Rosjanie jako naród mieli szansę zaprotestować przeciw decyzji swoich liderów, ale nie zrobili tego - mówił prezydent Andrzej Duda podczas debaty generalnej 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.
„Agresor już ją przegrał”
W swoim przemówieniu polski przywódca mówił o toczącej się od siedmiu miesięcy wojnie na Ukrainie. Wskazywał, że Rosja nie ogranicza się do walki z armią ukraińską, ale zabija cywilów lub przymusowo przesiedla ich na swoje terytorium; Rosja niszczy wszystko, czego nie może przejąć lub zrabować, grozi całemu światu spowodowaniem katastrofy nuklearnej.
Decyzję o rozpoczęciu tej strasznej wojny podjęli w Rosji ludzie motywowani sentymentami imperialnymi oraz kolonialną, nacjonalistyczną rosyjską pychą – wywyższającą własny naród i odmawiającą prawa do samostanowienia suwerennym sąsiadom. Udało im się opętać tą myślą naród jednego z państw-założycieli ONZ. Naród, który miał szansę zaprotestować przeciwko szaleństwu swoich liderów. Niestety tylko nieliczni wśród Rosjan, ci najbardziej odważni, stanęli przeciw tej wojnie
— mówił Duda.
Podkreślił, że ta wojna musi być przegrana przez agresora, którym jest państwo rosyjskie.
Więcej, agresor już ją przegrał – bo nie zdołał ujarzmić wolnego narodu, nie złamał jego ducha ukraińskiego, nie rozproszył ukraińskiej armii. Dziś ma przeciwko sobie nie tylko samo państwo ukraińskie, ale ma przeciwko sobie wielomilionowy naród, którego zdecydowana większość nie chce dziś żadnych negocjacji z agresorem, dopóki ten nie wycofa swoich wojsk z okupowanych terenów Ukrainy
— wskazywał prezydent.
„To nie jest regionalny konflikt”
Podkreślił, że Rosja ma przeciwko sobie także znaczną część narodów świata, które bardzo jasno wypowiedziały się również w przyjętych w ONZ rezolucjach.
Ma przeciwko sobie mój kraj, Polskę, na którą – mówię to tu i teraz – Ukraina zawsze może liczyć
— zapewnił Duda i wyraził przekonanie, że Ukraina zwycięży, a jej międzynarodowo uznane granice zostaną przywrócone.
Byłem jednym z tych polityków, którzy jeszcze przed wojną wierzyli, że Ukraina skutecznie się obroni. Dziś jestem przekonany, że zwycięży. Że uchodźcy wrócą do domów, że Ukraina będzie odbudowana, że jej międzynarodowo uznane granice zostaną przywrócone
— zaznaczył prezydent Duda.
Prezydent zwrócił uwagę na skutki ekonomiczne wojny.
Jest to równoległa wojna Rosji przeciwko naszym wspólnym zasadom i wartościom, przeciwko całej ludzkości
— powiedział.
To nie jest regionalny konflikt: ta wojna - wojna Rosji przeciwko Ukrainie - to zarzewie światowego pożaru, ta wojna dotknie i nasze i wasze kraje. O ile już tak się nie stało
— dodał.
Widmo głodu
Polski przywódca zwracał uwagę, że jednym z najbardziej tragicznych globalnych skutków rosyjskiej agresji jest kryzys żywnościowy oraz widmo głodu, które zawisło nad znaczną częścią świata.
Od samego początku inwazji Rosja świadomie oraz cynicznie niszczy zasiewy i maszyny rolne, a sama inwazja radykalnie zmniejszyła ukraińskie zbiory. Uzyskane przez nas dane mówią jasno: Rosja zajęła areały uprawne stanowiące 22 proc. wszystkich gruntów rolnych na Ukrainie. Piąta część ziemi, która jest spichlerzem wielu państw pozaeuropejskich; ziemi, na której uprawia się blisko 30 proc. światowego potencjału zbóż ozimych, nagle w tym sezonie nie wydała plonów lub jej plony zostały zrabowane
— wskazywał Duda, i przypomniał, że Ukraina to jeden z najważniejszych na świecie producentów żywności.
Wedle ostrożnych szacunków tylko w tym roku z powodu wojny ukraińskie zbiory będą mniejsze o 35 proc. Ponad jedna trzecia spichlerza znacznej części świata została wyeliminowana przez rosyjską agresję. Kto na tym ucierpi? Ci najbardziej potrzebujący. Jest to broń gospodarcza, to broń żywnościowa wymierzona zwłaszcza w Afrykę i Bliski Wschód. Jestem w polityce wystarczająco długo, aby nie mieć w tym względzie żadnych wątpliwości: to celowa polityka Rosji. Szacuje się, że z powodu wojny w Ukrainie liczba osób cierpiących chroniczny głód wzrośnie w tym roku na świecie o około 47 mln osób. Znów: szczególnie w Afryce i na Bliskim Wschodzie
— mówił prezydent.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/615101-prezydent-duda-ta-wojna-to-zarzewie-swiatowego-pozaru