Węgry będą przewodniczyć Unii Europejskiej od lipca do grudnia 2024 roku, ale już podnoszą cię głosy, aby odebrać Budapesztowi prezydencję. Niemiecki polityk Daniel Freud stwierdził, że Viktor Orban powinien zostać wykluczony z Izby.

Węgierska prezydencja w UE

Na początku maja Węgry poinformowały, że priorytetem podczas sprawowania prezydencji w Unii Europejskiej w 2024 roku będą wyzwania demograficzne.

Węgry zaproponują, aby traktaty europejskie zajmowały się także polityką rodzinną i przeznaczały na nią unijne środki. Unia Europejska powinna wspierać nie tylko migrację, ale także politykę rodzinną

— powiedziała na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Węgier Judit Varga. Jak dodała, ważne będzie także przyspieszenie integracji europejskiej krajów regionu bałkańskiego, uwzględniając najbliższego sąsiada Węgier - Serbię.

Nagonka na Budapeszt

Jednak niektórym unijnym politykom fakt objęcia przewodnictwa w UE przez Węgry bardzo przeszkadza. Niemiecki europoseł Zielonych Daniel Freud stwierdził we wpisie na Twitterze, że PE powinien pomyśleć o wykluczeniu Orbana, jeśli Węgry obejmą prezydencję.

Jeśli Orbán rzeczywiście obejmie prezydencję w Radzie w 2024 r., Parlament Europejski będzie musiał pomyśleć o wykluczeniu go z Izby. Nie negocjujemy praw z autokratami

— oświadczył Freud.

Na ten wpis odpowiedział poseł do węgierskiego parlamentu i dyrektor polityczny premiera Węgier Balázs Orbán.

Mówisz autokrata, ale to ty chcesz uciszyć Węgry, państwo członkowskie UE. Kiedy skończy się wasza marksistowska furia?

— wskazał polityk.

wkt/TT/Polskie Radio