Sebastian Kaleta, który był dzisiaj gościem telewizji wPolsce.pl krytycznie skomentował fakt, że Komisja Europejska domaga się od Polski wypłaty ponad 69 milionów Euro, w związku z ubiegłorocznym wyrokiem TSUE.

CZYTAJ TAKŻE:NASZ NEWS. Szczyt bezczelności! KE wystąpiła z nakazem zapłaty kary po wyroku TSUE! W środku wojny żąda się od nas ponad 69 mln EUR!

Pomimo wielkiego wysiłku Polaków, by nieść pomoc Ukraińcom, Komisja Europejska, nadal prowadzi swoją kuriozalną wojenkę z Polską. Blokowane są tak bardzo potrzebne fundusze unijne. Widzimy, że Unia Europejska jest bardziej zdeterminowana, by nakładać sankcje na Polskę, niż nakładać je na Rosję. Patryk Jaki słusznie wskazał, że w tej kadencji Parlamentu Europejskiego odbyło się czterdzieści debat poświęconych atakom na Polskę.

– mówił Sebastian Kaleta w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.

W tym czasie Rosja zbroiła się, by napaść na Ukrainę. To nikczemne. Mieliśmy rację, przekonując, że Unia Europejska chce szantażować Polskę. Dzisiaj w obliczu bankructwa polityki Niemiec, należy zdać pytanie, czy Niemcy nie powinny dać nam spokój.

Przeprowadza się atak na Polskę, by ta siedziała cicho i by Niemcy mogli robić interesy z Rosją. Słyszymy, że rzekomo pojawiła się jakaś refleksja w Niemczech. Spójrzmy na fakty. Niemcy najdłużej blokowały sankcje na Rosję i sankcje te są dziurawe. Dziś słyszymy, że niemieckie samorządy nie chcą przyjmować uchodźców z Ukrainy. Trzeba spytać, czy Niemcy są dzisiaj po stronie Ukrainy i wolnego świata, czy po stronie Rosji

– mówił Sebastian Kaleta.

Z pieniędzy unijnych prezydent Putin dotował swoją armię, a reakcje są bardzo zachowawcze. Załamuje się koncepcja przywództwa niemieckiego, poza jednym frontem, tym związany z walką z Polską. Mieliśmy rację w tej sprawie i teraz jesteśmy za to karani

– dodał.

Debata w Parlamencie Europejskim

Sebastian Kaleta odniósł się też do szokującego głosowania w Parlamencie Europejskim ws. wezwań do kolejny sankcji na Polskę. W projekcie rezolucji znalazły się informacje o rzekomych naruszeniach praw kobiet, środowiska LGBT, itd.

Ataki na Polskę dotyczyły kwestii związanych z praworządnością i reformą sądownictwa. Dziś widzimy, że to spektrum „naruszeń” jest bardzo pojemne. To przypomina propagandę rosyjską wymierzoną przeciwko Ukrainie. Rosjanie chcieli, by świat się odwrócił od Ukraińców więc atakowali nieprawdziwymi informacjami. Nie czeka nas oczywiście militarna inwazja z Zachodu, ale jesteśmy wciąż atakowani. Cały świat dzisiaj widzi, że nikt nie jest u nas prześladowany. Ponad milion kobiet i dzieci zostało w Polsce ugoszczonych. Mit o „złej” Polsce upadł. Jeśli PE przyjmie tę rezolucję, to się skompromituje

– podkreślił wiceminister sprawiedliwości.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Szokujące słowa w projekcie uchwały PE. Gdy gościmy uchodźców, oni zarzucają nam „ataki na migrantów!

WB