„Ale jestem pewien, że przejęcie budynku należącego do państwa rosyjskiego będzie się wiązało ze stosownym działaniem polskich służb” – mówił Filip Frąckowiak w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Stołeczny radny Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do sprawy przejęcia przez urzędników budynku rosyjskiej szkoły w Warszawie.
Oceniam to bardzo pozytywnie. Bardzo cieszę się z tej decyzji i współpracy warszawskiego samorządu z rządem RP. Należy pamiętać, że ma to też niezwykle pragmatyczne konsekwencje. Nie jest tajemnicą, że w Warszawie brakuje miejsc w szkołach, a mówimy tu o bardzo dobrym i przygotowanym budynku szkolnym
– mówi Frąckowiak w rozmowie z wPolityce.pl.
Jestem pewien, że budynek ma swoje „niespodzianki”. Ale jestem pewien, że przejęcie budynku należącego do państwa rosyjskiego będzie się wiązało ze stosownym działaniem polskich służb. I nikt nie będzie podsłuchiwał polskich uczniów
– dodaje.
Reakcja Rosji
Pytany o to, czy spodziewa się reakcji państwa rosyjskiego, Frąckowiak odpowiada:
Myślę, że tak właśnie będzie. I dzieci polskich dyplomatów mogą pewnie stracić jakiś budynek do nauki, który, jak znam życie, był wynajmowany od Rosjan. Pamiętajmy jednak, że w przypadku przejęcia nieruchomości w Warszawie, państwu rosyjskiemu nie dzieje się żadna wielka krzywda. Mieli w polskiej stolicy wielkie budynki, ogromne tereny, które odebrali Polakom. Dziś jesteśmy świadkami sprawiedliwości
– mówi w rozmowie z wPolityce.pl.
not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/644681-frackowiak-odebranie-rosji-budynku-to-sprawiedliwosc