„Mam wrażenie, że mamy do czynienia z pilotażem. Jeśli rząd dobrze wytłumaczy, dlaczego ten pilotaż przeprowadza to jestem w stanie to poprzeć” - powiedział na antenie RMF FM poseł PSL Marek Sawicki, odnosząc się do wprowadzenia stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią.

CZYTAJ TAKŻE:

-Doradca prezydenta punktuje opozycję ws. stanu wyjątkowego: Chodzi o bezpieczeństwo. Podczas debaty liczę na zgodę polityczną

-Prowokacja przed Sejmem! Protestujący rozciągnęli drut. Lis się dystansuje: „I kolejne dwa punkty dla PiS-u”. Wieliński odpowiada

Stan wyjątkowy - jak zagłosuje PSL?

Były minister rolnictwa odpowiedział m.in. na pytanie o to, jak Ludowcy zagłosują w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego.

Poczekamy na uzasadnienie kancelarii prezydenta i wystąpienie premiera

— stwierdził Sawicki.

W uzasadnieniu czytamy o zagrożeniu dla ładu konstytucyjnego, porządku wewnętrznego, natomiast w informacji publicznej chodzi głównie o wojnę hybrydową i manewry Zapad. Być może rzeczywiście potrzebne są jakieś nadzwyczajne środki. Jeśli dziś premier to powtórzy, to ja jestem gotów go poprzeć

— podkreślił polityk PSL.

Zdaniem Sawickiego, obecna sytuacja jest „pilotażem”.

Jeśli rząd dobrze wytłumaczy, dlaczego ten pilotaż przeprowadza to jestem w stanie to poprzeć

— wskazał parlamentarzysta.

W ocenie Sawickiego, rząd obawia się ewentualnego rozliczenia po zakończeniu stanu wyjątkowego. Były minister raz jeszcze powtórzył, że oczekuje od rządu i prezydenta uzasadnienia decyzji.

Sawicki: Przyspieszonych wyborów nie będzie

Sawicki przyznał również, że nie wierzy ani w możliwość odwołania marszałek Elżbiety Witek, ani w ewentualne przyspieszone wybory.

Odwołaniem marszałek nie ma co się zajmować, opozycja nie ma większości

— mówi Sawicki.

W ocenie polityka, właśnie dlatego - mimo hucznych zapowiedzi - partie opozycyjne nie złożyły nadal wniosku o odwołanie Elżbiety Witek z funkcji marszałka Sejmu. Co więcej, zdaniem posła PSL, należy się spodziewać, że Kukiz‘15 i Konfederacja nie poprą takiego wniosku.

Po co było się nadymać, po co było robić tajne spotkania

— ironizował.

Pytany o ewentualne przyspieszone wybory, gość RMF FM stwierdził, że „odbędą się w trybie konstytucyjnym, w 2023 r.”, dlatego też za wcześnie na jakiekolwiek rozmowy o „aliansach wyborczych”.

Trzeba solidnie pracować w terenie, z elektoratem. I także na płaszczyźnie programowej

— wskazał.

Są tacy politycy, którzy żyją tylko wyborami

— ocenił Sawicki.

aja/RMF FM