Prezydent Andrzej Duda zaproponował nowelizację ustawy dot. komisji ds. wpływów rosyjskich. Goście programu „Salon Dziennikarski” (TVP Info) odnosili się do tej decyzji.

Ta zmiana idzie w dobrym kierunku, to znaczy tworzy z komisji miejsce, w którym dowiemy się czegoś o szczegółach tego, co działo się powiedzmy w latach 2009-2014 i to, że mieliby w niej być specjaliści, a nie politycy, odsuwałoby od tej komisji zarzut, że to narzędzie zemsty polityków na innych politykach

— zaznaczył Piotr Semka, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”.

Obawiam się, że pan prezydent popsuł troszeczkę zabawę opozycji, bo już poszły donosy do KE, PE, cała debata się w tej sprawie odbyła

— podkreśliła z kolei Dorota Łosiewicz, dziennikarka portalu wPolityce.pl, tygodnika „Sieci” i telewizji wPolsce.pl.

Mec. Marek Markiewicz, powiedział, że to dobrze, iż prezydent Duda nie zanegował potrzeby szukania osób, które działały pod wpływem Rosji.

Marek Formela, redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej” zwracał uwagę na to, że powstanie komisji ds. badania wpływów rosyjskich należy też uznać za sukces środowiska dziennikarskiego.

To w jakiejś mierze sukces nas, dziennikarzy, wielu materiałów, które pokazywały fragmenty rożnej polityki z Rosją, różnych zagadek tej polityki. (…) Ta komisja jest w jakiejś mierze pokwitowaniem naszej pracy

— mówił.

Moim zdaniem nowelizacja prezydenta uszlachetnia ten pomysł, daje mu lepszą wagę polityczną niż wtedy, kiedy byłaby to komisja wyłącznie parlamentarna

— zaznacza.

tkwl/TVP Info

CZYTAJ TAKŻE:

— Formela w „Salonie Dziennikarskim”: Seweryn jest ofiarą reżysera Tuska. To być może najgorsza publiczna rola, w jakiej zdecydował się wystąpić

— Do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY

— Prezydent Duda: Składam nowelizację ustawy o komisji ds. wpływów Rosji. Nie powinno być w niej członków parlamentu