W sierpniu 2015 r. warszawska prokuratura przejęła od CBA do dalszego prowadzenia postępowanie dotyczące oświadczeń majątkowych b. ministra sportu.
Wcześniejsza kontrola CBA wskazała na nieprawidłowości w tych oświadczeniach. Wszczęto wtedy śledztwo w zakresie podania nieprawdy w poselskich oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2010-2014 oraz w ministerialnych oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2013-2014.
Materiał dowodowy wskazuje na podejrzenie, iż w powyższych oświadczeniach nie zostały wyszczególnione wszystkie posiadane zasoby pieniężne oraz mienie ruchome o wartości powyżej 10 tys. zł
— mówił wtedy prok. Nowak.
W lipcu 2015 r. podawano, że CBA wszczęło własne dochodzenie ws. oświadczeń B.. Wcześniejsza kontrola CBA wskazała na nieprawidłowości w tych oświadczeniach. Sam polityk mówił wówczas, że jest spokojny o wynik dochodzenia. Nie jestem przestępcą - podkreślał.
Ówczesny szef CBA Paweł Wojtunik mówił, że Biuro zakończyło badanie oświadczeń majątkowych B. w trybie kontroli i wobec stwierdzonych nieprawidłowości oraz w związku z podejrzeniem możliwości popełnienia przestępstwa podjęło dochodzenie. CBA rozpoczęło kontrole oświadczeń B. we wrześniu 2014 r. i kontrolowało oświadczenia za lata 2010-2014. B. minister złożył zastrzeżenia do wyników kontroli i nie podpisał protokołu ich ustaleń.
**Według mediów wątpliwości kontrolerów CBA budził kupiony kilka lat temu luksusowy samochód Biernata i kwestia, skąd miał na niego środki; biuro miało m.in. analizować konto Biernata.
Nie mogę mówić o szczegółach zastrzeżeń z tej kontroli, ani szczegółach dochodzenia
— zaznaczył Wojtunik.
Z reguły nieprawidłowości stwierdzane przez kontrolerów dotyczą rozbieżności między faktycznym stanem majątkowym, a deklarowanym, a umyślne podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym jest przestępstwem
— dodał.
Kwestia nie dotyczy tego, co w różnych nieprawdach przewijało się przez media, że nie było mnie stać na zakup samochodu. Tego w uwagach CBA w ogóle nie ma - chodzi tylko o niezsumowanie dochodów moich i żony. Według mnie jest to tylko kwestia techniczna, ale widocznie CBA uważa inaczej
— mówił Biernat.
W sierpniu 2015 r. złożył on rezygnację z funkcji sekretarza generalnego PO i ogłosił, że nie wystartuje w październikowych wyborach parlamentarnych.
gah/jkub/PAP/radiomaryja.pl
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W sierpniu 2015 r. warszawska prokuratura przejęła od CBA do dalszego prowadzenia postępowanie dotyczące oświadczeń majątkowych b. ministra sportu.
Wcześniejsza kontrola CBA wskazała na nieprawidłowości w tych oświadczeniach. Wszczęto wtedy śledztwo w zakresie podania nieprawdy w poselskich oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2010-2014 oraz w ministerialnych oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2013-2014.
Materiał dowodowy wskazuje na podejrzenie, iż w powyższych oświadczeniach nie zostały wyszczególnione wszystkie posiadane zasoby pieniężne oraz mienie ruchome o wartości powyżej 10 tys. zł
— mówił wtedy prok. Nowak.
W lipcu 2015 r. podawano, że CBA wszczęło własne dochodzenie ws. oświadczeń B.. Wcześniejsza kontrola CBA wskazała na nieprawidłowości w tych oświadczeniach. Sam polityk mówił wówczas, że jest spokojny o wynik dochodzenia. Nie jestem przestępcą - podkreślał.
Ówczesny szef CBA Paweł Wojtunik mówił, że Biuro zakończyło badanie oświadczeń majątkowych B. w trybie kontroli i wobec stwierdzonych nieprawidłowości oraz w związku z podejrzeniem możliwości popełnienia przestępstwa podjęło dochodzenie. CBA rozpoczęło kontrole oświadczeń B. we wrześniu 2014 r. i kontrolowało oświadczenia za lata 2010-2014. B. minister złożył zastrzeżenia do wyników kontroli i nie podpisał protokołu ich ustaleń.
**Według mediów wątpliwości kontrolerów CBA budził kupiony kilka lat temu luksusowy samochód Biernata i kwestia, skąd miał na niego środki; biuro miało m.in. analizować konto Biernata.
Nie mogę mówić o szczegółach zastrzeżeń z tej kontroli, ani szczegółach dochodzenia
— zaznaczył Wojtunik.
Z reguły nieprawidłowości stwierdzane przez kontrolerów dotyczą rozbieżności między faktycznym stanem majątkowym, a deklarowanym, a umyślne podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym jest przestępstwem
— dodał.
Kwestia nie dotyczy tego, co w różnych nieprawdach przewijało się przez media, że nie było mnie stać na zakup samochodu. Tego w uwagach CBA w ogóle nie ma - chodzi tylko o niezsumowanie dochodów moich i żony. Według mnie jest to tylko kwestia techniczna, ale widocznie CBA uważa inaczej
— mówił Biernat.
W sierpniu 2015 r. złożył on rezygnację z funkcji sekretarza generalnego PO i ogłosił, że nie wystartuje w październikowych wyborach parlamentarnych.
gah/jkub/PAP/radiomaryja.pl
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/283381-cba-weszlo-do-domu-andrzeja-biernata-po-chodzi-o-ukrycie-majatku-i-skladanie-falszywych-oswiadczen?strona=3