„Musimy uratować Ukrainę. Wszystkie ręce na pokład” - podkreślał prezydent Andrzej Duda podczas wspólnego wystąpienia z wiceprezydenta USA Kamalą Harris w Belwederze. „Nie możemy tolerować takich działań militarnych, które noszą cechę ludobójstwa. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że jeżeli bombarduje się szpitale, w których przebywają kobiety w ciąży, w których przebywają dzieci, jeśli zabija się zwykłych ludzi (…), to jest to barbarzyństwo noszące cechy ludobójstwa, eliminacji narodu i jego zniszczenia” - podkreślał. Zobowiązanie USA do realizacji artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego jest niepodważalne - mówiła amerykańska wiceprezydent, informując o dostarczeniu do Polski dwóch baterii rakiet Patriot.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wiceprezydent USA w Polsce. Spotkanie Morawiecki-Harris. „Dziękuję za jedność świata Zachodu. To jest coś, co zaskoczyło Putina”
Prezydent: Razem z USA i sojusznikami w ramach NATO stoimy po stronie Ukrainy
To bardzo ważny moment, w naszych wspólnych relacjach, ale przede wszystkim w tej sytuacji, z którą obecnie mamy do czynienia w Europie, za naszą wschodnią granicą na zaprzyjaźnionej z nami, Polakami, Ukrainie, gdzie rosyjskie wojska dopuściły się barbarzyńskiej agresji, mordując niewinnych ludzi, bombardując szpitale położnicze, z których w dramatycznych okolicznościach na noszach wynoszone są ranne kobiety tuż przed porodem
— mówił prezydent Andrzej podczas wspólnej konferencji z wiceprezydenta USA.
Nikt z nas nie spodziewał się, że będziemy mogli w ogóle w XXI wieku zobaczyć takie sytuacje, tym bardziej jest dla nas tutaj w Polsce wielką satysfakcją, że pani wiceprezydent Stanów Zjednoczonych jest z nami tutaj dzisiaj, w Warszawie, w naszym kraju pokazując siłę i głębię więzi sojuszniczych, okazując zdecydowanie zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, jak i Europe jako całość
— powiedział.
Chcę z całą mocą podkreślić, nie ma żadnych wątpliwości, że razem z USA i naszymi pozostałymi sojusznikami w ramach NATO, jak i całym wolnym uczciwym światem stoimy po stronie Ukrainy i będziemy starali się uczynić wszystko, aby w jak największy stopniu Ukrainie pomóc
— podkreślał.
Andrzej Duda na konferencji po spotkaniu dziękował Harris za rozmowy zarówno w cztery oczy, jak i w formule delegacji. Prezydent podkreślał ważność i dziękował za postawę władz Stanów Zjednoczonych, prezydenta Joe Bidena, wiceprezydent Harris i amerykańskiego Kongresu w związku z koniecznością ustanowienia skutecznych sankcji wobec Rosji.
Stany Zjednoczone, jeżeli chodzi o te sankcje, są w absolutnej awangardzie i trzeba sobie jasno powiedzieć: te sankcje działają
— mówił.
Zaangażowanie Pierwszych Dam z RP i USA
Prezydent dziękował też za wsparcie realizowane dla walczącej, broniącej się Ukrainy, za pomoc humanitarną.
Składam podziękowania dla wszystkich amerykańskich organizacji, które wiem, że angażują się w poszukiwanie możliwości pomocy, także w zakresie opieki medycznej (…). W te kwestie zaangażowana jest moja żona Agata. Wiem, że w tym zakresie współpracuje także z różnymi instytucjami z USA, z małżonką pana prezydenta Joe Bidena, są w kontakcie
— powiedział Andrzej Duda, z dumą mówiąc o przyjęciu niemal 1,5 mln uchodźców w polskich domach.
Poprosiłem panią wiceprezydent USA o wsparcie, bo tak ogromny kryzys uchodźczy jest dla Polski zaskoczeniem i jest dla Polski sytuacją trudną
— dodał, wyrażając wdzięczność za każdą formę wsparcia.
„To barbarzyństwo noszące cechy ludobójstwa”
Prezydent Duda podkreślił, że obecność wiceprezydent USA Kamali Harris w Polsce, to „kolejna demonstracja” amerykańskiej obecności w Polsce.
Obok amerykańskich żołnierzy, którzy dzisiaj są, obok amerykańskich systemów obronnych, które dzisiaj strzegą naszego nieba i naszej ziemi, jest także obecna reprezentacja polityczna na najwyższym szczeblu Stanów Zjednoczonych w osobie pani wiceprezydent
— powiedział Duda. Zaznaczył, że jest to „jasnym politycznym sygnałem do tego, gdzie dzisiaj dzieją się ważne rzeczy w przestrzeni światowej”.
Musimy uratować Ukrainę. Wszyscy doskonale sobie zdajemy z tego sprawę, że wszystkie ręce na pokład
— mówił prezydent.
Ukrainie trzeba pomóc i musimy w tym zakresie zachować jedność. Musimy w tym zakresie być razem w Sojuszu Północnoatlantyckim, zachowując solidarność, mówiąc absolutnie jednym głosem, podobnie jak musimy być razem w Unii Europejskiej, jak i we innych wszystkich wspólnotach międzynarodowych
— podkreślił.
Nie możemy tolerować takich działań militarnych, które noszą cechę ludobójstwa. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że jeżeli bombarduje się szpitale, w których przebywają kobiety w ciąży, w których przebywają dzieci, jeśli zabija się zwykłych ludzi (…), to jest to barbarzyństwo noszące cechy ludobójstwa, eliminacji narodu i jego zniszczenia
— powiedział w dobitnych słowach.
Prezydent RP: Poprosiłem panią wiceprezydent USA, aby w miarę możliwości programy dla wyposażenia armii zostały przyspieszone
Prezydent podkreślił na konferencji prasowej, że „chcemy stanąć twardo jako przedstawiciele wolnego świata.
Polska stoi razem ze Stanami Zjednoczonymi, tak jak i stoją, nie mam co do tego wątpliwości, nasi sojusznicy i wszystkie uczciwe władze i państwa, przede wszystkim państwa demokratyczne
— mówił prezydent. Poinformował także, że „chcemy wspierać nasze bezpieczeństwo”.
To bezpieczeństwo ma być wspierane „także w Polsce, również dzięki zakupom amerykańskiego wyposażenia dla naszej armii, dzięki toczącym się programom, takim jak Patriot, Himars, zakup myśliwców F-35 czy ostatnio rozpoczęty program zakupu czołgów Abrams dla Polski” – zaznaczył Duda.
Poprosiłem panią wiceprezydent USA, aby w miarę możliwości te programy zostały przyspieszone, ponieważ chcemy, aby nasze wojsko miało to nowoczesne wyposażenie jak najszybciej
— poinformował.
Widzimy codziennie te dramatyczne sceny, które dzieją się na Ukrainie. Jednocześnie widzimy ogromne bohaterstwo i determinację Ukraińców, przy których stoimy, których będziemy wspierali ze wszystkich naszych sił, zachowując jednocześnie bezpieczeństwo naszych krajów, co jest ogromne ważne
— zapewnił prezydent.
Wiceprezydent USA: dziękuję Polakom za niesamowite akty hojności i dobra
Chciałabym zwrócić się bezpośrednio do Polaków: przekazałam prezydentowi (Andrzejowi Dudzie), że pod jego przywództwem widzimy coś absolutnie niesamowitego. Świat obserwuje Polskę, przywódców Polski i ludzi mieszkających w Polsce. To są niesamowite akty hojności i dobra
— powiedziała na konferencji prasowej wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.
Nawiązując do wsparcia udzielanego przez Polaków uchodźcom z Ukrainy po rosyjskiej agresji na ten kraj, Harris powiedziała:
Widzieliśmy patrząc na obrazy w telewizji, na zdjęcia, zwykłych ludzi, którzy wykonują coś niesamowitego zapewniając wsparcie dla osób, które są dla nich obce.
Skierowała także podziękowania od obywateli amerykańskich dla wszystkim Polaków za ich postawę.
To pokazuje najlepszą twarz każdego z nas
— podkreśliła Kamala Harris.
Systemy Patriot zostały dostarczone do Polski!
Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem RP Andrzejem Dudą wiceprezydent USA podkreśliła, że jest w Warszawie, żeby zrobić to, co trzeba, aby wzmocnić wsparcie dla Polski, a także dla sojuszników Stanów Zjednoczonych poprzez sojusz między Unią Europejską a NATO, „w szczególności w kontekście przerzucania wojsk”.
Ostatnio dokonaliśmy przerzutu dodatkowych 4,7 tys. amerykańskich żołnierzy do Polski. I to jest elementem dodatkowym oprócz poprzedniej rotacji 5 tys. żołnierzy amerykańskich w Polsce
— poinformowała Harris.
Przypomniała, że Stany Zjednoczone zdecydowały się „przekierować dwie baterie Patriotów do Polski”.
Mogę dzisiaj ogłosić, że zrealizowaliśmy to. Te systemy Patriot zostały do Polski dostarczone. Robimy to w ramach przypomnienia, a także zademonstrowania naszego zaangażowania i zobowiązania co do bezpieczeństwa naszych sojuszników, a w szczególności wobec Polski w tym momencie, w tym czasie
— oświadczyła wiceprezydent.
Wiceprezydent USA: Zobowiązanie USA do realizacji art. 5. Traktatu Północnoatlantyckiego jest niepodważalne
Wiceprezydent USA mówiła, że rozmawiali z prezydentem Dudą o tym, że Stany Zjednoczone i Polska mają specjalną relację.
Mamy również znaczącą grupę Amerykanów polskiego pochodzenia w moim mieście Los Angeles, ale także na terenie całych Stanów Zjednoczonych i rozumiemy, jak bardzo ważne są nasze relacje na każdym poziomie: na poziomie dyplomatycznym, ale także kulturowym, ciągnące się przez pokolenia
— powiedziała Harris
W duchu tych relacji oraz naszego wspólnego zaangażowania zobowiązujemy się do długotrwałych, międzynarodowych wzajemnych relacji
— dodała.
Rozmawialiśmy w szczególności o tym, co dla nas jest tak bardzo ważne w kontekście zobowiązania Stanów Zjednoczonych w stosunku do realizacji art. 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. Zobowiązanie USA do realizacji art. 5. jest nienaruszalne. Stany Zjednoczone są przygotowane do tego, aby bronić każdego centymetra terytorium NATO. Stany Zjednoczone poważnie przyjmują, że atak na jednego jest atakiem na wszystkich
— zadeklarowała.
„Zrobimy wszystko, by zapewnić wsparcie Ukrainie”
Podczas konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą, wiceprezydent USA powiedziała, że dzisiaj na szali są „podstawowe zasady, które leżą u fundamentu Sojuszu Północnoatlantyckiego, a w szczególności kwestia znaczenia obronności, suwerenności, integralności terytorialnej, w tym przypadku Ukrainy”.
Podkreśliła, że „od tygodni jesteśmy świadkami, a z całą pewnością w ciągu ostatnich 24 godzin, okrucieństw o niewyobrażalnych proporcjach”. Jako przykład podała atak sił rosyjskich na szpital dziecięcy i położniczy w Mariupolu.
Widzieliśmy, jak ciężarne kobiety, które były w tym szpitalu ze względu na to, że wymagały opieki, zostały z tego szpitala, wyrzucone. Teraz wymagały opieki z innego powodu, z powodu tej przemocy, która jest niesprowokowana, nieusprawiedliwiona
— mówiła Harris.
Wiceprezydent USA zaznaczyła, że jest w Polsce, „żeby dać wyraz trwałym i bardzo ważnym relacjom pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Polską”.
W szczególności w temacie takim, jak Ukraina mamy jedno stanowisko. Klarowne jest to, że razem, w partnerstwie, w solidarności, zrobimy wszystko po to, żeby zapewnić wsparcie dla tego, co jest konieczne w kwestii potrzeb humanitarnych, jak i dla bezpieczeństwa Ukrainy i narodu ukraińskiego
— zadeklarowała Harris.
50 mld dolarów dodatkowo na pomoc humanitarną dla Ukrainy
Przekazujemy dodatkowych 50 mld dolarów, żeby pomóc w realizacji pomocy humanitarnej
— oświadczyła Harris w czwartek w Warszawie po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą. Poinformowała, że pieniądze pochodzą ze środków przeznaczonych na program żywnościowy.
Dodała, że „wszystkie cywilizowane narody czują wściekłość, kiedy patrzą na to, co spotyka te niewinne dzieci, matki, ojców, babcie, dziadków; ludzi, którzy uciekając, zostawiają za sobą wszystko co do tej pory znali”.
Musimy zapewnić pomoc humanitarną
— podkreśliła.
Wspieramy Ukraińców, którzy wykazali ogromną odwagę i umiejętności walki przeciwko rosyjskiej agresji
— oświadczyła wiceprezydent USA.
Zaznaczyła, że Polska w bardzo krótkim czasie przyjęła ponad 1,5 mln uchodźców, co „jest wyjątkowym obciążeniem”.
Będziemy wam nadal zapewniać wsparcie
— zwróciła się do Dudy
Rosyjska ropa?
Harris na konferencji po czwartkowym spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą przypomniała, że prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden „podjął decyzję o tym, by zrobić to, co jest konieczne, w kontekście zakupu rosyjskiej ropy”. Biden w tym tygodniu zapowiedział zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej i gazu do USA.
Stany Zjednoczone podjęły decyzję o tym, że będą kontynuowały koncentrowanie się na tych tematach. Będziemy pamiętać również o tym, że to jest ten właśnie moment, który wymaga surowych i szybkich działań, żeby agresja rosyjska przeciwko Ukrainie była związana z poważnymi konsekwencjami
— podkreśliła Harris.
Na koniec powtórzyła słowa, która - jak dodała - „mówimy każdego dnia przez te ostatnie tygodnie”.
Jesteśmy przy Ukraińcach. Podziwiamy naród ukraiński i nasze wsparcie dla ich suwerenności oraz integralności terytorialnej jest wspólne
— podkreśliła wiceprezydent USA.
Będzie śledztwo ws. przestępstw popełnionych m.in. przez oligarchów rosyjskich
Wiceprezydent Harris, relacjonowała, iż podczas czwartkowego spotkania z prezydentem Dudą poinformowała go o decyzjach podjętych w jej kraju w związku z wojną w Ukrainie. Chodzi m.in. - jak mówiła - o podjęte przez Kongres USA zobowiązanie dotyczące przekazania 13,5 mld dolarów na pomoc humanitarną i na rzecz bezpieczeństwa dla Ukrainy i państw naszego regionu.
Wszyscy rozumiemy, że ta chwila wymaga pomocy humanitarnej, a także wsparcia w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa
— zaznaczyła Kamala Harris.
Ponadto - jak przypomniała - Departament Stanu USA podjął tydzień temu decyzję o powołaniu specjalnej grupy śledczej do zbadania m.in. przestępstw popełnionych przez rosyjskich oligarchów.
Kamala Harris podkreśliła przy tym, iż działania podjęte przez sojuszników w ramach NATO mają dać Rosji „klarowny sygnał”, że tak, jak obiecywali, czekają ją poważne konsekwencje i koszty w związku z agresją na Ukrainę.
Nawiązując do nałożonych na Moskwę sankcji, wiceprezydent USA zwróciła uwagę na gwałtowny spadek wartości rubla i obniżony rating kredytowy Rosji, który - jak oceniła - jest „na poziomie śmieciowym”.
To są prawdziwe konsekwencje dla Rosji ze względu na wojnę Putina
— zaznaczyła wiceprezydent USA.
Przyjaźń Polski i USA być może silniejsza niż kiedykolwiek w historii
Prezydent Andrzej Duda i wiceprezydent Kamala Harris byli pytani na konferencji prasowej po spotkaniu w Belwederze, czy rzeczywiście przyjaźń polsko-amerykańska nie była tak silna jak obecnie i czy przełoży się to na trwałą obecność wojsk amerykańskich w Polsce.
Relacje między Stanami Zjednoczonymi a Polską są głębokie, trwałe i silne
— podkreśliła Harris. Jak dodała, ostatnio „jeszcze nabrały siły”.
To co widzimy teraz pokazuje, że ta przyjaźń i relacje między Stanami Zjednoczonymi a Polską są bardzo mocne
— zapewniła wiceprezydent USA.
Andrzej Duda przypomniał, że gdy w 2015 roku rozpoczynał swoją prezydenturę, wiedział, że właśnie obecność wojsk amerykańskich w Polsce będzie gwarantem bezpieczeństwa Polski. Przytoczył też słowa prezydenta Lech Kaczyńskiego z 2008 r., że agresywna Rosja nie poprzestanie na ataku w 2008 roku na Gruzję, bo jeśli NATO nie przeciwstawi się Rosji twardo, być może prędzej czy później jej ofiarą padnie Polska.
Rozpoczynając wtedy moją prezydencką służbę wiedziałem, że muszę uczynić wszystko, aby Polskę przed tym ochronić
— podkreślił Duda. Jak zaznaczył, wtedy właśnie dzięki wsparciu prezydenta USA Baracka Obamy uzyskaliśmy stałą obecność amerykańską na wschodniej flance NATO, po raz pierwszy, odkąd w 1999 roku przystąpiliśmy do NATO.
To właśnie szczyt NATO w Warszawie (w 2016 roku), przede wszystkim decyzjami prezydenta Stanów Zjednoczonych i jego współpracowników, ale także reszty sojuszników, doprowadził do stałej obecności na wschodniej flance Sojuszu
— zauważył prezydent RP.
Jak przypomniał, od tego czasu jest w Polsce rotacyjna ale trwała obecność armii amerykańskiej.
To był przełom, jeśli przypomnimy słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który powiedział do mnie w 2008 roku: Andrzej, wtedy kiedy na naszej ziemi znajdą się amerykańscy żołnierze, znajdą się amerykańskie instalacje militarne, znajdzie się amerykański ekwipunek militarny, cały świat będzie wiedział, że to już nie jest rosyjska strefa wpływów
— mówił Duda.
To jest właśnie prawdziwa przyjaźń, jak powiedziała dzisiaj pani wiceprezydent, „friend in need is a friend indeed”
— zauważył Duda, a Kamala Harris zareagowała śmiechem.
Cieszę się ogromnie z tego, że dzisiaj kiedy jesteśmy w potrzebie, Stany Zjednoczone decyzją pana prezydenta Joe Bidena przysyłają dodatkowych żołnierzy i zapowiadają kolejne wzmocnienie obecności amerykańskiej w naszej części Europy
— mówił prezydent.
Przyjaźń polsko-amerykańska na przestrzeni 7 lat mojej prezydentury jest silniejsza niż kiedykolwiek. Dzisiejsza obecność w Warszawie pani wiceprezydent Kamali Harris jest kolejnym tego dobitnym dowodem
— podkreślił. Według prezydenta świadczą o tym także wizyty innych amerykańskich polityków w Polsce i jego częste kontakty z prezydentem Joe Bidenem.
Jeżeli mówimy o wielkiej polityce i o przyjaźni to to jest właśnie przyjaźń w wielkiej polityce i to jest przyjaźń między państwami. Z całą pewnością pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi jest ona w tej chwili bardzo silna, najsilniejsza być może kiedykolwiek w historii
— mówił Andrzej Duda.
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/589275-prezydent-po-rozmowie-z-harris-musimy-uratowac-ukraine