Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście, która wszczęła śledztwo w sprawie Marszu Niepodległości, powierzyła prowadzenie tego śledztwa policji
— dowiedziała się we wtorek PAP w Komendzie Stołecznej Policji.
Policjanci będą teraz identyfikować osoby rozpoznane na nagraniach, wzywać je na przesłuchania i wykonywać z nimi dalsze czynności
— powiedział PAP rzecznik prasowy KSP kom. Sylwester Marczak.
Wcześniej we wtorek mówił on, że policja nadal analizuje materiały dotyczące Marszu Niepodległości i na bieżąco przesyła je do prokuratury. Sprawą zajmują się m.in. policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością.
Ponad 20 policjantów nadal pracuje nad materiałami związanymi z Marszem Niepodległości, analizuje zgromadzone nagrania filmowe jak i zdjęciowe. Mówimy tu o kilkudziesięciu gigabajtach nagrań, które trzeba przejrzeć, oprócz tego analizowane są zdjęcia
— powiedział Marczak.
W poniedziałek prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa ws. publicznego propagowania faszyzmu lub nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym czy rasowym podczas Marszu Niepodległości, za co grozi kara do 2 lat więzienia.
11 listopada pod hasłem „My chcemy Boga” ulicami Warszawy w Marszu Niepodległości przeszło - jak szacuje policja - ok. 60 tys. osób. Jego uczestnicy, oprócz polskich flag, nieśli także transparenty, na których widniały np. hasła: „Wszyscy różni, wszyscy biali” czy „Europa tylko dla białych”. Pojawiły się także doniesienia o wykrzykiwaniu haseł takich, jak „Sieg Heil”, „Biała siła”, „Żydzi won z Polski” i „Usunąć żydostwo z władzy”.
Do prokuratury trafiły zawiadomienia dotyczące organizatorów marszu i osób niosących te transparenty. W zawiadomieniach wskazywano na propagowanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści na tle rasowym.
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak podawał, że zobowiązał policję do jak najszybszej analizy treści propagowanych podczas wszystkich zgromadzeń, które odbyły się 11 listopada, pod kątem ścigania z urzędu sprawców z art. 256 Kk.
Czytaj dalej na następnej stronie ==>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście, która wszczęła śledztwo w sprawie Marszu Niepodległości, powierzyła prowadzenie tego śledztwa policji
— dowiedziała się we wtorek PAP w Komendzie Stołecznej Policji.
Policjanci będą teraz identyfikować osoby rozpoznane na nagraniach, wzywać je na przesłuchania i wykonywać z nimi dalsze czynności
— powiedział PAP rzecznik prasowy KSP kom. Sylwester Marczak.
Wcześniej we wtorek mówił on, że policja nadal analizuje materiały dotyczące Marszu Niepodległości i na bieżąco przesyła je do prokuratury. Sprawą zajmują się m.in. policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością.
Ponad 20 policjantów nadal pracuje nad materiałami związanymi z Marszem Niepodległości, analizuje zgromadzone nagrania filmowe jak i zdjęciowe. Mówimy tu o kilkudziesięciu gigabajtach nagrań, które trzeba przejrzeć, oprócz tego analizowane są zdjęcia
— powiedział Marczak.
W poniedziałek prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa ws. publicznego propagowania faszyzmu lub nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym czy rasowym podczas Marszu Niepodległości, za co grozi kara do 2 lat więzienia.
11 listopada pod hasłem „My chcemy Boga” ulicami Warszawy w Marszu Niepodległości przeszło - jak szacuje policja - ok. 60 tys. osób. Jego uczestnicy, oprócz polskich flag, nieśli także transparenty, na których widniały np. hasła: „Wszyscy różni, wszyscy biali” czy „Europa tylko dla białych”. Pojawiły się także doniesienia o wykrzykiwaniu haseł takich, jak „Sieg Heil”, „Biała siła”, „Żydzi won z Polski” i „Usunąć żydostwo z władzy”.
Do prokuratury trafiły zawiadomienia dotyczące organizatorów marszu i osób niosących te transparenty. W zawiadomieniach wskazywano na propagowanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści na tle rasowym.
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak podawał, że zobowiązał policję do jak najszybszej analizy treści propagowanych podczas wszystkich zgromadzeń, które odbyły się 11 listopada, pod kątem ścigania z urzędu sprawców z art. 256 Kk.
Czytaj dalej na następnej stronie ==>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/368104-policja-prowadzi-sledztwo-ws-marszu-niepodleglosci-rzecznik-ksp-funkcjonariusze-beda-identyfikowac-osoby-i-wzywac-na-przesluchania