Unii Europejskiej trudno będzie całkowicie zrezygnować z rosyjskiego gazu, Polska jest osamotniona w swojej determinacji, by z powodu rozpętanej przez Rosję wojny na Ukrainie Europa odcięła się od tego surowca – ocenia w środę dziennik „Le Monde”.
CZYTAJ TAKŻE:
Polska osamotniona w sprawie embarga?
Podczas szczytu w Brukseli przywódcy unijni zdołali uzgodnić w nocy z 30 na 31 maja szósty pakiet sankcji, w tym embargo na część importu rosyjskiej ropy naftowej, co jest niewątpliwie radykalnym środkiem; UE wie jednak doskonale, że trudno jej będzie wdrożyć zarówno tę sankcję, jak i kolejne - na rosyjski gaz ziemny
— pisze dziennik „Le Monde”.
Nikt nie chce kupować energii z Rosji. Rosja to kraj barbarzyński, kraj, na który w żaden sposób nie możemy liczyć
— cytuje dziennik polskiego premiera Mateusza Morawieckiego.
Dlatego dyskutujemy o tym, jak szybko odejść nie tylko od rosyjskich węglowodorów, takich jak węgiel czy ropa, ale także, w dłuższej perspektywie, od gazu
— mówił Morawiecki podczas szczytu w Brukseli.
Warszawa jest w tej kwestii w mniejszości. Mniej zdeterminowane są nawet państwa bałtyckie, które tradycyjnie nie ustępują Moskwie
— uważa „Le Monde”.
Przywołuje w tym kontekście słowa premier Estonii Kai Kallas:
Będziemy musieli rozmawiać o siódmym pakiecie sankcji, ponieważ sytuacja na Ukrainie się nie poprawia. Ale z gazem oczywiście będzie znacznie trudniej niż z ropą. Gaz musi być częścią siódmego pakietu, ale jestem również realistką i nie sądzę, że tak się stanie.
„Negocjacje zapowiadają się trudne”
Kanclerz Austrii Karl Nehammer zdecydowanie wykluczył możliwość nałożenia embarga na gaz z Rosji.
Łatwiej jest zrekompensować embargo na ropę, zupełnie inaczej jest z gazem pod względem bezpieczeństwa dostaw. Dlatego nie będziemy omawiać (takiego) embarga i następnego pakietu (sankcji)
— zapowiedział Nehammer.
Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział we wtorek o sankcjach, że „nic nie powinno być wykluczone w nadchodzących tygodniach, wszystko będzie zależeć od sytuacji”.
Węgry, Słowacja, Czechy i Bułgaria uzyskały natomiast tymczasowe zwolnienie z embarga na rosyjską ropę, od której są bardzo zależne, biorąc pod uwagę ich położenie geograficzne.
Negocjacje zapowiadają się trudne, a Budapeszt prosi o cztery lata i 800 mln euro na modernizację infrastruktury
— przypomina „Le Monde”.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/600950-le-monde-polska-osamotniona-ws-sankcji-na-rosje