Portal Europejska Prawda podał, powołując się na źródła dyplomatyczne, że premierzy Mateusz Morawiecki i Boris Johnson podczas wizyty w Kijowie planują ogłosić stworzenie nowego formatu współpracy z Ukrainą. Wcześniej ukraińska redakcja BBC napisała, że w tym tygodniu może być ogłoszony nowy sojusz łączący te trzy kraje. Taki pomysł skrytykowali m.in. były szef MSZ Radosław Sikorski oraz Krzysztof Bosak.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oś Londyn - Warszawa - Kijów. Morawiecki i Johnson ogłoszą powstanie nowego sojuszu, łączącego Polskę, Wielką Brytanię i Ukrainę?

Dawanie gwarancji bezpieczeństwa, których nie można lub nie ma się intencji wypełnić budzi niebezpieczeństwa dla obu stron: 1. Kraj zagrożony staje się odważniejszy niż być powinien. 2. To jemu gwaranci przekazują decyzję o byciu wciągniętym do wojny

—napisał były szef MSZ.

Z Sikorskim zgodzili się dr Jacek Bartosiak i Marek Jurek.

To prawda, zawsze tak było, zawsze tak będzie Nie mamy wszystkich informacji o tym jak inni sojusznicy pomagają Ukrainie, ale konieczna jest zasada „równego kroku” w związku z naszą (polską) słabością wojskową w regionie

—ocenił Bartosiak.

Rzadko się z Tobą ostatnio zgadzam, ale tym razem nie sposób się nie zgodzić

—napisał Jurek.

Pod wpisem Sikorskiego znalazł się również wpis historyka Piotra Zychowicza.

Racja. Analogia z brytyjską polityką wobec Polski w 1939 roku sama się nasuwa. Świetnie przedstawił to A.J.P Taylor w książce „Origins of the Second World War”

—napisał Zychowicz.

Krytycznie o doniesieniach brytyjskich mediów wypowiedzieli się również Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen.

To świetna wiadomość, że Brytyjczycy znowu chcą walczyć z wrogiem do ostatniego Polaka

—ironizował Mentzen.

Nie może być żadnych nowych sojuszy międzynarodowych bez debaty i konsensusu na ten temat w PL. Nie zawiera się sojuszy w chwili gdy właśnie może wybuchnąć wojna, w sposób zwiększający ryzyko wejścia do niej. Nie możemy o takich sprawach dowiadywać się z angielskich profili

—podkreślił przedstawiciel Konfederacji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Budzisz w „Sieci”: Jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę. Wiele znaków wskazuje na to, że na Kremlu decyzja o wojnie już zapadła

kk/Twitter