Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki dyplomatyczne, to będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do informacji o zamknięciu Agencji Konsularnej RP w Smoleńsku.
Władze Rosji poinformowały o zamknięciu Agencji Konsularnej Rzeczypospolitej Polskiej w Smoleńsku.
Na stronie rządowej pojawił się dokument podpisany przez premiera Michaiła Miszustina, z którego wynika, że rosyjski rząd przychylił się do propozycji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji dotyczących zamknięcia placówki oraz cofnięcia zgody na jej otwarcie.
Morawiecki był pytany o tę decyzję na piątkowej konferencji prasowej.
Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki, będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie
— powiedział szef rządu.
„Agresywne rosyjskie działania dyplomatyczne”
Zwrócił uwagę, że „co chwilę trafiają do Polski informacje o agresywnych rosyjskich działaniach dyplomatycznych, o różnego rodzaju prowokacjach”.
Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi dyplomatami pracującymi w Rosji, po to, żeby pomagać Polakom, którzy tam mieszkają, lub którzy tam się udają
— powiedział premier.
Punkt konsularny w Smoleńsku powstał po katastrofie lotniczej z 2010 r. Zajmował się głównie opieką nad polskimi miejscami pamięci, w tym Polskim Cmentarzem Wojennym w Katyniu oraz udzielaniem wsparcia konsularnego przybywającym do Smoleńska i Katynia polskim pielgrzymom
— informuje portal tvp.info
mly/PAP/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654600-moskwa-chce-zamknac-polska-placowke-w-smolensku