Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Biernatowi, byłemu sekretarzowi generalnemu Platformy Obywatelskiej, który jest oskarżony o złożenie nieprawdziwych oświadczeń majątkowych – ustalił portal wPolityce.pl. Były minister sportu przez kilka lat umieszczał w swoim oświadczeniu majątkowym zaniżone dane!
Zarzuty aktu oskarżenia dotyczą złożenia przez Andrzeja B. w okresie od 2011 r. do 2013 r. sześciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, przy czym pięć z nich zostało złożonych przez oskarżonego jako posła na Sejm RP, jedno zaś - z 2013 r., jako Ministra Sportu i Turystyki, tj. przestępstw z art. 233 § 1 i 6 kk oraz art. 14 ust 1 Ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, a także podania nieprawdy w deklaracji podatkowej PIT 36 złożonej w Urzędzie Skarbowym, poprzez nie wykazanie rzeczywiście osiągniętego w 2012 r. dochodu (Podejrzany nie wykazał dochodów w kwocie ponad 120 tyś zł oraz źródła ich pochodzenia), tj. przestępstwa określonego w art. 56 kks.
– czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, przesłanym naszej redakcji.
Jak ustalili śledczy, w oświadczeniu za rok 2010 Biernat zaniżył wysokość posiadanych środków o kwotę ponad 125 tys. zł, deklarując kwotę posiadanych środków na 100 tys., podczas gdy jak ustalono dysponował środkami w kwocie ponad 225 tys. zł. Ponadto nie wykazał dochodów w wysokości ponad 70 tysięcy złotych oraz źródła ich pochodzenia, a poniesione przez podejrzanego wydatki w tej wysokości nie znajdują uzasadnienia w historii rachunków bankowych oraz wysokości osiągniętych przez niego w 2009 r. dochodów! Były minister sportu nie ujawnił ponadto samochodu osobowego marki Peugeot 207 rok prod. 2007. W kolejnym oświadczeniu złożonym w tym samym roku oskarżony zaniżył wysokość posiadanych środków o kwotę ponad 66 tys. zł. oraz nie ujawnił w/w samochodu osobowego, w następnym o 85 tyś zł i nie wykazał w/w auta. W oświadczeniu za rok 2011 r. oskarżony zaniżył wysokość zasobów pieniężnych o kwotę ponad 77 tys. zł.
W oświadczeniu za rok 2012 r. oskarżony zaniżył wysokość posiadanych środków pieniężnych o ponad 16 tys. zł oraz nie wykazał dochodów w wysokości ponad 127 tys. zł oraz źródła ich pochodzenia, a poniesione przez niego w 2012 r. wydatki nie znajdują uzasadnienia w historii rachunków bankowych, w wysokości osiąganych dochodów oraz posiadanych oszczędnościach wykazanych w 2011 r. Ponadto nie ujawnił w/w auta.
– informują warszawscy śledczy.
CZYTAJ TAKŻE:CBA weszło do domu Andrzeja Biernata (PO)! Chodzi o podejrzenie ukrywania majątku i składania fałszywych oświadczeń
A jak było w 2013 roku? Zdaniem prokuratury, Biernat oszukiwał nadal! W oświadczeniu z 2013 r. złożonym przez niego w związku z pełnioną funkcją Ministra Sportu i Turystyki, w/w zaniżył wysokość posiadanych środków o kwotę ponad 31 tys. zł. deklarując kwotę 255 tys zł., podczas gdy dysponował środkami w kwocie ponad 286 tys. zł. ( w tym przypadku doszło do popełniania przestępstwa określonego w art. 14 ust 1 Ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne).
Ostatni zarzut dotyczy podania nieprawdy w deklaracji podatkowej PIT 36 złożonej w Urzędzie Skarbowym, poprzez nie wykazanie rzeczywiście osiągniętego w 2012 r. dochodu. Podejrzany nie wykazał dochodów w kwocie ponad 120 tys zł oraz źródła ich pochodzenia. Tym samym naraził Skarb Państwa na uszczuplenie podatku w kwocie ponad 40 tys. zł.
– czytamy w komunikacie śledczych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Andrzej Biernat to ma łeb do interesów! Działkę pod Łodzią wartą 700 tys. zł kupił za 100 tys. Tylko CBA tego nie rozumie…
Na poczet grożących kar, na mieniu podejrzanego prokurator dokonał zabezpieczenia majątkowego na kwotę 300 tys zł, poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej na nieruchomości. Śledztwo w sprawie Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadziła wspólnie z CBA Delegatura w Łodzi.
Materiał dowodowy zgromadzony w toku prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie i Centralne Biuro Antykorupcyjne Delegatura w Łodzi śledztwa dotyczącego składania nieprawdziwych oświadczeń majątkowych przez Andrzeja Biernata, pozwolił na ustalenia, iż nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych podejrzanego mają większą skalę i wskazują na wyższe zaniżanie wysokości posiadanych środków pieniężnych przez podejrzanego niż w pierwotnie ogłoszonych zarzutach z lutego 2016 r. Ponadto ustalono, ze kwota nie wykazanego w złożonej deklaracji PIT 36 za 2012 r. dochodu jest znaczenie wyższa niż postanowieniu o przedstawieniu zarzutów z lutego 2016 r. i wynosi ponad 120 tysięcy złotych. W związku z tym w marcu tego roku Andrzejowi B. ogłoszono zmienione zarzuty i przesłuchano go w charakterze podejrzanego. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odmówił złożenia wyjaśnień. Odpowiadał na pytania prokuratora.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Co ukrywa Andrzej Biernat? Szef resortu sportu pod lupą CBA. Chodzi o luksusowy samochód
Czas trwania przedmiotowego postępowania wynikał przede wszystkim z konieczności dokonania skrupulatnej weryfikacji dokumentacji finansowej podejrzanego, oczekiwania na zakończenie postępowań prowadzonych przez organy skarbowe (materiały w tym zakresie otrzymaliśmy pod koniec ubiegłego roku), a także uzyskania wyników czynności zleconych w ramach międzynarodowej pomocy prawnej w Wielkiej Brytanii (wobec ujawnionych w toku śledztwa okoliczności związanych ze wskazywaniem przez podejrzanego w dokumentach skarbowych na korzysta nie ze środków pieniężnych córki zamieszkałej w Wielkiej Brytanii).
– czytamy w komunikacie prokuratury.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/394432-tylko-u-nas-jest-akt-oskarzenia-przeciwko-andrzejowi-biernatowi-sprawa-dotyczy-skladania-falszywych-oswiadczen-majatkowych