Gdyby opozycja uznała, że przeszkadzam w walce o inną Polskę, to nawet minuty nie będę się zastanawiał, żeby taki mandat złożyć
– powiedział Wadim Tyszkiewicz na antenie telewizji wPolsce.pl.
Opozycja przegrała głosowanie wniosku formalnego. Senator KO Leszek Czarnobaj wnioskował o zdjęcie z porządku obrad punktu dot. wyboru senatorów do KRS. W głosowaniu wzięło udział 98 senatorów, ale wniosek nie uzyskał wymaganej większości. Przeciwko jego przyjęciu głosowali nie tylko senatorowie PiS, ale też dwóch senatorów niezależnych - Wadim Tyszkiewicz i Lidia Staroń.
Tyszkiewicz tłumaczył się z sytuacji w rozmowie z Marcinem Fijołkiem.
Można to nazwać wypadkiem przy pracy, różnie to zinterpretować. Głosowaliśmy nad porządkiem obrad. Wielu czytelników, słuchaczy, telewidzów nie rozumie, co tam się wydarzyło
– mówił.
Przed samym głosowaniem nie wiedziałem, w która stronę pójdziemy. Dwa tygodnie temu ustaliliśmy, że przekładamy głosowanie nad reprezentantami Senatu. Mieliśmy głosować właśnie wczoraj. Nikt mnie nie poinformował, że zmienia się strategia opozycji. (…) Pięć minut przed samym głosowaniem nie wiedziałem, co mam zrobić, jak się zachować
– tłumaczył.
Jeżeli mamy walczyć z neo-KRS’em, to musimy być. Nie można na złość odmrozić sobie uszu
– dodał.
Tyszkiewicz mówił też o ewentualnym oddaniu mandatu senatora.
Gdyby opozycja uznała, że przeszkadzam w walce o inną Polskę, to nawet minuty nie będę się zastanawiał, żeby taki mandat złożyć
– powiedział.
Byłego prezydenta Nowej Soli spotkała fala hejtu ze strony zwolenników opozycji.
Nikt ze mną nie rozmawiał, nikt tego nie przedyskutował i nagle ja staję się wielkim złem, wylewa się hejt, ktoś mnie porównuje do Kałuży czy do jakiegoś zdrajca. Nie jestem żadnym zdrajcą ani Kałużą. Jestem Wadimem Tyszkiewiczem, człowiekiem który godnie przeżył swoje życie i postępuje zgodnie z własnym honorem
– czytamy.
mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482574-tyszkiewicz-dla-wpolscepl-nie-jestem-zdrajca-ani-kaluza