„Przykre, że Jarosław Gowin nie rozumie, że odegrał swoją rolę w scenariuszu służącym rozbiciu Zjednoczonej Prawicy” - napisał na Twitterze prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych, podsekretarz stanu w kancelarii premiera, odnosząc się do słów Jarosława Gowina.

CZYTAJ TEŻ:

— Gowin chwali pomysł Tuska o zmianie konstytucji. „Nie grozi nam polexit. Dokonało się coś, co nazwałbym PiS-exitem”

— Hołownia odrzuca polityczne „zaloty” Gowina? „Nie ma takich rozmów”. Wspólny blok? Politycy PSL krótko: „Czas pokaże”

— Szybko poszło! Gowin niczym totalna opozycja atakuje TVP: Pod kierunkiem Kurskiego stała się szczujnią, która sieje nienawiść

Wspólne listy Gowina

Jarosław Gowin stwierdził na antenie Radia Zet, że centroprawica będzie tworzyć przy wyborach parlamentarnych wspólne listy, a politycy, którzy zostaną wybrani, będą mieli istotną rolę w nowym parlamencie.

Jestem przekonany, że przy wyborach parlamentarnych będziemy współtworzyli szerokie, centroprawicowe listy, a wybrani z nich parlamentarzyści będą odgrywali istotną rolę w przyszłym parlamencie

— mówił polityk.

„5 minut w mediach”

Na słowa byłego wicepremiera zareagował prof. Norbert Maliszewski. Szef Centrum Analiz Strategicznych wskazał we wpisie na Twitterze, że Gowin nie otrzyma nic konkretnego, chociaż będzie „mamiony” wspólnymi listami. Jak dodał, politykowi „zostało 5 minut w mediach”.

Przykre, że Jarosław Gowin nie rozumie, że odegrał swoją rolę w scenariuszu służącym rozbiciu Zjednoczonej Prawicy. Będą mamić go wspólnymi listami, ale nic konkretnego nie otrzyma, bo byłby obciążeniem dla takiej listy, a także źródłem napięć podczas kampanii. Zostało 5 minut w mediach

— ocenił prof. Maliszewski.

wkt/TT