Gościem „Porannej rozmowy” telewizji wPolsce.pl był wiceminister rolnictwa i członek Stowarzyszenia OdNowa, Krzysztof Ciecióra. Polityk skomentował wiadomość o powrocie do zdrowia i do polityki Jarosława Gowina (z którym był wcześniej w Porozumieniu).

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gowin wraca do polityki: Miałem depresję. Pokonałem chorobę, czuję się silniejszy niż kiedykolwiek. „To był czas brutalnych i brudnych zagrywek”

CZYTAJ TAKŻE: Gowin wraca do polityki i radzi opozycji, jak pokonać rządzących: W przeciwieństwie do Tuska znam i szanuję wyborców PiS

Gra Gowina

Przede wszystkim życzę Jarosławowi Gowinowi zdrowia. Bardzo wiele mu zawdzięczam i na pewno dobry okres naszej współpracy będę dobrze wspominać. Natomiast w pewnym momencie nasze drogi polityczne się rozeszły i tutaj być może jest największy problem z Jarosławem Gowinem. Prezes próbował nas zachęcać do tego, żebyśmy nagle zmienili o 180 stopni nasze poglądy, nasze postępowania i żebyśmy zaczęli przepraszać za to, co robiliśmy za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Ja nie mam powodu do przepraszania, dlatego też nie będę komentować tutaj tych tych właśnie zapowiedzi.

Tematem głównym rozmowy była jednak sytuacja w rolnictwie. Minister przekonywał, że rolnicy nie będą głosowali PSL, bo do dziś ponoszą konsekwencje złych decyzji tego ugrupowania.

PSL

Dzisiaj PSL próbuje nas krytykować przez wzrost cen gazu, a przecież ceny gazu bezpośrednio wynikają z tego traktatu jamalskiego, które oni podpisali z Rosją. Przypomnę, że przecież musieliśmy wykorzystać sąd arbitrażowy do tego, żeby najbardziej niekorzystne zapisy porozumienia tej umowy wyeliminować.

Polityk wymieniał konkretne kroki, które jego resort podjął dla polepszenia sytuacji rolników.

Skala wsparcia Ministerstwa Rolnictwa dla wsi jest bezprecedensowa, ponieważ właśnie uruchamiamy 400 milionów złotych dla producentów trzody. (…) Jeśli dodamy do tego pieniądze, które przeznaczyliśmy dla tego sektora w ramach wyrównania strat to znacznie przekroczyliśmy 600 milionów złotych wsparcia i to są pieniądze które realnie producenci trzody chlewnej odczuwają.

Obniżyliśmy ceny nawozów w Polsce, ale również wystąpiliśmy niedawno o notyfikację pomocy publicznej przez Komisję Europejską. Jeśli tylko będzie zielone światło ze strony Komisji Europejskiej to my natychmiast mamy przygotowany program wsparcia rolników w zakresie zakupu nawozów.

Przełom we wspieraniu polskich rolników

Minister Ciecióra wspomniał też, że program pomocowy rządu doprowadzi - po raz pierwszy od początku obecności polskiej w UE, że dopłaty dla polskich rolników zrównają się z dopłatami dla rolników zachodnich:

Bardzo ważne jest to że ze środków budżetu państwa wprowadzamy dodatkową dotację do hektarów dodatkowe 400 mln złotych rocznie. To oznacza że polski rolnik w pierwszy raz w historii osiągnie dopłaty do hektara na poziomie średniej unijnej to jest.

Prowadzący zapytał o pieniądze, które budżet państwa uzyskał z handlu uprawnieniami do emisji CO2, które mogły iść na inwestycje, a zostały przeznaczone na programy pomocowe:

Pieniądze z ETS

O to zabiega również opozycja, by wyprowadzać takie zabiegi osłonowe i wszystkie pieniądze, które zostały pozyskane w ramach ETS do budżetu państwa jest wydatkowane właśnie na inwestycje np. fotowoltaiczne czy na inne odnawialne źródła energii. Te projekty przecież się realizują. I druga część druga połowa tej kwoty jest przekazywana odbiorcom konsumentów w formie różnego rodzaju osłon i wsparcia i przecież my takie wsparcie dla najbiedniejszych gospodarstw realizujemy.

Gość programu stwierdził także, że wielkość i znaczenie tych pieniędzy jest przez opozycję przeceniana, gdy tak naprawdę stanowią one „kroplę w morzu potrzeb”. Zapytany o sojusz PSL z Agrounią Michała Kołodziejczaka wiceminister Ciecióra odpowiedział, że „skończył się czas, w którym PiS będzie puszczać fałszywe informacje mimo uszu”.

ZOBACZ CAŁOŚĆ: