Sędzia Tuleya to prawdziwy pupil mediów salonu III RP. Niemal zawsze, gdy orzeka w kontrowersyjnych sprawach politycznych, jego tok rozumowania idzie w parze z opiniami Dominiki Wielowieyskiej, Jacka Żakowskiego, czy innych propagandzistów spod znaku „Gazety Wyborczej”. Tuzy dziennikarstwa z Czerskiej są zresztą na „ty” z sędzią, który stwierdził dziś, że prokuratura ma ponownie zająć się sprawą przeniesienia obrad Sejmu z Sali Plenarnej do Kolumnowej, w trakcie parlamentarnego puczu w grudniu 2016 roku. Inne decyzje sędziego Tulei także budzą spore wątpliwości.
1. Krocie dla mafioza - mordercy
Gdy w lutym tego roku sędzia Igor Tuleya, przyznając Ryszardowi Boguckiemu 264 tys. złotych zadośćuczynienia za to, że spędził 9 lat w areszcie tymczasowym, wprawił prokuratorów w osłupienie. Zdaniem sądu, gangster „niesłusznie” spędził 9 lat w areszcie tymczasowym w związku ze zleceniem zabójstwa gen. Marka Papały. W uzasadnieniu znalazły się komentarze polityczne. W ustnym uzasadnieniu, sam Tuleya, przyznał, że wyrok może budzić kontrowersje.
Dzisiejszy wyrok z pewnością spotka się z falą krytyki, natomiast sąd nie może ulegać presji, bo gdyby do tego doszło, skończyłaby się jego niezależność i niezawisłość sędziów.
– podkreślił sędzia Igor Tuleya.
Sprawę skomentował wtedy minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Decyzja sądu, który orzekł na rzecz sprawcy zabójstwa ponad ćwierć miliona złotych zadośćuczynienia, a jeszcze bardziej motywy, którymi sąd się kierował, nie spotkają się ze zrozumieniem obywateli i ich poczuciem sprawiedliwości. Taki wyrok i jego uzasadnienie wzmocnią poparcie dla reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości
— mówił w lutym ubiegłego roku Zbigniew Ziobro.
2. Jacek Żakowski fanem sędziego: ”Mój ulubiony sędzia pan Igor Tuleya.” Dyżurny obrońca układu III RP nawet nie ukrywał, że sędzia Tuleya jest jego ulubieńcem wśród polskich sędziów. Krytykę szokującego wyroku, w którym sędzia przyznaje gangsterowi i mordercy gigantyczne odszkodowanie, Jacek Żakowski nazywał w lutym tego roku „mściwością.
Mój ulubiony sędzia pan Igor Tuleya - mówię to bez żadnego cudzysłowu - przyznał panu Boguckiemu odszkodowanie za przetrzymywanie w aresztach w warunkach bliskich tortur.
– Żakowski nie szczędził sędziemu Tulei ciepłych słów w TOK.FM.
Redaktor Żakowski odniósł się także bezpośrednio do krytycznych uwag wobec swojego ulubieńca w todze, który z troską pochylał się w swoim wyroku nad „niedolą” niebezpiecznego gangstera i wplatał w uzasadnienie polityczną krytykę rządów PiS.
Muszę powiedzieć, że trochę się dziwię tej lekkomyślności.(…), Chyba trzeba by troszkę zmienić ton i zacząć większą uwagę przywiązywać do wolności, a mniejszą do mściwości.
– stwierdził Żakowski.
3. Przesłuchanie doktora łapówkarza budzi przerażenie.
W styczniu 2012 Tuleya skazał doktora G. na zaledwie rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata!
Nocne przesłuchania, zatrzymania - taktyka organów ścigania w tej sprawie dr. Mirosława G. może budzić przerażenie. (…) Budzi to skojarzenia nawet nie z latami 80., ale z metodami z lat 40. i 50. - czasów największego stalinizmu.
– uzasadniał Tuleya.
4. Michnik w sprawie Rywina może kryć się za tajemnicą dziennikarską.
W 2003 roku, Tuleya odmówił zwolnienia z tajemnicy dziennikarskiej Adama Michnika, naczelnego „Gazety Wyborczej” w głośnej i kompromitującej „Agorę” aferze Rywina. Tuleya nakazał komisji śledczej, wyjaśniającej tę aferę, by posłowie poszukali sobie dowodów z innego niż Adam Michnik źródła.
**Wszelkie ograniczenie tajemnicy dziennikarskiej byłoby niezwykle groźne dla prawa do informacji.”
– uzasadniał wtedy Tuleya.
5. Zatrzymanie Kaczmarka? „Nielegalne i bezzasadne”.
We wrześniu 2007 roku Igor Tuleya rozpatrywał zażalenie Janusza Kaczmarka, b. ministra spraw wewnętrznych, którego podejrzewano o źródło przecieku w sprawie afery gruntowej. Sprawa odbywała się za zamkniętymi drzwiami. Sędzia uznał, że zatrzymanie Kaczmarka było „nieprawidłowe, bezzasadne i nielegalne”
Sąd stosuje inne zasady w stosunku do osób wpływowych, a inne dla maluczkich.
– komentował wtedy Zbigniew Ziobro.
6. „Cześć Igor”, czyli kumpel Wielowieyskiej widzi zagrożenia dla demokracji.
„Cześć Igor!” - tak przywitała swojego gościa Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”, która zabrała swojego kolegę, kontrowersyjnego sędziego, na przejażdżkę samochodem, połączoną z wywiadem. Samochodowy „spacerek” ulicami Warszawy zamienił się w prawdziwą jazdę „bez trzymanki”, gdy sędzie Tuleya, zaczął atakować reformę wymiaru sprawiedliwości i porównując postępowanie prokuratorów w sprawie słynnego dr. G, do metod z czasów stalinowskich.
Nocne przesłuchania są śladem tamtych (stalinowskich - red.) czasów. To co się dzieje obecnie staje się realnym zagrożeniem demokracji. Konkretne działania służb, nocne przesłuchania, bezzasadne zatrzymania, manipulacje, wypowiedzi ministra i szefa służb, mogą się kojarzyć z totalitaryzmem.
– przekonywał sędzia Tuleya w trakcie październikowego wywiadu z Dominiką Wielowieyską.
7. Tuleya na barykadzie, czy „apolityczny” sędzia na demonstracji opozycyjnej.
Igor Tuleya nie stroni też od uczestnictwa w protestach ulicznych. Jak to się ma do jego rzekomej apolityczności? On nie widzi w tym problemu.
Chodziłem na demonstracje, jak najbardziej(…).To co mówi się o panu prof. Rzeplińskim, I Prezes SN i o moim stowarzyszeniu „Iustitia”, że angażujemy się w politykę, to nie jest prawna. Zajmujemy stanowiska w istotnych sprawach.(…)Nam zależy na tym, by to był wymiar sprawiedliwości.
– mówił sędzia w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
CZYTAJ TAKŻE:Niezawisłość a’la Tuleya. Publiczna komitywa posłanki Krzywonos i sędziego…
8. W knajpie z politykiem? Dla Tulei nic zdrożnego.
W grudniu 2015 roku, Henryka Krzywonos pochwaliła się w mediach społecznościowych swoją bliską relacją z kontrowersyjnym sędzią. Wspólne posiedzenie polityka i sędziego w kawiarni nie zrobiło większego wrażenia na kaście sędziowskiej.
CZYTAJ TAKŻE:Niezawisłość a’la Tuleya. Publiczna komitywa posłanki Krzywonos i sędziego…
9. Matka ze stażem w SB, ale Tuleya orzeka w sprawach lustracyjnych.
Sędzia Igor Tuleya nie stronił od orzekania w sprawach dotyczących lustracji. Nie wyłączył się z tych spraw nawet wtedy, gdy Cezary Gmyz ujawnił, iż matka sędziego przez wiele lat służyła jako funkcjonariuszka Służby Bezpieczeństwa w Biurze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
10. Maciej Kozłowski kłamcą lustracyjnym? Sędzia Tuleya miał zdanie odrębne.
Sprawa Lustracyjna Macieja Kozłowskiego, b. wiceszefa MSZ, w 2013 roku spowodowała, że sędzia Tuleya mógł jasno określić się w sprawie rozliczeń byłych konfidentów służby bezpieczeństwa PRL. Sąd nie miał wątpliwości, by uznać Kozłowskiego jako kłamcę lustracyjnego. Dowody były miażdżące. Nie dla Igora Tulei! Ten wyraził zdanie odrębne niż cały skład sędziowski, w którym zasiadał.
Opracował: WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/372502-krocie-dla-mordercy-laskawosc-dla-lapowkarza-i-przyjazn-z-medialnym-salonem-iii-rp-top-10-przypadkow-sedziego-igora-tulei-wideo