Koniec udawanej przyjaźni między prezydentem Andrzejem Dudą, a sędziowską kastą, która liczyła,że weta w sprawie ustaw o SN i KRS, pozwolą jej na zachowanie nienależnych jej przywilejów. Stowarzyszenie sędziów „Iustitia” atakuje prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Łatwo się domyślić, że sędziom ze stowarzyszenia najbardziej nie podobają się zapisy o postępowaniu dyscyplinarnym i słynnej już Izbie dyscyplinarnej, która ma być młotem na liczne patologie w środowisku sędziowskim.
Proponowane rozwiązania rozbudowują aparat ścigania przewinień dyscyplinarnych oraz podporządkowują prowadzenie postępowań dyscyplinarnych przeciwko sędziom Ministrowi Sprawiedliwości, jak również zapewniają temu przedstawicielowi władzy wykonawczej znaczący wpływ na sądy dyscyplinarne. Wynikające z projektu standardy dotyczące prawa sędziów do obrony są niższe niż stosowane w postępowaniach sądowych wobec pozostałych obywateli.
– histeryzują przedstawiciele „Iustitii”.
„Iustitii” nie podobają się też zmiany dotyczące wprowadzenia trybu przyspieszonego dla rozpoznania wniosku o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowego aresztowanie sędziego ujętego na gorącym uczynku w przypadku poważnych przestępstw. Chodzi o te występki i zbrodnie, które zagrożone są karą co najmniej 8 lat pozbawienia wolności.
Przyspieszony, specjalny tryb postępowania immunitetowego wymaga zakończenia go w ciągu 24 godzin. (…)Termin 24-godzinny jest zbyt krótki. Należy podzielić pogląd, że albo spowoduje to powierzchowność realizacji gwarancyjnej funkcji sądu immunitetowego, albo będzie sprzyjać „ostrożnościowemu” oddalaniu wniosków. Obie hipotezy są bardzo niewskazane z punktu widzenia rzetelności posługiwania się postępowaniem immunitetowym w celu oczyszczenia „aparatu sprawiedliwości” i wiążą się z narażeniem na szwank jego prestiżu.
– twierdzą sędziowie, dla których „prestiż” jest wyraźnie ważniejszy niż skuteczne ściganie przestępstw popełnianych przez kolegów w togach.
Stowarzyszenie krytycznie ocenia wybór Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych oraz dwóch jego zastępców przez Ministra Sprawiedliwości wyłącznie według jego swobodnego uznania (zmiana art. 112 § 3 u.s.p.) oraz wybór zastępców rzeczników działających przy sądach okręgowych i apelacyjnych przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych spośród trzech kandydatów wskazanych przez zgromadzenia odpowiednio sądów apelacyjnych i okręgowych.
– piszą sędziowie w swojej opinii.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Koniec udawanej przyjaźni między prezydentem Andrzejem Dudą, a sędziowską kastą, która liczyła,że weta w sprawie ustaw o SN i KRS, pozwolą jej na zachowanie nienależnych jej przywilejów. Stowarzyszenie sędziów „Iustitia” atakuje prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Łatwo się domyślić, że sędziom ze stowarzyszenia najbardziej nie podobają się zapisy o postępowaniu dyscyplinarnym i słynnej już Izbie dyscyplinarnej, która ma być młotem na liczne patologie w środowisku sędziowskim.
Proponowane rozwiązania rozbudowują aparat ścigania przewinień dyscyplinarnych oraz podporządkowują prowadzenie postępowań dyscyplinarnych przeciwko sędziom Ministrowi Sprawiedliwości, jak również zapewniają temu przedstawicielowi władzy wykonawczej znaczący wpływ na sądy dyscyplinarne. Wynikające z projektu standardy dotyczące prawa sędziów do obrony są niższe niż stosowane w postępowaniach sądowych wobec pozostałych obywateli.
– histeryzują przedstawiciele „Iustitii”.
„Iustitii” nie podobają się też zmiany dotyczące wprowadzenia trybu przyspieszonego dla rozpoznania wniosku o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowego aresztowanie sędziego ujętego na gorącym uczynku w przypadku poważnych przestępstw. Chodzi o te występki i zbrodnie, które zagrożone są karą co najmniej 8 lat pozbawienia wolności.
Przyspieszony, specjalny tryb postępowania immunitetowego wymaga zakończenia go w ciągu 24 godzin. (…)Termin 24-godzinny jest zbyt krótki. Należy podzielić pogląd, że albo spowoduje to powierzchowność realizacji gwarancyjnej funkcji sądu immunitetowego, albo będzie sprzyjać „ostrożnościowemu” oddalaniu wniosków. Obie hipotezy są bardzo niewskazane z punktu widzenia rzetelności posługiwania się postępowaniem immunitetowym w celu oczyszczenia „aparatu sprawiedliwości” i wiążą się z narażeniem na szwank jego prestiżu.
– twierdzą sędziowie, dla których „prestiż” jest wyraźnie ważniejszy niż skuteczne ściganie przestępstw popełnianych przez kolegów w togach.
Stowarzyszenie krytycznie ocenia wybór Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych oraz dwóch jego zastępców przez Ministra Sprawiedliwości wyłącznie według jego swobodnego uznania (zmiana art. 112 § 3 u.s.p.) oraz wybór zastępców rzeczników działających przy sądach okręgowych i apelacyjnych przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych spośród trzech kandydatów wskazanych przez zgromadzenia odpowiednio sądów apelacyjnych i okręgowych.
– piszą sędziowie w swojej opinii.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366981-kasta-atakuje-prezydencki-projekt-ustawy-o-sadzie-najwyzszym-czego-boja-sie-sedziowie-z-iustitii-oczywiscie-utraty-bezkarnosci?strona=1