W ostatni dzień 2021 roku w krakowskim „Dzienniku Polskim” ukazał się tekst Pawła Zastrzeżyńskiego, w którym autor przypomniał temat księdza Jacka Stryczka, twórcy „Szlachetnej paczki”.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Wróciła sprawa księdza Stryczka i „Wiosny”. Nowe śledztwo

Podcięcie skrzydeł „Szlachetnej paczce”

W 2018 roku Janusz Schwertner napisał niezwykle nośny artykuł (za który został obsypany zachwytami i nagrodami), w którym przytoczył szereg oskarżeń wobec duchownego. Według rozmówców dziennikarza ksiądz Stryczek dopuścił się mobbingu - medialna afera doprowadziła do jego rezygnacji z przewodzeniu „Szlachetną paczką” i degradacji zasięgu oddziaływania jego Stowarzyszenia, które w święta obdarowywało dziesiątki tysięcy rodzin rzeczywistym wsparciem.

Zastrzeżyński nazywa sprawę „medialnym linczem” - skontaktował się z dawnymi informatorami Schwertnera, pozyskując komentarze o ich aktualnych odczuciach i przemyśleniach dotyczących, a także opisał obecny status oskarżeń w Państwowej Inspekcji Pracy i w prokuraturze. Okazało się, że potwierdzenia tamtych oskarżeń - ani w instytucjach, ani u świadków - nie da się dzisiaj uzyskać. Z perspektywy czasu sprawa wygląda na dętą.

Efekty „medialnego linczu”

W artykule „Dziennika Polskiego” nie pada ani jedno oskarżenie wobec dziennikarza Onetu, jednak po trzech latach można stwierdzić dwie rzeczy: oskarżenia się nie potwierdziły, a źródła okazały się niezweryfikowane.

Przy okazji i pewnie wcale a wcale nieintencjonalnie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy pozostała, dzięki degradacji „Szlachetnej Paczki” i rzuconym na nią podejrzeniom, monopolistą w ogólnopolskiej i medialnie szumnej działalności charytatywnej.

Czekamy na odpowiedź

Janusz Schwertner zapowiedział, że odniesie się do tekstu, choć na razie skomentował to na twitterze w dość typowy dla antyrządowych mediów sposób. Dziennikarz stwierdził, że sprawdzenie po trzech latach co się stało z oskarżeniami, to efekt przejęcia Polski Press przez Orlen. Pojawił się też i dość płaczliwy wątek poprzetykany elementami szantażu emocjonalego:

Apeluję do rządowych mediów: atakujcie nas, nie osoby, które odważyły się mówić. Zachowajcie styl, pamiętajcie o resztkach empatii, nie stosujcie emocjonalnej manipulacji, miejcie odwagę spotykać się twarzą w twarz.

napisał Schwertner na twitterze.

Ważne jednak, że pracownik Onetu zapowiedział szerszą odpowiedź. Oby zostało z niej choć odrobinę konkretów, gdy oskrobie się ją z paternalisycznych wstawek, moralnej wyższości i świątobliwego oburzenia.

CAŁY ARTYKUŁ W DZIENNIKU POLSKIM CZYTAJ TUTAJ:

Jak niszczono księdza Jacka Stryczka, twórcę Szlachetnej Paczki. Śledztwo Dziennika Polskiego