Telewizja Polska wyemitowała film nt. Pawła Adamowicza. „Jesteś mechanizmem niszczącym…” opisuje kontrowersje wokół śp. prezydenta Gdańska. W obrazie Marcina Tulickiego głos zabrali Marek Pyza i Marcin Wikło z tygodnika „Sieci”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

– W najnowszym numerze tygodnika „Sieci”: Jak działał i nadal działa układ gdański. Co naprawdę zostawił po sobie Paweł Adamowicz?

– Pyza i Wikło w „Sieci”: (Nie) wszystkie afery Adamowicza. Czy człowiek, który ma tak wiele za uszami, może znów wygrać wybory?

– Śmierć nie zamyka sprawy. Pyza i Wikło w „Sieci”: Aktualne są pytania o majątek i zarządzanie miastem przez śp. Pawła Adamowicza

Marek Pyza i Marcin Wikło opublikowali wiele artykułów, w których poruszali m.in. temat majątku prezydenta Gdańska. W filmie TVP przypomnieli sytuację związaną z mieszkaniami Pawła Adamowicza. Niektóre nieruchomości miał kupić po dużo niższej cenie niż inni klienci.

To są gigantyczne pieniądze. Żaden deweloper, normalnemu Kowalskiemu, by takich upustów nie dał. A może prezydentowi miasta opłacało się taki upust dać? Jemu, jego żonie i jego teściowej

– powiedział Marcin Wikło.

Marek Pyza mówił o wyjątku, który uczyniono w tej sprawie dla Pawła Adamowicza.

Jeszcze się nie budowało, nawet pierwsza łopata nie była wbita, gdy oni przyszli kupować mieszkanie. Dostali taką cenę, na jaką nie mógł liczyć absolutnie żaden z ich sąsiadów. (…) Tam miał kto płacić dużą kasę za te mieszkanie i płacić. Ale wyjątkiem był prezydent miasta

– stwierdził.

Instytucje państwo, zwłaszcza CBA, nie miało najmniejszych wątpliwości, że tam doszło do jakiegoś korupcyjnego procederu

– dodał.

Zdaniem Marcina Wikły, sprawa mieszkań to „wierzchołek góry lodowej”.

Jeśli chodzi o mieszkania i upusty, które dostawano, kolejne mieszkania, to mam wrażenie, że to tylko wierzchołek góry lodowej.

Problemy z pamięcią

Marek Pyza przypomniał problemy Pawła Adamowicza, który nie potrafił podać publicznie dokładnej liczby posiadanych przez siebie nieruchomości.

Bardzo mocno małżeństwo Adamowiczów inwestowało w mieszkanie. W pewnym momencie trudno było się zorientować, ile ich mają. Przecież sami nie wiedzieli, ie mieszkań mają. Jak tłumaczył Paweł Adamowicz, zakup jednego z mieszkań zatarł mu się w pamięci. Jak ma się ich siedem, to można człowieka zrozumieć, ze jedno mu z głowy wyleciało, mówiąc żartobliwie

– stwierdził.

mly/TVP Info