Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki dyplomatyczne, to będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do informacji o zamknięciu Agencji Konsularnej RP w Smoleńsku.
Odpowiedź będzie symetryczna
Władze Rosji poinformowały o zamknięciu Agencji Konsularnej Rzeczypospolitej Polskiej w Smoleńsku.
Na stronie rządowej pojawił się dokument podpisany przez premiera Michaiła Miszustina, z którego wynika, że rosyjski rząd przychylił się do propozycji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji dotyczących zamknięcia placówki oraz cofnięcia zgody na jej otwarcie.
Premier Morawiecki był pytany o tę decyzję na piątkowej konferencji prasowej.
Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki, będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie
— powiedział szef rządu.
Zwrócił uwagę, że „co chwilę trafiają do Polski informacje o agresywnych rosyjskich działaniach dyplomatycznych, o różnego rodzaju prowokacjach”.
Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi dyplomatami pracującymi w Rosji, po to, żeby pomagać Polakom, którzy tam mieszkają, lub którzy tam się udają
— powiedział premier.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W tle odzyskane nieruchomości
Ambasador RP w Rosji Krzysztof Krajewski podkreślił, że spotkanie w rosyjskim MSZ „przebiegło w profesjonalnej atmosferze”.
Została mi zakomunikowana decyzja rządu Federacji Rosyjskiej o cofnięciu zgody na funkcjonowanie Agencji Konsularnej w Smoleńsku. Ta zgoda została wydana w 2011 r. Jako powód podano przywrócenie parytetów w istnieniu przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych polskich i Rosji
— powiedział ambasador.
Według niego, chodziło o „całokształt, nazywanych przez stronę rosyjską nieprzyjaznymi, działań polskich”.
Pod tym rozumie strona rosyjska odzyskanie przez Polskę bezprawnie zajmowanych przez Rosję nieruchomości na terenie RP. Taka interpretacja przez Rosję jest absolutnie nieprawdziwa, dlatego że te nieruchomości nie były dyplomatycznymi, były użytkowane w sposób niezgodny z Konwencją Wiedeńską
— zwrócił uwagę ambasador.
Przypomniał, że prawo do odzyskania tych nieruchomości zostało wyegzekwowane zgodnie z prawomocnymi wyrokami sądu.
Strona rosyjska miała świadomość od wielu, wielu lat, że te nieruchomości użytkuje w sposób bezprawny i na nie reagowała
— powiedział Krajewski.
Cofnięcie zgody na funkcjonowanie Agencji jest jakby podsumowaniem działań strony rosyjskiej, które niestety obserwujemy
— dodał.
Symboliczne miejsce
Ambasador przyznał, że bardzo żałuje zamknięcia tej placówki ze względu na jej charakter. Podkreślił, że „Agencja Konsularna w Smoleńsku była miejscem bardzo symbolicznym”.
To nie był po prostu zwykły urząd konsularny. To było miejsce, w którym zarówno Polacy jak i Rosjanie ponieśli ogromną ofiarę. Mam na myśli naszych oficerów zamordowanych w Katyniu, jak i ofiary represji stalinowskich, które zostały wykonane na obywatelach Związku Radzieckiego. Też łączy nas wspólny cmentarz katyński, wspólny memoriał pamięci i oczywiście to najbardziej tragiczne wydarzenie z ostatnich lat - katastrofa samolotu prezydenckiego w Smoleńsku
— powiedział ambasador.
Wskazał, że „Agencja Konsularna była miejscem, w którym Polacy podróżujący do Rosji, mogli korzystać z wiedzy, możliwości poznania prawdy historycznej, o tych dramatycznych wydarzeniach, zarówno w Katyniu, jak i w Smoleńsku”.
Postrzeganie tego urzędu, przeze mnie, jako ambasadora, nie było postrzeganiem, jako urzędu po prostu konsularnego, to było miejsce symboliczne, w moim przekonaniu równie ważne dla Polski, jak i Federacji Rosyjskiej
— stwierdził Krajewski.
Podkreślił, że „mamy zachowany parytet, jeśli chodzi o liczbę urzędów - Polska ma ambasadę w Moskwie, Rosja ma ambasadę w Warszawie; mamy po trzy konsulaty generalne - Rosja w Polsce i Polska w Rosji, w związku z tym ten parytet jest utrzymany”.
Dodał, że „ma nadzieję, iż strona rosyjska nie będzie dążyła do eskalacji tego napięcia”.
Uzasadnienie dotyczące nieprzyjaznych kroków podejmowanych przez Polskę, w kontekście nieruchomości, które Polska słusznie odzyskała, jest dla mnie po prostu nie do zaakceptowania
— zaznaczył Krajewski.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654640-premier-o-dzialaniach-kremla-odpowiedz-bedzie-symetryczna