"Fakt" próbował rozkręcić aferę. Czy premier źle trzymał karabin? "Mógł sobie zrobić krzywdę". Szef rządu odpowiada

Dziennik „Fakt” próbował rozkręcić aferę wokół niedawnej wizyty premiera Mateusza Morawieckiego na strzelnicy. Gazeta poprosiła byłego dowódcę GROM gen. Romana Polkę o komentarz na temat umiejętności strzeleckich szefa rządu. Zdjęcie Morawieckiego, którym zilustrowano materiał może wydawać się jednak mylące. Do sprawy odniósł się również sam szef rządu.

CZYTAJ TAKŻE: Premier na strzelnicy. „Wolne społeczeństwo musi umieć się obronić i mieć czym się bronić”. Co zapowiedział szef rządu?

Czy na zdjęciu premier strzela?

„Mógł sobie zrobić krzywdę” - alarmuje „Fakt” w tytule tekstu dotyczącego poniedziałkowej wizyty prezesa Rady Ministrów na Strzelnicy Warszawianka.

Generał Roman Polko w szoku po wizycie premiera na strzelnicy

— pisze „Fakt”.

Szef rządu zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcia, na których trzyma pistolet i karabin. Strzelał z karabinka Grot i legendarnego Vis-a.

Będziemy nadal inwestować w promocję strzelectwa i polski przemysł zbrojeniowy, bo wolne społeczeństwo musi umieć się bronić oraz mieć czym się bronić

— zapowiedział wówczas.

Zarówno na Facebooku, jak i Twitterze Mateusz Morawiecki zamieścił cztery fotografie ze strzelnicy. Na jednym ze zdjęć nie celuje do tarczy, ale po prostu ogląda karabinek „Grot”, nie trzyma więc broni w sposób odpowiedni do wystrzału.

Ale gdy to zdjęcie zobaczył były dowódca jednostki GROM, to aż złapał się za głowę! — Tak się nie trzyma karabinu. Mógł zrobić sobie krzywdę — podkreśla gen. Roman Polko (61 l.), były dowódca jednostki GROM

— czytamy w „Fakcie”.

Generał Polko zwraca uwagę, że broń trzymana przez Morawieckiego ma mały odrzut, jednak „coś większego” mogłoby nawet złamać premierowi rękę.

Źle trzyma zarówno karabin, jak i postolet. Przy większej serii karabinek najpewniej wypadłby mu z rąki i spowodował zagrożenie dla ludzi obok, bo w takiej pozycji nie da się go utrzymać

— mówi „Faktowi” były dowódca GROM. Zdaniem gen. Polko, obsługa strzelnicy traktowała premiera raczej ulgowo, „zamiast poprawić i nauczyć odpowiednich podstaw”.

„Zagrożone były tylko kręgi na tarczy”

Materiał „Faktu” został zilustrowany właśnie zdjęciem, na którym premier nie strzelał, a jedynie oglądał broń. Okazuje się, że jest również fotografia przedstawiająca premiera celującego do tarczy i trzymającego karabinek w taki sposób, jak żołnierz WOT na zdjęciu w „Fakcie”. Szef rządu udostępnił to zdjęcie z komentarzem:

Dziękuję za troskę FAKT24.pl, ale zagrożone były tylko kręgi na tarczy🎯

Premier (który w pierwszym wpisie sam podkreślił, że „snajpera już z niego nie będzie”, czyli zapewne nie miał wcześniej za często styczności z bronią), złożył także pewną propozycję byłemu dowódcy GROM.

A z takim specjalistą jak generał Roman Polko zawsze chętnie pójdę na strzelnicę. Praktyka czyni mistrza!

— podkreślił.

aja/Fakt, Facebook