Wydatki na politykę prorodzinną w roku 2020 osiągną 4 proc. PKB - wynika z programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. W programie pada zapowiedź, że najwięksi pracodawcy będą co dwa lata przeprowadzać ankiety, by wyeliminować różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.
Jak przypomina partia w zaprezentowanym dokumencie, pierwszym programem socjalnym była „Rodzina 500 Plus”, dzięki której do rodzin trafiło już niemal 77 mld złotych (stan na lipiec 2019 r.).
Od lipca 2019 roku, programem objęte są wszystkie polskie dzieci – czyli 6,8 mln. Wymieniono też inne programy społeczne, w tym: „Dobry Start” i program „Maluch+.
W programie podkreślono ofertę socjalną dla osób starszych, w tym programy „Senior+”, „Leki 75+” i „Opieka 75+”, który ma zapewnić specjalistyczną pomoc medyczną.
Wskazano też na program Emerytura Plus”, w ramach którego wprowadzono tzw. „13 emeryturę” czyli dodatkowe świadczenie w wysokości najniższej emerytury, tj. 1100 zł brutto, które w 2019 roku otrzymało blisko 10 mln emerytów. Dodano program „Mama 4 Plus” czyli rodzicielskie świadczenie uzupełniające w wysokości minimalnej emerytury 1100 zł. Według PiS wyższe świadczenia przyszłych emerytów ma zapewnić program Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Według zapisów w programie PiS, centrum polityki społecznej na kolejne 4 lata jest wzrost płac i wzrost emerytur.
Zwiększymy kwotę emerytury minimalnej do 1200 zł, od 2021 r. planujemy pójść dalej i ruszyć z kolejnym programem kierowanym do emerytów i rencistów, chodzi o tzw. „14 emeryturę” (program w całości obejmie osoby, których świadczenie nie przekroczy ok. 2900 zł w 2021 r.)
—czytamy.
W programie zaznaczono, że przygotowano również program wsparcia osób niepełnosprawnych „500 Plus dla niepełnosprawnych, który docelowo obejmie 800 tysięcy Polaków. Wskazano, że 2020 r. państwo przeznaczy na ten cel 24,5 mld zł.
Do 2025 roku przeznaczymy w sumie 23 mld złotych na budowanie Polski przyjaznej dla osób starszych i niepełnosprawnych - program obejmie nawet około 30 proc. społeczeństwa
—zapowiada w swoim programie PiS.
W ramach działań prodemograficznych PiS zapowiada, kontynuowanie programów „Dobry Start”, „Mama 4 Plus”, czy „Maluch Plus” oraz rozwijanie Karty „Dużej Rodziny”. Zaproponowano, też nowe rozwiązanie dla kobiet w ciąży polegające na tym, że wszystkie leki, których potrzebują w ciężarne będą bezpłatne.
Wprowadzimy zmiany dające matkom możliwość elastycznych form zatrudniania, w tym możliwość pracy w indywidualnym czasie pracy, wykonywania części zadań w domu (telepraca)
—czytamy.
PiS zapowiada również wzrost nakładów na ochronę zdrowia do poziomu co najmniej 6 proc. PKB w 2024 roku – około 160 mld zł. Pada też zapowiedź kontynuowania procesu odbudowy kadr w ochronie zdrowia poprzez m.in. upraszczanie procesu uzyskiwania specjalizacji, wprowadzenie systemu pożyczek studenckich czy zawodu pomocniczego zawodu pomocniczego tzw. asystentów medycznych
Według PiS w systemie ochrony zdrowia fundamentalną pozycję zajmuje podstawowa opieka zdrowotna (POZ).”Będzie ona rozszerzana o dodatkowe uprawnienia i będzie zmierzać w kierunku modelu opieki koordynowanej, obejmującego profilaktykę dostosowaną do wieku i płci pacjenta”- czytamy.
Wskazano, że w zakresie jednym z priorytetowych obszarów poprawy opieki zdrowotnej jest ambulatoryjna opieka specjalistyczna. Dodano, że „porady i konsultacje telemedyczne zostaną włączone do koszyka świadczeń na równi z tymi, które są świadczone stacjonarnie”.
Pada też zapowiedź wprowadzenia programu kompleksowej opieki nad pacjentami z niewydolnością serca, a także ukończenia budowy Krajowej Sieci Onkologicznej (funkcjonującej jako pilotaż) oraz stworzenia Narodowego Instytutu Onkologii i 10-letniego planu działań – Narodowej Strategii Onkologicznej.
W programie wyborczym, PiS przypomina o wprowadzonej reformie w edukacji.
Reforma strukturalna została już w dużej mierze wprowadzona w życie
—podano.
Przywrócono obowiązek szkolny od siódmego roku życia. Wprowadzono ośmioletnią szkołę podstawowa, przywrócono czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum, organizowane na nowo dwu lub trzyletnie szkoły branżowe. Przywrócono przedmiotowy system nauczania oraz przeprowadzono reformę programową
—czytamy.
Partia rządząca wskazuje, że zwiększy nakłady na edukację, w tym na wynagrodzenia nauczycieli.
W 2020 roku podniesiemy o kolejne 6 proc. wynagrodzenia nauczycieli. W kolejnych latach stopniowo będziemy podwyższali płace pedagogów, jednocześnie wprowadzając nowy, prostszy, bardziej motywacyjny system wynagradzania
—napisano.
Dodano, że zaproponowane zostaną nowe rozwiązania, które powiążą płace nauczycielskie z jakością i czasem pracy.
Obowiązujący obecnie system awansu zawodowego nauczycieli oceniany jest jako niemotywacyjny. Wprowadzimy systemową zmianę, promując rozwój, a równocześnie zapewniając zawodową adaptację i stabilizację
—podano.
Jak wskazano, ze względu na potrzeby państwa, wdrożony zostanie program podnoszenia poziomu nauczania matematyki i przedmiotów ścisłych oraz kontynuowana będzie odbudowa „prestiżu i znaczenia” szkolnictwa branżowego oraz technicznego. Dodano, że dzięki programowi Ogólnopolska Sieć Edukacyjna, wszystkie szkoły w Polsce do końca 2020 roku zostaną podłączonego do szerokopasmowego internetu.
W opublikowanym dokumencie podkreślono, że wprowadzone zostaną jasne zasady finansowania oświaty w Polsce.
PiS zapowiada ponadto, zainicjowanie nowych rozwiązań legislacyjnych, w tym podniesienie obowiązujących standardów w Kodeksie Pracy. Podano, że „najwięksi pracodawcy będą przeprowadzać ankietę dotyczącą wynagrodzeń co dwa lata, w celu wykrycia, zaradzenia i zapobiegania nieuzasadnionym różnicom w wynagrodzeniach i innych warunkach zatrudnienia kobiet i mężczyzn”.
Chcemy jednocześnie tworzyć przyjazne środowisko pracy dla rodziców bez względu na płeć
—czytamy w dokumencie.
Zwiększenie co najmniej dwukrotnie nakładów na opiekę nad zabytkami, uzupełnienie sieci muzealniczej o nowe placówki, wprowadzenie ulg dla przemysłów kreatywnych i nowy program rozwoju czytelnictwa, o wartości co najmniej 600 mln zł – zapowiada PiS w programie wyborczym na kolejną kadencję.
W opublikowanym w sobotę programie wyborczym PiS „Polski model państwa dobrobytu” napisano, że „Prawo i Sprawiedliwość uważa mądrą politykę tożsamościową za jeden z podstawowych obowiązków państwa polskiego, ważny element polskiego modelu państwa dobrobytu”.
W programie zaznaczono, że „dbałość o tożsamość polskiego społeczeństwa wymaga poszerzenia mecenatu państwa nad kulturą”. Podkreślono, że „wydatki państwa na ten cel wzrosły w latach 2015-2019 o 33,8 proc.”. Zadeklarowano, „w miarę możliwości budżetowych, kontynuację tych działań poprzez objęcie wsparciem z budżetu centralnego kolejnych instytucji kultury”.
Przypomniano, że rząd PiS „znowelizował prawo prasowe, zwiększając zakres wolności dziennikarskiej”. Wskazano, że „ze względu na odpowiedzialność i szczególne zaufanie, jakim cieszy się profesja dziennikarza, należałoby również stworzyć zupełnie odrębną ustawę regulującą status zawodu (ustawa o statusie zawodowym dziennikarza)”. Wyjaśniono, że „wprowadzałaby ona rozwiązania podobne do tych, jakie mają inne zawody zaufania publicznego, np. prawnicy lub lekarze”.
Głównym celem zmiany powinno być utworzenie samorządu, który dbałby o standardy etyczne i zawodowe, dokonywał samoregulacji oraz odpowiadał za proces kształtowania adeptów dziennikarstwa. Możliwe byłoby wtedy zlikwidowanie art. 212 kk, bo powstałaby gwarancja nienadużywania mechanizmów medialnych w sposób nieetyczny. Ustawa ta nie będzie jednak w żadnym stopniu ograniczać zasady otwartości zawodu dziennikarza
—podkreślono.
Napisano, że rząd PiS „dąży do zbudowania nowego ładu medialnego”.
W mijającej kadencji rozpoczęliśmy prace, które miały na celu stworzenie warunków do funkcjonowania pluralistycznych, demokratycznych i inkluzywnych mediów. Przygotowaliśmy grunt pod najbardziej oczekiwane reformy. Dążąc do równowagi w przekazie medialnym, której przez lata nie było, udało nam się zreformować najbardziej zaniedbane obszary
—oceniono.
Dodano, że „kilka projektów rozpatrywanych jest na poziomie politycznym”.
Błędy naszych poprzedników, którzy doprowadzili do całkowitej destabilizacji finansowej niemal 20 spółek medialnych należących do skarbu państwa, naprawiamy systematycznie, zwracając utracone dochody w formie rekompensat abonamentowych
—zapewniono.
W programie oceniono, że „mimo że wiele udało się zrealizować, to ciągle jeszcze stoją przed rządem wielkie zadania”.
Przede wszystkim należy ostatecznie wprowadzić efektywny system finansowania mediów publicznych. System ten powinien gwarantować wykonanie misji zgodnie ze zobowiązaniami zawartymi w karcie mediów, a poziom wsparcia powinien w pełni odzwierciedlać koszt tych zobowiązań
—wskazano.
Zauważono, że „z coraz większą intensywnością doświadczamy ataków wymierzonych w Polskę na arenie międzynarodowej”.
Priorytetem powinno być więc utworzenie poważnego, regionalnego, anglo- i rosyjskojęzycznego kanału informacyjnego telewizji publicznej, którego zadaniem będzie obrona polskiej racji stanu i narzucanie naszej narracji na arenie międzynarodowej
—oceniono.
Podkreślono także, że Prawo i Sprawiedliwość „konsekwentnie broni wolności słowa i wolności mediów w Internecie”.
Mimo świadomości zagrożeń, jakie niesie ze sobą dynamiczny rozwój mediów elektronicznych, opowiadamy się zasadniczo przeciwko ograniczaniu wolności w tych mediach
—zapewniono w programie.
Na arenie Unii Europejskiej długo blokowaliśmy wejście w życie dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym, popularnie nazywanej ACTA 2. Wspierało nas 11 państw UE. Ostatecznie zaskarżyliśmy dyrektywę do TSUE. Do naszej skargi systematycznie przyłączają się kolejne państwa. W przypadku, gdyby dyrektywa ta stała się jednak w Polsce obowiązująca (co może mieć miejsce najwcześniej za ok. 2 lata), PiS będzie konsekwentnie dążyło do osłabienia tej regulacji poprzez wdrożenie jej w sposób zapewniający maksymalną obronę wolności w Internecie (na co pozwalają nieprecyzyjne przepisy dyrektywy)
—deklaruje PiS w programie wyborczym.
W programie napisano także, że „PiS przywiązuje wielką wagę do kwestii rozwoju czytelnictwa w Polsce”.
Dlatego – o ile wyborcy przedłużą nam demokratyczny mandat do sprawowania władzy w kolejnej kadencji – wdrożymy nowy 5-letni Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa na lata 2021-2025, o łącznej wartości co najmniej 600 mln zł
—zadeklarowano.
W programie przypomniano także, że w latach 2015-2019 rząd stworzył w Polsce „nową sieć muzeów, w znacznej mierze niwelującą dotychczasowe białe plamy w polityce historycznej państwa”. Zapowiedziano, że sieć muzealnicza „zostanie również uzupełniona poprzez powołanie, przygotowywanych obecnie, innych instytucji muzealnych takich, jak: Narodowe Muzeum Techniki, Muzeum Wyspiańskiego i Muzeum Polskiej Sztuki Użytkowej jako nowych filii Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Badań Polarnych w Puławach, Panteon Śląski w Katowicach, Muzeum Historii Naturalnej w Warszawie, Muzeum ks. J. Popiełuszki w Okopach czy Interaktywne Centrum Bajki i Animacji w Bielsku-Białej”.
Będziemy konsekwentnie kontynuowali – jeżeli taka będzie wola wyborców – obecnie realizowane i planowane przedsięwzięcia inwestycyjne w obszarze polityki muzealnej. Obowiązkiem państwa – w miarę możliwości budżetowych – jest także wspieranie samorządów w ich planach budowy nowych instytucji kultury: muzeów, sal koncertowych, oper i teatrów
—dodano.
W propozycji programowej PiS zwrócono uwagę również na to, że w 2019 r. rząd PiS przystąpił, wraz z NSZZ „Solidarność”, do powołania Instytutu Dziedzictwa Solidarności, którego misją będzie upowszechnianie wiedzy o największym fenomenie polskiego republikanizmu i jego zasługach dla świata. PiS zapowiedział także powołanie, wraz z władzami Szczecina, „kolejnej instytucji o podobnym charakterze, upamiętniającej – tym razem – Porozumienia Szczecińskie z 1980 r., w postaci +Ośrodka Stocznia – Pamięć i Solidarność+”.
Zadeklarowano, że rząd opowiada się „zdecydowanie za większym zaangażowaniem państwa w opiekę nad zabytkami”.
W najbliższych czterech latach – o ile będziemy mieli na to wpływ – Polska zwiększy co najmniej dwukrotnie nakłady z budżetu centralnego na opiekę nad zabytkami. W ostatnim czasie przeznaczyliśmy rekordowe kwoty na ochronę zabytków, dochodzące do ponad 140 mln zł rocznie z budżetu MKiDN (gdy w 2015 roku było to tylko 97 mln zł)
—podkreślono.
PiS opowiada się również „za dalszą promocją i wsparciem dla produkcji filmowej i przemysłu kreatywnego”.
Pracujemy obecnie nad projektem wprowadzenia ulg dla przemysłów kreatywnych, poczynając od gier komputerowych. Planujemy również powołanie instytucji na rzecz wsparcia przemysłów kreatywnych
—napisano w programie wyborczym.
kk
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wydatki na politykę prorodzinną w roku 2020 osiągną 4 proc. PKB - wynika z programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. W programie pada zapowiedź, że najwięksi pracodawcy będą co dwa lata przeprowadzać ankiety, by wyeliminować różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.
Jak przypomina partia w zaprezentowanym dokumencie, pierwszym programem socjalnym była „Rodzina 500 Plus”, dzięki której do rodzin trafiło już niemal 77 mld złotych (stan na lipiec 2019 r.).
Od lipca 2019 roku, programem objęte są wszystkie polskie dzieci – czyli 6,8 mln. Wymieniono też inne programy społeczne, w tym: „Dobry Start” i program „Maluch+.
W programie podkreślono ofertę socjalną dla osób starszych, w tym programy „Senior+”, „Leki 75+” i „Opieka 75+”, który ma zapewnić specjalistyczną pomoc medyczną.
Wskazano też na program Emerytura Plus”, w ramach którego wprowadzono tzw. „13 emeryturę” czyli dodatkowe świadczenie w wysokości najniższej emerytury, tj. 1100 zł brutto, które w 2019 roku otrzymało blisko 10 mln emerytów. Dodano program „Mama 4 Plus” czyli rodzicielskie świadczenie uzupełniające w wysokości minimalnej emerytury 1100 zł. Według PiS wyższe świadczenia przyszłych emerytów ma zapewnić program Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Według zapisów w programie PiS, centrum polityki społecznej na kolejne 4 lata jest wzrost płac i wzrost emerytur.
Zwiększymy kwotę emerytury minimalnej do 1200 zł, od 2021 r. planujemy pójść dalej i ruszyć z kolejnym programem kierowanym do emerytów i rencistów, chodzi o tzw. „14 emeryturę” (program w całości obejmie osoby, których świadczenie nie przekroczy ok. 2900 zł w 2021 r.)
—czytamy.
W programie zaznaczono, że przygotowano również program wsparcia osób niepełnosprawnych „500 Plus dla niepełnosprawnych, który docelowo obejmie 800 tysięcy Polaków. Wskazano, że 2020 r. państwo przeznaczy na ten cel 24,5 mld zł.
Do 2025 roku przeznaczymy w sumie 23 mld złotych na budowanie Polski przyjaznej dla osób starszych i niepełnosprawnych - program obejmie nawet około 30 proc. społeczeństwa
—zapowiada w swoim programie PiS.
W ramach działań prodemograficznych PiS zapowiada, kontynuowanie programów „Dobry Start”, „Mama 4 Plus”, czy „Maluch Plus” oraz rozwijanie Karty „Dużej Rodziny”. Zaproponowano, też nowe rozwiązanie dla kobiet w ciąży polegające na tym, że wszystkie leki, których potrzebują w ciężarne będą bezpłatne.
Wprowadzimy zmiany dające matkom możliwość elastycznych form zatrudniania, w tym możliwość pracy w indywidualnym czasie pracy, wykonywania części zadań w domu (telepraca)
—czytamy.
PiS zapowiada również wzrost nakładów na ochronę zdrowia do poziomu co najmniej 6 proc. PKB w 2024 roku – około 160 mld zł. Pada też zapowiedź kontynuowania procesu odbudowy kadr w ochronie zdrowia poprzez m.in. upraszczanie procesu uzyskiwania specjalizacji, wprowadzenie systemu pożyczek studenckich czy zawodu pomocniczego zawodu pomocniczego tzw. asystentów medycznych
Według PiS w systemie ochrony zdrowia fundamentalną pozycję zajmuje podstawowa opieka zdrowotna (POZ).”Będzie ona rozszerzana o dodatkowe uprawnienia i będzie zmierzać w kierunku modelu opieki koordynowanej, obejmującego profilaktykę dostosowaną do wieku i płci pacjenta”- czytamy.
Wskazano, że w zakresie jednym z priorytetowych obszarów poprawy opieki zdrowotnej jest ambulatoryjna opieka specjalistyczna. Dodano, że „porady i konsultacje telemedyczne zostaną włączone do koszyka świadczeń na równi z tymi, które są świadczone stacjonarnie”.
Pada też zapowiedź wprowadzenia programu kompleksowej opieki nad pacjentami z niewydolnością serca, a także ukończenia budowy Krajowej Sieci Onkologicznej (funkcjonującej jako pilotaż) oraz stworzenia Narodowego Instytutu Onkologii i 10-letniego planu działań – Narodowej Strategii Onkologicznej.
W programie wyborczym, PiS przypomina o wprowadzonej reformie w edukacji.
Reforma strukturalna została już w dużej mierze wprowadzona w życie
—podano.
Przywrócono obowiązek szkolny od siódmego roku życia. Wprowadzono ośmioletnią szkołę podstawowa, przywrócono czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum, organizowane na nowo dwu lub trzyletnie szkoły branżowe. Przywrócono przedmiotowy system nauczania oraz przeprowadzono reformę programową
—czytamy.
Partia rządząca wskazuje, że zwiększy nakłady na edukację, w tym na wynagrodzenia nauczycieli.
W 2020 roku podniesiemy o kolejne 6 proc. wynagrodzenia nauczycieli. W kolejnych latach stopniowo będziemy podwyższali płace pedagogów, jednocześnie wprowadzając nowy, prostszy, bardziej motywacyjny system wynagradzania
—napisano.
Dodano, że zaproponowane zostaną nowe rozwiązania, które powiążą płace nauczycielskie z jakością i czasem pracy.
Obowiązujący obecnie system awansu zawodowego nauczycieli oceniany jest jako niemotywacyjny. Wprowadzimy systemową zmianę, promując rozwój, a równocześnie zapewniając zawodową adaptację i stabilizację
—podano.
Jak wskazano, ze względu na potrzeby państwa, wdrożony zostanie program podnoszenia poziomu nauczania matematyki i przedmiotów ścisłych oraz kontynuowana będzie odbudowa „prestiżu i znaczenia” szkolnictwa branżowego oraz technicznego. Dodano, że dzięki programowi Ogólnopolska Sieć Edukacyjna, wszystkie szkoły w Polsce do końca 2020 roku zostaną podłączonego do szerokopasmowego internetu.
W opublikowanym dokumencie podkreślono, że wprowadzone zostaną jasne zasady finansowania oświaty w Polsce.
PiS zapowiada ponadto, zainicjowanie nowych rozwiązań legislacyjnych, w tym podniesienie obowiązujących standardów w Kodeksie Pracy. Podano, że „najwięksi pracodawcy będą przeprowadzać ankietę dotyczącą wynagrodzeń co dwa lata, w celu wykrycia, zaradzenia i zapobiegania nieuzasadnionym różnicom w wynagrodzeniach i innych warunkach zatrudnienia kobiet i mężczyzn”.
Chcemy jednocześnie tworzyć przyjazne środowisko pracy dla rodziców bez względu na płeć
—czytamy w dokumencie.
Zwiększenie co najmniej dwukrotnie nakładów na opiekę nad zabytkami, uzupełnienie sieci muzealniczej o nowe placówki, wprowadzenie ulg dla przemysłów kreatywnych i nowy program rozwoju czytelnictwa, o wartości co najmniej 600 mln zł – zapowiada PiS w programie wyborczym na kolejną kadencję.
W opublikowanym w sobotę programie wyborczym PiS „Polski model państwa dobrobytu” napisano, że „Prawo i Sprawiedliwość uważa mądrą politykę tożsamościową za jeden z podstawowych obowiązków państwa polskiego, ważny element polskiego modelu państwa dobrobytu”.
W programie zaznaczono, że „dbałość o tożsamość polskiego społeczeństwa wymaga poszerzenia mecenatu państwa nad kulturą”. Podkreślono, że „wydatki państwa na ten cel wzrosły w latach 2015-2019 o 33,8 proc.”. Zadeklarowano, „w miarę możliwości budżetowych, kontynuację tych działań poprzez objęcie wsparciem z budżetu centralnego kolejnych instytucji kultury”.
Przypomniano, że rząd PiS „znowelizował prawo prasowe, zwiększając zakres wolności dziennikarskiej”. Wskazano, że „ze względu na odpowiedzialność i szczególne zaufanie, jakim cieszy się profesja dziennikarza, należałoby również stworzyć zupełnie odrębną ustawę regulującą status zawodu (ustawa o statusie zawodowym dziennikarza)”. Wyjaśniono, że „wprowadzałaby ona rozwiązania podobne do tych, jakie mają inne zawody zaufania publicznego, np. prawnicy lub lekarze”.
Głównym celem zmiany powinno być utworzenie samorządu, który dbałby o standardy etyczne i zawodowe, dokonywał samoregulacji oraz odpowiadał za proces kształtowania adeptów dziennikarstwa. Możliwe byłoby wtedy zlikwidowanie art. 212 kk, bo powstałaby gwarancja nienadużywania mechanizmów medialnych w sposób nieetyczny. Ustawa ta nie będzie jednak w żadnym stopniu ograniczać zasady otwartości zawodu dziennikarza
—podkreślono.
Napisano, że rząd PiS „dąży do zbudowania nowego ładu medialnego”.
W mijającej kadencji rozpoczęliśmy prace, które miały na celu stworzenie warunków do funkcjonowania pluralistycznych, demokratycznych i inkluzywnych mediów. Przygotowaliśmy grunt pod najbardziej oczekiwane reformy. Dążąc do równowagi w przekazie medialnym, której przez lata nie było, udało nam się zreformować najbardziej zaniedbane obszary
—oceniono.
Dodano, że „kilka projektów rozpatrywanych jest na poziomie politycznym”.
Błędy naszych poprzedników, którzy doprowadzili do całkowitej destabilizacji finansowej niemal 20 spółek medialnych należących do skarbu państwa, naprawiamy systematycznie, zwracając utracone dochody w formie rekompensat abonamentowych
—zapewniono.
W programie oceniono, że „mimo że wiele udało się zrealizować, to ciągle jeszcze stoją przed rządem wielkie zadania”.
Przede wszystkim należy ostatecznie wprowadzić efektywny system finansowania mediów publicznych. System ten powinien gwarantować wykonanie misji zgodnie ze zobowiązaniami zawartymi w karcie mediów, a poziom wsparcia powinien w pełni odzwierciedlać koszt tych zobowiązań
—wskazano.
Zauważono, że „z coraz większą intensywnością doświadczamy ataków wymierzonych w Polskę na arenie międzynarodowej”.
Priorytetem powinno być więc utworzenie poważnego, regionalnego, anglo- i rosyjskojęzycznego kanału informacyjnego telewizji publicznej, którego zadaniem będzie obrona polskiej racji stanu i narzucanie naszej narracji na arenie międzynarodowej
—oceniono.
Podkreślono także, że Prawo i Sprawiedliwość „konsekwentnie broni wolności słowa i wolności mediów w Internecie”.
Mimo świadomości zagrożeń, jakie niesie ze sobą dynamiczny rozwój mediów elektronicznych, opowiadamy się zasadniczo przeciwko ograniczaniu wolności w tych mediach
—zapewniono w programie.
Na arenie Unii Europejskiej długo blokowaliśmy wejście w życie dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym, popularnie nazywanej ACTA 2. Wspierało nas 11 państw UE. Ostatecznie zaskarżyliśmy dyrektywę do TSUE. Do naszej skargi systematycznie przyłączają się kolejne państwa. W przypadku, gdyby dyrektywa ta stała się jednak w Polsce obowiązująca (co może mieć miejsce najwcześniej za ok. 2 lata), PiS będzie konsekwentnie dążyło do osłabienia tej regulacji poprzez wdrożenie jej w sposób zapewniający maksymalną obronę wolności w Internecie (na co pozwalają nieprecyzyjne przepisy dyrektywy)
—deklaruje PiS w programie wyborczym.
W programie napisano także, że „PiS przywiązuje wielką wagę do kwestii rozwoju czytelnictwa w Polsce”.
Dlatego – o ile wyborcy przedłużą nam demokratyczny mandat do sprawowania władzy w kolejnej kadencji – wdrożymy nowy 5-letni Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa na lata 2021-2025, o łącznej wartości co najmniej 600 mln zł
—zadeklarowano.
W programie przypomniano także, że w latach 2015-2019 rząd stworzył w Polsce „nową sieć muzeów, w znacznej mierze niwelującą dotychczasowe białe plamy w polityce historycznej państwa”. Zapowiedziano, że sieć muzealnicza „zostanie również uzupełniona poprzez powołanie, przygotowywanych obecnie, innych instytucji muzealnych takich, jak: Narodowe Muzeum Techniki, Muzeum Wyspiańskiego i Muzeum Polskiej Sztuki Użytkowej jako nowych filii Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Badań Polarnych w Puławach, Panteon Śląski w Katowicach, Muzeum Historii Naturalnej w Warszawie, Muzeum ks. J. Popiełuszki w Okopach czy Interaktywne Centrum Bajki i Animacji w Bielsku-Białej”.
Będziemy konsekwentnie kontynuowali – jeżeli taka będzie wola wyborców – obecnie realizowane i planowane przedsięwzięcia inwestycyjne w obszarze polityki muzealnej. Obowiązkiem państwa – w miarę możliwości budżetowych – jest także wspieranie samorządów w ich planach budowy nowych instytucji kultury: muzeów, sal koncertowych, oper i teatrów
—dodano.
W propozycji programowej PiS zwrócono uwagę również na to, że w 2019 r. rząd PiS przystąpił, wraz z NSZZ „Solidarność”, do powołania Instytutu Dziedzictwa Solidarności, którego misją będzie upowszechnianie wiedzy o największym fenomenie polskiego republikanizmu i jego zasługach dla świata. PiS zapowiedział także powołanie, wraz z władzami Szczecina, „kolejnej instytucji o podobnym charakterze, upamiętniającej – tym razem – Porozumienia Szczecińskie z 1980 r., w postaci +Ośrodka Stocznia – Pamięć i Solidarność+”.
Zadeklarowano, że rząd opowiada się „zdecydowanie za większym zaangażowaniem państwa w opiekę nad zabytkami”.
W najbliższych czterech latach – o ile będziemy mieli na to wpływ – Polska zwiększy co najmniej dwukrotnie nakłady z budżetu centralnego na opiekę nad zabytkami. W ostatnim czasie przeznaczyliśmy rekordowe kwoty na ochronę zabytków, dochodzące do ponad 140 mln zł rocznie z budżetu MKiDN (gdy w 2015 roku było to tylko 97 mln zł)
—podkreślono.
PiS opowiada się również „za dalszą promocją i wsparciem dla produkcji filmowej i przemysłu kreatywnego”.
Pracujemy obecnie nad projektem wprowadzenia ulg dla przemysłów kreatywnych, poczynając od gier komputerowych. Planujemy również powołanie instytucji na rzecz wsparcia przemysłów kreatywnych
—napisano w programie wyborczym.
kk
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/463825-ponad-200-stron-programu-pis-co-w-sobie-kryje-sprawdz?strona=3