Minister ochrony środowiska Brandenburgii Axel Vogel potwierdził w poniedziałek w rbb24 Inforadio, że obecnie w jego kraju związkowym przeprowadzana jest „szerokopasmowa analiza” wody z Odry w celu ustalenia substancji, która spowodowała zatrucie. Strona polska bada blisko 300 substancji i w wodzie i martwych rybach – powiedział Vogel. „Rtęć nie wydaje się być przyczyną śmiertelności ryb” - powiedziała z kolei federalna minister środowiska Steffi Lemke.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zamieszanie wokół konferencji niemieckiego ministra. W tle pytanie o rzekomą rtęć w Odrze. Axel Vogel: To jest oburzające
Natomiast niemiecka minister środowiska Steffi Lemke (Zieloni) oświadczyła w programie ARD, że spodziewa się dokładniejszych wyników badań laboratoryjnych w poniedziałek lub wtorek.
Współpraca z polskimi władzami jest teraz „bardzo bliska”
— dodała.
Jak przypomina rbb24, wstępne przypuszczenia dotyczące substancji, które mogą być przyczyną zatrucia ryb, nie zostały dotychczas potwierdzone, a pojawiające się informacje są „sprzeczne”. Według pierwszych doniesień medialnych z piątku, w próbkach wody na terenie Brandenburgii miała zostać wykryta rtęć. Jednak Vogel, od którego miała pochodzić ta informacja, zamieścił w poniedziałek tweeta, gdzie podkreślił, że „nie pytano go o wartości rtęci”.
Wpis marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak
Vogel odniósł się do wpisu na Twitterze, który 12 sierpnia zamieściła marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak. Napisała ona, powołując się na Vogla, o „stężeniu rtęci w Odrze tak wysokim, że nie można było określić skali”.
Deutschlandradio powoływało się również na informację z agencji Reuters, jakoby pod koniec lipca we wcześniejszych próbkach z Polski znaleziono metylen. Vogel powiedział, że nie można tego stwierdzić w ukierunkowanych poszukiwaniach próbek wody z Brandenburgii
— informuje w poniedziałek rbb24.
„Obydwa te czynniki są toksyczne dla ryb”
Vogel powiedział także w poniedziałkowej rozmowie z rbb24, że „od około tygodnia występuje w Odrze duże zasolenie i wysoka wartość pH”.
Obydwa te czynniki są toksyczne dla ryb i mogą być bezpośrednią przyczyną śmierci. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób duże ładunki soli dostały się do wody i jakie inne substancje znajdują się jeszcze w rzece. Ponadto zawartość tlenu w wodzie jest wysoka, czemu towarzyszą wysokie temperatury i niski poziom wody. Jest to niezwykłe, wyróżnia się na tle innych rzek w Niemczech
— wyjaśnił Vogel.
Oprócz ryb, które od wielu dni w ogromnych ilościach wymierają w Odrze, katastrofa ekologiczna dotknęła również inne zwierzęta.
W rzeczywistości cały ekosystem Odry został zniszczony. Mamy do czynienia z katastrofą, której nie da się rozwiązać przez ponowne zarybienie w ciągu sześciu miesięcy. To zajmuje dużo czasu
— dodał Vogel.
Vogel nie chciał też łączyć doniesień o kolejnych martwych rybach ze Sprewy w Fuerstenwalde z katastrofą na Odrze. Nie chce jeszcze oceniać, dlaczego ryby padły w Kanale Odra-Sprewa
— dodaje rbb24.
Jak poinformowała w poniedziałek Lemke, obecnie skupiono się na wyławianiu z Odry martwych ryb, aby nie dotarły one do Zalewu Szczecińskiego. W tym celu ustawiono specjalne śluzy i od niedzieli wstrzymano żeglugę na Odrze. Jeśli chodzi o obecność substancji toksycznych w rzece, Lemke wyjaśniła:
Nie możemy jej odfiltrować. Możemy usunąć martwe ryby, aby jak najmniej z nich zostało zjedzonych przez inne zwierzęta. Ale chemia, trująca mieszanka, płynie w rzece.
Spotkanie kryzysowe niemieckich i polskich ministrów
Sprawie zanieczyszczenia Odry poświęcone zostało spotkanie kryzysowe niemieckich i polskich ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej, które odbyło się w niedzielę w Szczecinie.
Od początku identyfikacji zagrożenia są regularne pobierane próbki wody, pobrano już 150 próbek. Wszystkie laboratoria pracują 24 godziny na dobę. Podjęliśmy decyzję, że część próbek wyślemy do innych zagranicznych laboratoriów. W najbliższych godzinach próbki zostaną poddane badaniom w kierunku poszukiwania 300 potencjalnych substancji, teraz podlegają badaniu na pestycydy
— powiedziała w niedzielę minister środowiska Anna Moskwa.
Poinformowała, że „do tej pory żadne z tych działań nie potwierdziło obecności substancji toksycznych”. Jednocześnie prowadzone były badania śniętych ryb pod kątem obecności rtęci i metali ciężkich, których nie stwierdzono w próbkach pobranych z ryb.
Co z rtęcią?
Niemcy i Polska chcą przeciwdziałać masowej śmierci ryb w Odrze, tworząc wspólną grupę zadaniową. Eksperci z obu krajów mają ściśle współpracować w celu ustalenia przyczyn katastrofy oraz opracowywania niezbędnych środków - poinformowało w poniedziałek ministerstwo środowiska RFN. „Rtęć nie wydaje się być przyczyną śmierci ryb” – stwierdziła minister Steffi Lemke.
Eksperci ciężko pracują nad analizami, aby jak najszybciej ustalić, jakie substancje i jakie przyczyny doprowadziły do masowej śmierci ryb i szkód w Odrze
— powiedziała Lemke.
Jest to również warunek wstępny, aby móc jak najszybciej określić sprawcę zanieczyszczeń
— dodała.
Federalny resort środowiska stwierdził, że nadal nie ma informacji, co dokładnie spowodowało śmierć ryb w Odrze. Badania próbek wody i ryb w Brandenburgii nadal trwają.
Ale „rtęć nie wydaje się być przyczyną śmiertelności ryb”
— powiedziała Lemke.
Katastrofa na Odrze ma być tematem niemiecko-polskiej rady ekologicznej. Minister środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego Till Backhaus oświadczył, że w tym landzie nie stwierdzono martwych ryb. Mimo to z Zalewu Szczecińskiego mają jednak zostać pobrane i zbadane kolejne próbki.
W niedzielnych konsultacjach, które odbyły się w Szczecinie, wzięli udział federalna minister środowiska Steffi Lemke (Zieloni), minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel (Zieloni) oraz szef tego resortu w Meklemburgii-Pomorzu Przednim Till Backhaus (SPD). Ze strony polskiej w spotkaniu uczestniczyli minister środowiska Anna Moskwa i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/610596-kiedy-dowiemy-sie-co-truje-odre-trwa-analiza