wyrwania tęczowej torby - przekazał w piątek wieczorem na Twitterze wiceprzewodniczący KRS, poseł Arkadiusz Mularczyk.

Z podanych publicznie informacji wynika, że sprawa może nosić znamiona nadużycia władzy sędziowskiej z powodów politycznych

— napisał wiceszef MSZ.

„To granda!”

Wcześniej w piątek minister sprawiedliwości-prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował na Twitterze, że uwzględnił wniosek o przerwę w karze 21-letniej Mariki.

Jak dodał dziewczyna „wyszła na wolność i teraz czeka na decyzję prezydenta o ułaskawieniu”.

Jej skazanie za usiłowanie rozboju było bezzasadne. To granda! Sąd wtrącił młodą dziewczynę na trzy lata do więzienia, bo protestowała przeciwko promowaniu lewackiej ideologii i homoseksualizmu

— ocenił Ziobro.

Sądy bezwzględnie karzą Polaków za obronę wiary i wartości. Za atakowanie kościołów, bicie wierzących i opluwanie policjantów puszczają wolno. Osobna sprawa to działania w tej sprawie niektórych prokuratorów. Nie pozostanie to bez konsekwencji

— zaznaczył minister Ziobro.

Decyzja ministra Ziobry - jak podał na swej stronie Instytut Ordo Iuris - zapadła po wniosku tej organizacji o przerwę w odbywaniu kary przez dziewczynę. Jednocześnie do prezydenta Andrzeja Dudy trafił wniosek o ułaskawienie Mariki, w którym organizacja domaga się anulowania reszty kary.

„Sprzeciw wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii”

Do czynu, z który skazano dziewczynę doszło w sierpniu 2020 r. w Poznaniu, gdy odbywała się manifestacja organizacji LGBT. Według Ordo Iuris „w geście sprzeciwu wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii, Marika, wraz z trzema innymi osobami, usiłowała wyrwać kobiecie torbę w barwach logotypu ruchu LGBT; następnie została oskarżona o domniemane usiłowanie rozboju, za co sąd skazał ją na trzy lata pozbawienia wolności”.

Zdaniem Ordo Iuris na wyrok mogły wpłynąć „ideologiczne motywacje”.

Za okoliczność obciążającą dziewczynę uznano jej działalność w Młodzieży Wszechpolskiej

— dodał.

Jak przekazano Marika w toku postępowania przeprosiła pokrzywdzoną i wyraziła żal za popełniony czyn.

Prawnicy wskazują, że dziewczyna nie miała na celu kradzieży torby dla celów majątkowych. Jej motywacją było wyrażenie sprzeciwu wobec propagowania postulatów ruchu LGBT. Ponadto skazani ostatecznie nie wyrwali torby kobiecie, gdyż nie chcieli stosować wobec niej przemocy

— dodano.

kk/PAP