Nawołujemy Prawo i Sprawiedliwość, żeby wycofało się z ustaw sądowych, które są bublem, a spór wokół nich walką dwóch kast o władzę - mówili w czwartek w Sejmie posłowie Konfederacji. Zaznaczali, że nie opowiadają się za żadną ze stron, tylko za prawdziwą niezależnością polskiego sądownictwa.
Posłowie Konfederacji głosowali wspólnie z totalną opozycją za odrzuceniem przez Sejm ustaw sądowych.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Andruszkiewicz: Wbrew temu, co mówi opozycja i wspierająca ją Konfederacja, my dokończymy reformę sądownictwa
Poseł Konrad Berkowicz ocenił, że w Polsce od bardzo dawna - i nie chodzi tu o rządy PiS - nie ma trójpodziału władz, a jest sytuacja, w której rządy „piszą ustawy”, a popierające je większości parlamentarne, niczym „maszynka do głosowania karnie je przyjmują”. Stwierdził, że mamy do czynienia z „dwupodziałem władz”, czyli z władzą ustawodawczo-wykonawczą i sądowniczą.
Konfederacja w tym sporze nie staje po żadnej stronie, dlatego, że przedmiot tego sporu jest wysoce niewłaściwy. Nie chodzi bowiem o to, kto będzie dzierżył władzę nad sądami w Polsce, ale chodzi o to, żeby sądownictwo w Polsce było prawdziwie niezależne
— mówił Berkowicz.
Poseł przekonywał, że nie wystarczą do tego ani drobne zmiany w przepisach, czego dokonuje według niego PiS, ani „powstrzymywanie wszelkich zmian”, co robi tzw. totalna opozycja.
Żeby przywrócić niezależność polskich sądów trzeba niestety przeprowadzić gruntowną reformę, gruntowne zmiany systemu sprawiedliwości, i za taką zmianą opowiada się Konfederacja
— zaznaczył.
Przekonywał, że „gniot prawny”, czym jest według niego ustawa PiS, tej sytuacji nie poprawi.
Berkowicz zaznaczył, że Konfederacja opowiada się za suwerennością Polski, a więc „niezależnością polskich instytucji, zwłaszcza sądownictwa, od instytucji zewnętrznych, w szczególności od instytucji Unii Europejskiej”.
Poseł Artur Dziambor stwierdził, że „widzimy gigantyczny skok na sądownictwo”.
Niestety widzimy, że zmiany, do których chcą doprowadzić, będą bardzo trudne do wycofania. Trzeba się opowiedzieć przeciwko tej ustawie
— oświadczył.
Dodał, że Konfederacja nie zgadza się również na to, „co serwuje opozycja totalna, która mówi o słuchaniu się sądu unijnego”.
Nawołujemy Prawo i Sprawiedliwość, żeby wycofało się z tej ustawy. Ta ustawa jest bublem, nie powinna wejść na mównicę sejmową
— oświadczył.
Poseł Janusz Korwin-Mikke podkreślił, że to Konfederacja jest „opozycją totalną”.
Bo tamci to chcą, żeby sądy były pod tym, albo tamtym. A my chcemy mieć sądy naprawdę niezależne, również od nas, i również od Unii Europejskiej
— zaznaczył.
Prezes partii KORWiN dodał, że Konfederacja mówi o „opcji zerowej” w sądownictwie.
Czyli nie o tym, żeby zmieniać ustawy wstecz, tylko żeby zrobić nowe rozdanie i od nowa zrobić nabór sędziów
— przekonywał Korwin-Mikke.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Opcja zero” w sądach zamiast anarchii w wymiarze sprawiedliwości? To możliwe na podstawie obowiązującej Konstytucji. ANALIZA
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/478506-graja-z-totalnymikonfederacja-zada-wycofania-ustaw-sadowych