Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz zapowiedział w piątek, że już w październiku tureckie drony Bayraktar trafią na wyposażenie polskiej armii. Według niego, w IV kwartale tego roku będą już zestawy Patriot, a na przełomie 2022/2023 pierwsze czołgi K2 Black Panther z Korei Płd.
CZYTAJ TAKŻE:
Bayraktary i Patrioty jeszcze w tym roku w Polsce
Z naszymi partnerami rozmawiamy na temat tych dostaw jak najszybszych, a oprócz tego, co dziś zamawiamy, prowadziliśmy szereg zamówień, które są w trakcie realizacji
— mówił wiceminister Skurkiewicz w Radiu Wnet, pytany, czy groźby prezydenta Rosji Władimira Putina o użyciu broni jądrowej, perspektywa „rzucenia” na front kilkuset tysięcy żołnierzy rosyjskich, przyspieszy modernizację polskich Sił Zbrojnych.
Skurkiewicz poinformował, że „już w październiku na wyposażenie polskiego wojska wchodzą zestawy bezzałogowe Bayraktar, które tak wyśmienicie sprawdzają się na Ukrainie, a które jeszcze w zeszłym roku, gdy je zamawialiśmy, były tak krytykowane przez naszą opozycję”. Ponadto - jak wymieniał - „już w IV kwartale tego roku na wyposażenie polskiego wojska wchodzą zestawy baterii rakiet Patriot, które będą też wymiernym wzmocnieniem obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej”.
Co z dostawami czołgów i umowami na Patrioty?
Dopytywany o dostawy czołgów, w tym amerykańskich Abramsów i koreańskich K2 Black Panther, wiceszef MON przypomniał, że według ustaleń pomiędzy stroną polską i koreańską, pierwsze dostawy mają się rozpocząć już pod koniec 2022 roku.
Więc na przełomie roku bez wątpienia już ten sprzęt koreański będzie wchodził na wyposażenie polskiego wojska
— zadeklarował wiceminister obrony narodowej.
W połowie roku szef MON Mariusz Błaszczak, otwierając w Warszawie doroczną konferencję bezpieczeństwa portalu Defense24, zapowiedział zakupy kolejnych sześciu baterii amerykańskiego systemu Patriot.
Do Waszyngtonu trafia właśnie zapytanie ofertowe w tej sprawie
— poinformował wtedy szef MON.
Błaszczak ujawnił, że zamówione zestawy Patriot będą miały najnowszy, wydajniejszy tzw. dookrężny radar o polu widzenia 360 stopni, o który od lat zabiegaliśmy w Pentagonie.
Umowy z Koreą Płd. i USA
Polska we wrześniu 2018 roku zamówiła do swej tarczy powietrznej średniego zasięgu Wisła dwie baterie (16 wyrzutni) patriotów, w istniejącej i eksploatowanej wówczas przez US Army konfiguracji uzupełnionej jedynie na specjalne życzenie Warszawy o nowoczesny i rozwijany dopiero w Ameryce system dowodzenia IBCS (prod. Northrop Grumman).
24 maja 2021 roku zawarta została umowa na dostawę w latach 2022-2024 czterech zestawów taktycznych bezzałogowych statków powietrznych (BSP) Bayraktar TB2. Resort obrony liczy na to, że tureckie bezzałogowce będą pełniły ważną rolę w przełamywaniu rosyjskiego systemu A2/AD, mogą posłużyć do niszczenia wyrzutni rakiet operacyjno-taktycznych, rakiet strategicznych na stanowiskach ogniowych, systemu OPL, środków walki radioelektronicznej.
Skurkiewicz informował wcześniej, że postępowanie o udzielenie zamówienia na dostawy BSP Bayraktar TB2 zostało przeprowadzone w trybie negocjacji z jednym wykonawcą w ramach procedury pilnej potrzeby operacyjnej. Charakteryzując turecki sprzęt poinformował, że „BSP Bayraktar TB2 jest w pełni dojrzałym i rozwiniętym systemem, uzbrojonym zarówno w bomby ślizgowe, jak i kierowane laserowo pociski MAM - C oraz MAM – L”.
W lipcu wicepremier Błaszczak zatwierdził zamówienia dla firm z Korei Południowej na dostawy zaawansowanej broni wartości kilkunastu mld dolarów. Polska kupi od koreańskich partnerów czołgi K2 Black Panther, armatohaubice K9 Thunder oraz samoloty FA50 Fighting Eagle.
We wtorek wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział, że jednostki 18. Dywizji Zmechanizowanej, nazywanej „Żelazną Dywizją”, już niedługo będą wyposażone w amerykańskie czołgi Abrams oraz w śmigłowce uderzeniowe Apache.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615422-bayraktary-w-polsce-juz-w-pazdzierniku-a-to-nie-wszystko