„Na pewno nie brakuje grup interesów, którym zależy, żeby węgla zabrakło, żeby w zimie Polacy odczuwali kryzys. Wśród tych grup kibicujących, żeby w Polsce było źle jest część opozycji, a także wiele grup interesów. Prowadzona wokół tematu węgla akcja dezinformacyjna wygląda jak operacja służb, która ma na celu działaniami czarnego PR zdyskredytowanie rządu Mateusza Morawieckiego. Niemniej jednak możemy być pewni, że uda nam się zabezpieczyć potrzeby Polaków i węgla nie zabraknie. Nie poddajemy się trudnościom” – mówi portalowi wPolityce.pl Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
CZYTAJ TAKŻE: Polska importuje tylko 2 mln ton węgla? MAP reaguje na materiał TVN24. „Sama Grupa PGE ściągnie do końca tego roku 8 mln ton”
wPolityce.pl: Jak wynika z komunikatu na twitterowym profilu Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, kierowana przez Pana instytucja zamówiła dla Polski węgiel, a pierwsze dostawy mamy otrzymać już w październiku. Zechciałby Pan powiedzieć na ten temat coś więcej?
Michał Kuczmierowski: Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych od początku pełni rolę wspierającą spółki Skarbu Państwa, jeśli chodzi o sprowadzanie węgla kamiennego do Polski. Głównie dotyczy to potrzeb osób prywatnych i gospodarstw domowych, ale też lokalnych ciepłowni czy rolników. Mamy podpisane umowy na import węgla do Polski i pierwsze statki powinny dopłynąć do nas w ciągu najbliższych kilku dni. Wymagane od nas rezerwy surowca zostały zabezpieczone w październiku i listopadzie. Jednocześnie główne wolumeny węgla, który ma przypłynąć do Polski kontraktują spółki Skarbu Państwa, na podstawie poleceń Premiera - Agencja ma zapewnić zaledwie kilkanaście procent krajowego zapotrzebowania.
Na ten cel mamy przeznaczone według ustawy 3 mld zł. Tymi środkami gospodarujemy bardzo rozsądnie. Zaliczki wypłacamy w momencie, kiedy towar ładowany jest już na statki i spełnia wszystkie wymogi jakościowe. Nie ma możliwości aby pieniądze, którymi zarządzamy były zagrożone.
Trzeba jasno zauważyć, że obecna sytuacja na rynkach międzynarodowych jeśli chodzi o węgiel kamienny bardzo przypomina konkurencję o maseczki czy respiratory, która miała miejsce w czasie pandemii COVID-19. Także dzisiaj obserwujemy wiele działań nieuczciwej konkurencji, które mają na celu storpedowanie zakupów realizowanych przez poszczególne kraje, w tym również Polskę.
Te działania podejmują m.in. niektóre kraje, ale również różne grupy interesów od lat aktywne w handlu międzynarodowym. Również w Polsce działają podmioty, którym zależy na torpedowaniu wszystkich tych inicjatyw rządu, których celem jest zapewnienie Polakom odpowiednich zapasów węgla.
Nie tylko zabezpieczenie zapasów, ale również ceny węgla są w ostatnim czasie nie tylko przedmiotem ataków na rząd ze strony opozycji, ale również realną obawą dużej części Polaków. Jakie rozwiązanie przewidzieli Państwo w kwestii cen surowca? Czy będą dla naszych rodaków przystępne?
Intencją rządu jest to, aby ten węgiel był w cenach przystępnych dla Polaków. Dlatego kontraktujemy węgiel w jak najkorzystniejszych cenach i będzie on sprzedawany bez zbójeckich marż. Taki jest cel naszego działania – aby surowiec był dostępny w kwotach akceptowalnych dla Polaków. Jego zwiększona dostępność na rynku po atrakcyjnych stawkach doprowadzi do obniżenia cen tego surowca w Polsce.
Jako RARS też będziemy mogli udostępniać ten węgiel przez kanały wypracowane przez spółki Skarbu Państwa. To również wskazuje na wspierający i uzupełniający charakter naszego działania. Węgla na pewno nie zabraknie. Spółki, które od lat mają wypracowane profesjonalne standardy kontraktowania surowców na rynkach międzynarodowych radzą sobie w tym temacie pod kierownictwem Wicepremiera Jacka Sasina wyśmienicie.
Dostępność węgla dla Polaków jest jednym z kluczowych priorytetów aktualnych działań rządu. Cały czas prowadzone są prace usprawniające wydobycie, import i dystrybucję węgla w całej Polsce. Regularnie spotyka się zespół węglowy pod przewodnictwem Premiera, który koordynuje te zadania pomiędzy różnymi resortami. Jednym z obszarów gdzie widać wyjątkową aktywność różnych grup to tzw. czarny PR - straszenie Polaków kryzysem i dyskredytowanie działań rządu.
Z jakich krajów będzie pochodzić zamówiony przez RARS węgiel?
W tej chwili spodziewamy się największych dostaw surowca z Kolumbii. Kolumbijski węgiel, który jest dobrym węglem i spełnia wszelkie wymogi jakościowe, jest w tej chwili ładowany na statki i wypływa do Polski.
Będziemy mieli także szybsze dostawy tego surowca z Kazachstanu oraz Australii. Są to dostawy uzupełniające nasze główne zakupy węgla kolumbijskiego. Były próby torpedowania naszych kontraktów przez różne podmioty, jednak pomimo udało nam się zabezpieczyć dostawy surowca.
Wśród krytyków działań obecnego rządu i podległych mu bądź wspierających go instytucji nierzadko słyszymy również i takie głosy: dlaczego sprowadzamy węgiel z zagranicy, zamiast wydobywać więcej tego surowca w swoich kopalniach? Rozumiem, że w grę wchodzą tutaj pewnie także wymogi unijne?
Rynek węgla zmienił się znacząco w ciągu ostatniego roku. Widzimy dziś, że unijna polityka ograniczania zużycia węgla była bardzo ryzykownym kierunkiem, z perspektywy Polski wręcz szkodliwym.
Dziś musimy zwiększać dostępność węgla dla polskich gospodarstw domowych, sprowadzając surowiec z zagranicy. Dlatego tak ważne były działania podejmowane przez rząd uniezależniające nas od rosyjskich surowców energetycznych.
W obliczu obecnego kryzysu energetycznego z jednej strony pojawiają się głosy, że Polska zbyt szybko zdecydowała się na embargo na rosyjski węgiel. Czy można stawiać sprawę w ten sposób, gdy mamy do czynienia z bandyckim reżimem, przez który codziennie żyją ludzie i gdy właściwie węgiel można jakoś wycenić, ale ludzkiego życia nie?
Pod tym względem nie powinniśmy mieć wątpliwości. Nie można współpracować ze zbrodniczym reżimem, który prowadzi brutalną agresję na naszego sąsiada. Nie można finansować zbrodniczej napaści, kupując od Rosji surowce energetyczne. To niezwykle ważne, abyśmy mieli wypracowaną długoterminową strategię niezależności energetycznej od Federacji Rosyjskiej.
Rząd podejmuje bardzo dużo działań - w obszarach związanych z rynkiem paliw czy gazu odnotowuje sukcesy. Jak widać, udaje się to także w obszarze węgla kamiennego i należy się spodziewać, ze wypracowane mechanizmy będą z powodzeniem funkcjonowały w kolejnych latach.
Pod adresem rządu było również wiele zarzutów odnośnie do węgla sprowadzanego z Rosji – w dużych ilościach i przez długi czas. Wiemy oczywiście, że rosyjski surowiec sprowadzały do naszego kraju przeważnie prywatne firmy, ale jak to się stało, że miało to miejsce przez tak długi czas?
Węgiel rosyjski był konsumowany przede wszystkim przez odbiorców rozproszonych - głównie przez odbiorców indywidualnych, przedsiębiorców - na przykład rolników, czy prowadzone przez lokalne samorządy ciepłownie.
Spółki Skarbu Państwa czy większe dobrze zorganizowane elektrociepłownie od lat kontraktowały surowce głównie w Polsce lub z zagranicy, z miejsc oferujących konkurencyjny jakościowo i cenowo produkt. Ale wymagało to lepszego planowania zakupów i dostaw. To głównie spółki samorządowe czy lokalne generowały tę machinę korzystania z rosyjskiego węgla.
Czy jako prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych może Pan śmiało, z czystym sumieniem powiedzieć, że Polacy są zabezpieczeni na nadchodzącą zimę, że po prostu – jak niektórzy się obawiają – nie będziemy marznąć?
Oczywiście, cały szereg działań realizowanych przez spółki Skarbu Państwa wspierane przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych ma na celu zabezpieczenie Polaków, zapewnienie dostępności węgla.
Do Polski spływają kolejne transporty, aby węgiel był dostępny w największym stopniu i jestem przekonany, że go nie zabraknie.
Polsce uda się wyjść obronną ręką z tego kryzysu, z którym boryka się obecnie cała Europa?
W sytuacjach kryzysowych państwo musi sprawnie działać i posiadać narzędzia oraz instytucje które są profesjonalnie przygotowane do działania. Kryzysy ostatnich lat i to w jaki sposób sobie z nimi radzimy pokazują, że jesteśmy dobrze przygotowani, a działania podejmowane przez rząd pomagają zabezpieczyć Polaków. Również Agencja pod nadzorem Szefa Kancelarii Premiera, Michała Dworczyka wypracowała sprawne mechanizmy działania i wielokrotnie w kryzysach udowodniła swoją skuteczność. Oczywiście cały czas trzeba być gotowym na najtrudniejsze i na to, że wiele może się jeszcze wydarzyć.
Na pewno nie brakuje grup interesów, którym zależy, żeby węgla zabrakło, żeby w zimie Polacy odczuwali kryzys. Wśród tych grup kibicujących, żeby w Polsce było źle jest część opozycji, a także wiele grup interesów. Prowadzona wokół tematu węgla akcja dezinformacyjna wygląda jak operacja służb, która ma na celu działaniami czarnego PR zdyskredytowanie rządu Mateusza Morawieckiego. Niemniej jednak możemy być pewni, że uda nam się zabezpieczyć potrzeby Polaków i węgla nie zabraknie. Nie poddajemy się trudnościom.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/616283-nasz-wywiad-prezes-rars-wegla-nie-zabraknie