Tak próbuje się bronić "Nasz człowiek w Warszawie". Tusk jak zdarta płyta: "Plany pisane obcym alfabetem"

Polska jest czołówce, jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy, a jednocześnie na pierwszej linii zmagań o potępienie Rosji oraz o nałożenie potężnych sankcji. I chyba nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. A jednak… Nadal jest Donald Tusk i jego zdarta płyta.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burza po filmie Marcina Tulickiego „Nasz człowiek w Warszawie”. „Tusk, Komorowski, Sikorski właśnie powinni połykać języki”. KOMENTARZE

CZYTAJ TAKŻE: Przypominamy! Tusk po ataku na Krym w 2014 r. nie chciał embarga na rosyjski węgiel! „Romantyczna samodzielność”. WIDEO

Tusk znów próbuje oskarżać PiS

Donald Tusk nie ma najwidoczniej żadnego innego pomysłu na politykę, jak oskarżanie PiS o rzekomą prorosyjskość.

Węgry chcą zablokować sankcje energetyczne przeciw Rosji. PiS chce sprzedać część naszego przemysłu naftowego Węgrom. Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory, a Morawiecki wspiera le Pen i atakuje Unię

— wylicza Tusk, nie przejmując się żadną rzetelnością.

Plany pisane obcym alfabetem

— dodał lider PO, nawiązując najwyraźniej do własnych słów, wypowiedzianych po aferze podsłuchowej.

Groteskowa postawa. Im częściej przypomina się o przeszłości Donalda Tuska („Nasz człowiek w Warszawie”) i jego polityki bliskiej Rosji (nawet po wojnie z Gruzją i aneksji Krymu!), tym bardziej gorączkowo lider PO próbuje to z siebie zrzucić. Jedyne co mu pozostaje, to  projektowanie - dobrze opisany w psychologii mechanizm obronny.

CZYTAJ TAKŻE:

— NASZ WYWIAD. Czy kontakty z Putinem zaszkodzą Tuskowi? Wojtas: Lider Platformy ponosi odpowiedzialność za zły wybór

— NASZ SONDAŻ. Kto miał rację w sprawie polityki wobec Rosji? Czy Polacy dostrzegają kompromitację polityki Donalda Tuska?

olnk/Twitter