Resort „zidentyfikował problem”. Czyli, będzie „enta” już z rzędu analiza, ale wiadomo już, że obiekt o powierzchni 17 tys.m.kw. jest zbędny, bowiem na potrzeby polskiej placówki wystarczy 4-4,5 tys.m.kw. Ma być oszczędnie. W związku z tym powstanie kolejny, „enty” projekt tego budynku. Ale nie od razu, na wszelki wypadek MSZ asekuruje się i uzależnia wszystko od… - pisownia oryginalna:
>W chwili obecnej decyzja co do przyszłości tej inwestycji jest w rękach Rządu. Stosowny wniosek w tej sprawie został przesłany przez Ministra Spraw Zagranicznych pod koniec października br. i oczekujemy na jego rozpatrzenie na posiedzeniu Rady Ministrów.
Innymi słowy, „w chwili obecnej” sprawa wygląda tak, jak przez minione dwadzieścia lat. Więcej nawet: resort kierowany dziś przez ministra Witolda Waszczykowskiego wraca do decyzji lewicowego poprzednika z SLD Włodzimierza Cimoszewicza, który zaproponował nowe wyjście z tego, jak mówił, „niezwykle ambarasującego położenia”, po czym wyrzucił do kosza poprzednie projekty i zapowiedział opracowanie następnego, szybką budowę „tańszego obiektu” i oddanie go do użytku w 2008 r. Potem i ten projekt zarzucono, powstał kolejny, też zarzucony. W międzyczasie polskie straszydło pod Bramą Brandenburską rozebrano i z ziemi wystają jedynie fragmenty fundamentów.
W pierwotnym zamyśle przy Unter den Linden miał powstać obiekt reprezentacyjny i wielofunkcyjny. Jeśli oprzeć się na odpowiedzi MSZ, będą… biura dla dyplomatów. Zadziwiający, by nie powiedzieć szokujący jest ten tok myślenia. Gdzie jak gdzie, ale zwłaszcza w Berlinie, zwłaszcza w tym miejscu powinien powstać obiekt rozpoznawalny, wręcz galowy, wizytowy, niepowtarzalny, centrum polskości, w którym znalazłyby siedziby różne przedstawicielstwa, z instytutem kultury włącznie, z wydzieloną częścią ogólnodostępną, gdzie można byłoby urządzać wystawy, projekcje, organizować różnorakie spotkania, wykłady itp. Zwłaszcza w stosunkach z Niemcami ma to znaczenie niebagatelne…
W tłumaczeniu swego stanowiska MSZ zasłania się „względami bezpieczeństwa”. Jakoś te „względy” nie przeszkadzały innym krajom, jak np. Wlk. Brytania, Francja itd. w takim zaaranżowaniu ich przedstawicielstw w stolicy Niemiec, by nie tylko pełniły rolę biurowców dla dyplomatów. Czy Polska cierpi na kompleks karła? Czy naszego, 40 mln. kraju z aspiracjami poważnego i liczącego się gracza na arenie polityki międzynarodowej nie stać na obiekt, który byłby naszą wizytówką? Ile pieniędzy de facto już zmarnowano w dwudziestoleciu indolencji i kompromitacji przy „realizacji” niedoszłych projektów budowy Ambasady RP w Berlinie?
Tymczasem, że powtórzę, Polska wystawia sobie pod Bramą Brandenburską świadectwo kombinatorstwa, niegospodarności, indolencji, niechlujstwa, prowizorki i krótkowzroczności na dodatek. MSZ… „przesłał” i… „oczekuje na rozpatrzenie” swego wniosku „na posiedzeniu Rady Ministrów”. Jak długo jeszcze trwać będzie ten skandal…?
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Resort „zidentyfikował problem”. Czyli, będzie „enta” już z rzędu analiza, ale wiadomo już, że obiekt o powierzchni 17 tys.m.kw. jest zbędny, bowiem na potrzeby polskiej placówki wystarczy 4-4,5 tys.m.kw. Ma być oszczędnie. W związku z tym powstanie kolejny, „enty” projekt tego budynku. Ale nie od razu, na wszelki wypadek MSZ asekuruje się i uzależnia wszystko od… - pisownia oryginalna:
>W chwili obecnej decyzja co do przyszłości tej inwestycji jest w rękach Rządu. Stosowny wniosek w tej sprawie został przesłany przez Ministra Spraw Zagranicznych pod koniec października br. i oczekujemy na jego rozpatrzenie na posiedzeniu Rady Ministrów.
Innymi słowy, „w chwili obecnej” sprawa wygląda tak, jak przez minione dwadzieścia lat. Więcej nawet: resort kierowany dziś przez ministra Witolda Waszczykowskiego wraca do decyzji lewicowego poprzednika z SLD Włodzimierza Cimoszewicza, który zaproponował nowe wyjście z tego, jak mówił, „niezwykle ambarasującego położenia”, po czym wyrzucił do kosza poprzednie projekty i zapowiedział opracowanie następnego, szybką budowę „tańszego obiektu” i oddanie go do użytku w 2008 r. Potem i ten projekt zarzucono, powstał kolejny, też zarzucony. W międzyczasie polskie straszydło pod Bramą Brandenburską rozebrano i z ziemi wystają jedynie fragmenty fundamentów.
W pierwotnym zamyśle przy Unter den Linden miał powstać obiekt reprezentacyjny i wielofunkcyjny. Jeśli oprzeć się na odpowiedzi MSZ, będą… biura dla dyplomatów. Zadziwiający, by nie powiedzieć szokujący jest ten tok myślenia. Gdzie jak gdzie, ale zwłaszcza w Berlinie, zwłaszcza w tym miejscu powinien powstać obiekt rozpoznawalny, wręcz galowy, wizytowy, niepowtarzalny, centrum polskości, w którym znalazłyby siedziby różne przedstawicielstwa, z instytutem kultury włącznie, z wydzieloną częścią ogólnodostępną, gdzie można byłoby urządzać wystawy, projekcje, organizować różnorakie spotkania, wykłady itp. Zwłaszcza w stosunkach z Niemcami ma to znaczenie niebagatelne…
W tłumaczeniu swego stanowiska MSZ zasłania się „względami bezpieczeństwa”. Jakoś te „względy” nie przeszkadzały innym krajom, jak np. Wlk. Brytania, Francja itd. w takim zaaranżowaniu ich przedstawicielstw w stolicy Niemiec, by nie tylko pełniły rolę biurowców dla dyplomatów. Czy Polska cierpi na kompleks karła? Czy naszego, 40 mln. kraju z aspiracjami poważnego i liczącego się gracza na arenie polityki międzynarodowej nie stać na obiekt, który byłby naszą wizytówką? Ile pieniędzy de facto już zmarnowano w dwudziestoleciu indolencji i kompromitacji przy „realizacji” niedoszłych projektów budowy Ambasady RP w Berlinie?
Tymczasem, że powtórzę, Polska wystawia sobie pod Bramą Brandenburską świadectwo kombinatorstwa, niegospodarności, indolencji, niechlujstwa, prowizorki i krótkowzroczności na dodatek. MSZ… „przesłał” i… „oczekuje na rozpatrzenie” swego wniosku „na posiedzeniu Rady Ministrów”. Jak długo jeszcze trwać będzie ten skandal…?
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/366392-ambasada-wstydu-czy-polski-nie-stac-na-obiekt-ktory-bylby-nasza-wizytowka-w-berlinie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.