W Warszawie w rocznicę odzyskania niepodległości będzie jeden wielki, wspaniały marsz; wszystkich do tego marszu zapraszam, będzie to marsz bezpieczny - zapewnił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
Premier powiedział w Polsat News, że w niedzielę, w rocznicę odzyskanie niepodległości będzie „jeden, wielki, wspaniały marsz”.
<A jeżeli będą jakieś wybryki, no to cóż, to tak jak w każdym mieście w Polsce, w każdej miejscowości w Polsce, gdzieś może się coś zdarzyć, ale to nie znaczy, że to miasto Warszawa chociażby, czy Ostrołęka, jest cała niedobrym miastem
—podkreślił Morawiecki.
Jeżeli jest jakiś wybryk, jakiś eksces, to tak trzeba to potraktować; a cały marsz będzie wielkim marszem biało-czerwonym, marszem wolności, marszem naszym - wszystkich Polaków, wszystkich do tego marszu zapraszam
—mówił premier.
Jak dodał, udało się dojść do porozumienia ws. organizacji marszu.
Będzie to marsz bezpieczny, a jednocześnie marsz pełen radości, bo niezależnie od tego, co różni prowokatorzy mogą zrobić, będzie to wielki, wielotysięczny marsz biało-czerwonych serc, flag i na pewno wielkiej nadziei na przyszłość
—powiedział szef rządu.
Mam marzenie o Polsce nowoczesnej, szczęśliwej, która potrafi ze sobą rozmawiać
—powiedział premier. Podkreślił, że Polska potrzebuje unowocześnienia i ma szanse w ciągu kilkunastu lat dogonić bogatszy Zachód
Premier był pytany w niedzielę w Polsat News, jakie - w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości - jest jego marzenie o Polsce.
To jest marzenie o Polsce nowoczesnej, szczęśliwej, która potrafi ze sobą rozmawiać, bo wydaje mi się, że ludzie tego chcą, żebyśmy nawet jeżeli się różnimy zdaniami, nie zgadzamy się z czymś, to żebyśmy potrafili od czasu do czasu zasiąść, nie tylko na Wigilii, nie tylko od wielkiego dzwonu, od wielkiego święta, choć akurat dziś jest takie przewspaniałe święto, żebyśmy potrafili z mozołem wypracować czasem jakiś trudny kompromis i go realizować
—powiedział szef rządu.
Podkreślił, że „Polska potrzebuje unowocześnienia, Polska ma szanse w ciągu kilkunastu lat dokonać tego, czego zawsze chcieliśmy, a nigdy tego nie dokonaliśmy, czyli dogonić bogatszy Zachód”.
Do 19 listopada przedstawimy bardzo konkretne kroki, które zamierzamy zrobić. Mam nadzieję, że one się spotkają z pozytywnym przyjęciem
—powiedział premier Mateusz Morawiecki na antenie Polsat News, odnosząc się do sporu Polski z UE ws. praworządności.
Jak mówił, „co do praworządności, nie mamy żadnych wątpliwości”.
Ja wiele razy mówiłem moim znajomymi, moim kolegom z Brukseli, z UE - oni wiedzą, że jest to w dużym stopniu spór polityczny
—dodał premier.
Zdaniem premiera „my dzisiaj jesteśmy na dobrej drodze, żeby ten spór już powoli zanikał i w najbliższych kilku miesiącach - myślę - znajdziemy sposób na to, żeby wygasić ten spór”.
W najbliższym czasie - mam nadzieję - dogadamy się lepiej, niż do tej pory
—powiedział Morawiecki.
Szef rządu przypomniał, że „w wielu aspektach już się dogadaliśmy, a za niektóre jesteśmy bardzo chwaleni”.
Jak zaznaczył, każdy kompromis wymaga ustępstw z obu stron. Premier zadeklarował, że rząd przedstawi propozycje tego, co może zrobić, nie naruszając reformy wymiaru sprawiedliwości.
Są sprawy o charakterze polskiej racji stanu, takie jak bezpieczeństwo Polaków, albo rozwój gospodarczy, które powinny być wyjęte przed nawias; wokół nich staramy się budować zgodę narodową - podkreślił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
W kontekście obchodów stulecia odzyskania niepodległości szef polskiego rządu został zapytany w Polsat News o warunki do tego, by zapanowała zgoda.
Premier dodał, że cieszy się, że wielu polityków „stępiło ostrze swojej krytyki”.
Jeżeli niektórzy zapomnieli o tym, że znajdujemy się w takich wspaniałych dniach, dniach świętowania niepodległości, to myślę, że sobie jeszcze przypomną. Naprawdę, wierzę w to, że jedni są bardziej biali, a drudzy bardziej czerwoni - w analogii do naszej flagi - ale tak naprawdę w sercu wszyscy mamy naszą biało-czerwoną flagę, biało-czerwoną ojczyznę. I nawet jeżeli się różnimy, to mam nadzieję, że z tych różnic też będą wynikały jakieś dobre rzeczy
—podkreślił szef rządu.
Nasz program można skondensować w jednym zdaniu - to bezpieczeństwo polskich rodzin - finansowe, wewnętrzne i zewnętrzne; zależy nam, żeby jak najszybciej poprawić standard życia Polaków do poziomu europejskiego
—powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
Premier był pytany w Polsat News, czy PiS może głęboko zmieniać Polskę bez przekonania do tych zmian większości Polaków.
Morawiecki powiedział, że trzeba przekonywać jak największa liczbę Polaków do zmian proponowanych przez rządzących.
To na tym przede wszystkim mi zależy, bo zmiany są dla ludzi, nasz plan to silna rodzina, lepsza praca, wyższe zarobki ludzi i przyzwoite mieszkania. I pod każdy z tych filarów naszego planu podkładamy poszczególne projekty
—powiedział premier.
Jak podkreślił, że rząd ma program Mieszkanie plus, Rodzina 500 plus, a w Polsce jest najniższe bezrobocie w historii.
I walczymy o to, staramy się, żeby pensje Polaków rosły. Nasz program można, jak w pigułce, skondensować w jednym zdaniu - to bezpieczeństwo polskich rodzin, bezpieczeństwo finansowe, wewnętrzne i bezpieczeństwo zewnętrzne, o to nam przede wszystkich chodzi
—wymienił szef rządu.
Dodał, że do takiego programu trzeba przekonać jak najwięcej Polaków - w wielkich oraz mniejszych miastach i na wsiach.
Pracujemy nad tym, żeby i za pół roku, i za rok, i za dwa lata, było jeszcze dużo więcej dobrych po prostu programów (…) Nam zależy na tym, żeby powoli, ale jak najszybciej jednocześnie poprawiać standard życia Polaków do poziomu europejskiego
—podkreślił Morawiecki.
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Warszawie w rocznicę odzyskania niepodległości będzie jeden wielki, wspaniały marsz; wszystkich do tego marszu zapraszam, będzie to marsz bezpieczny - zapewnił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
Premier powiedział w Polsat News, że w niedzielę, w rocznicę odzyskanie niepodległości będzie „jeden, wielki, wspaniały marsz”.
<A jeżeli będą jakieś wybryki, no to cóż, to tak jak w każdym mieście w Polsce, w każdej miejscowości w Polsce, gdzieś może się coś zdarzyć, ale to nie znaczy, że to miasto Warszawa chociażby, czy Ostrołęka, jest cała niedobrym miastem
—podkreślił Morawiecki.
Jeżeli jest jakiś wybryk, jakiś eksces, to tak trzeba to potraktować; a cały marsz będzie wielkim marszem biało-czerwonym, marszem wolności, marszem naszym - wszystkich Polaków, wszystkich do tego marszu zapraszam
—mówił premier.
Jak dodał, udało się dojść do porozumienia ws. organizacji marszu.
Będzie to marsz bezpieczny, a jednocześnie marsz pełen radości, bo niezależnie od tego, co różni prowokatorzy mogą zrobić, będzie to wielki, wielotysięczny marsz biało-czerwonych serc, flag i na pewno wielkiej nadziei na przyszłość
—powiedział szef rządu.
Mam marzenie o Polsce nowoczesnej, szczęśliwej, która potrafi ze sobą rozmawiać
—powiedział premier. Podkreślił, że Polska potrzebuje unowocześnienia i ma szanse w ciągu kilkunastu lat dogonić bogatszy Zachód
Premier był pytany w niedzielę w Polsat News, jakie - w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości - jest jego marzenie o Polsce.
To jest marzenie o Polsce nowoczesnej, szczęśliwej, która potrafi ze sobą rozmawiać, bo wydaje mi się, że ludzie tego chcą, żebyśmy nawet jeżeli się różnimy zdaniami, nie zgadzamy się z czymś, to żebyśmy potrafili od czasu do czasu zasiąść, nie tylko na Wigilii, nie tylko od wielkiego dzwonu, od wielkiego święta, choć akurat dziś jest takie przewspaniałe święto, żebyśmy potrafili z mozołem wypracować czasem jakiś trudny kompromis i go realizować
—powiedział szef rządu.
Podkreślił, że „Polska potrzebuje unowocześnienia, Polska ma szanse w ciągu kilkunastu lat dokonać tego, czego zawsze chcieliśmy, a nigdy tego nie dokonaliśmy, czyli dogonić bogatszy Zachód”.
Do 19 listopada przedstawimy bardzo konkretne kroki, które zamierzamy zrobić. Mam nadzieję, że one się spotkają z pozytywnym przyjęciem
—powiedział premier Mateusz Morawiecki na antenie Polsat News, odnosząc się do sporu Polski z UE ws. praworządności.
Jak mówił, „co do praworządności, nie mamy żadnych wątpliwości”.
Ja wiele razy mówiłem moim znajomymi, moim kolegom z Brukseli, z UE - oni wiedzą, że jest to w dużym stopniu spór polityczny
—dodał premier.
Zdaniem premiera „my dzisiaj jesteśmy na dobrej drodze, żeby ten spór już powoli zanikał i w najbliższych kilku miesiącach - myślę - znajdziemy sposób na to, żeby wygasić ten spór”.
W najbliższym czasie - mam nadzieję - dogadamy się lepiej, niż do tej pory
—powiedział Morawiecki.
Szef rządu przypomniał, że „w wielu aspektach już się dogadaliśmy, a za niektóre jesteśmy bardzo chwaleni”.
Jak zaznaczył, każdy kompromis wymaga ustępstw z obu stron. Premier zadeklarował, że rząd przedstawi propozycje tego, co może zrobić, nie naruszając reformy wymiaru sprawiedliwości.
Są sprawy o charakterze polskiej racji stanu, takie jak bezpieczeństwo Polaków, albo rozwój gospodarczy, które powinny być wyjęte przed nawias; wokół nich staramy się budować zgodę narodową - podkreślił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
W kontekście obchodów stulecia odzyskania niepodległości szef polskiego rządu został zapytany w Polsat News o warunki do tego, by zapanowała zgoda.
Premier dodał, że cieszy się, że wielu polityków „stępiło ostrze swojej krytyki”.
Jeżeli niektórzy zapomnieli o tym, że znajdujemy się w takich wspaniałych dniach, dniach świętowania niepodległości, to myślę, że sobie jeszcze przypomną. Naprawdę, wierzę w to, że jedni są bardziej biali, a drudzy bardziej czerwoni - w analogii do naszej flagi - ale tak naprawdę w sercu wszyscy mamy naszą biało-czerwoną flagę, biało-czerwoną ojczyznę. I nawet jeżeli się różnimy, to mam nadzieję, że z tych różnic też będą wynikały jakieś dobre rzeczy
—podkreślił szef rządu.
Nasz program można skondensować w jednym zdaniu - to bezpieczeństwo polskich rodzin - finansowe, wewnętrzne i zewnętrzne; zależy nam, żeby jak najszybciej poprawić standard życia Polaków do poziomu europejskiego
—powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.
Premier był pytany w Polsat News, czy PiS może głęboko zmieniać Polskę bez przekonania do tych zmian większości Polaków.
Morawiecki powiedział, że trzeba przekonywać jak największa liczbę Polaków do zmian proponowanych przez rządzących.
To na tym przede wszystkim mi zależy, bo zmiany są dla ludzi, nasz plan to silna rodzina, lepsza praca, wyższe zarobki ludzi i przyzwoite mieszkania. I pod każdy z tych filarów naszego planu podkładamy poszczególne projekty
—powiedział premier.
Jak podkreślił, że rząd ma program Mieszkanie plus, Rodzina 500 plus, a w Polsce jest najniższe bezrobocie w historii.
I walczymy o to, staramy się, żeby pensje Polaków rosły. Nasz program można, jak w pigułce, skondensować w jednym zdaniu - to bezpieczeństwo polskich rodzin, bezpieczeństwo finansowe, wewnętrzne i bezpieczeństwo zewnętrzne, o to nam przede wszystkich chodzi
—wymienił szef rządu.
Dodał, że do takiego programu trzeba przekonać jak najwięcej Polaków - w wielkich oraz mniejszych miastach i na wsiach.
Pracujemy nad tym, żeby i za pół roku, i za rok, i za dwa lata, było jeszcze dużo więcej dobrych po prostu programów (…) Nam zależy na tym, żeby powoli, ale jak najszybciej jednocześnie poprawiać standard życia Polaków do poziomu europejskiego
—podkreślił Morawiecki.
CIĄG DALSZY NA NASTĘPNEJ STRONIE.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/420613-konflikt-z-bruksela-premier-to-spor-polityczny?strona=1