Kolejne rozmowy, w ramach działającego przy MSZ Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa, zaplanowano na 2-3 grudnia br. - poinformował w niedzielę przewodniczący forum Jan Malicki, który towarzyszył szefowi MSZ Witoldowi Waszczykowskiemu podczas jego wizyty we Lwowie.
Minister Waszczykowski wrócił w niedzielę do Polski po dwudniowej wizycie we Lwowie. Jednym z ostatnich punktów programu wizyty było spotkanie z przedstawicielami miejscowych władz, m.in. z merem Lwowa Andrijem Sadowym. W spotkaniu z szefem MSZ wzięli udział również deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy Iryna Podolak oraz przedstawiciele ukraińskiego MSZ.
W rozmowie z dziennikarzami Jan Malicki, który szefem Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa jest od stycznia br., poinformował, że kolejne posiedzenie bilateralne planowane jest na 2-3 grudnia w Warszawie. Wśród trudności w zorganizowaniu tego rodzaju spotkań wymienił kwestie finansowe.
Po stronie polskiej mam ogromne możliwości działania i uprawnienia w ramach MSZ, forum ma budżet, natomiast po stronie ukraińskiej mój odpowiednik, przewodniczący forum nie ma takich uprawnień w ramach MSZ oraz niestety forum również nie ma budżetu, co utrudnia działanie i spotkania
— tłumaczył Malicki.
Dodał jednak, że podczas niedzielnego spotkania we Lwowie strona polska uzyskała zapewnienie od przedstawiciela ukraińskiego MSZ, że na grudniowe posiedzenie w stolicy Polski finansowanie dla strony ukraińskiej jest zapewnione.
Jan Malicki zwrócił przy tym uwagę, że wizyta szefa polskiej dyplomacji miała charakter sondażowy, dlatego - jego zdaniem - nie można było spodziewać się po niej, że rozwiąże sporne problemy.
Przypominam, że to była wizyta tylko w jednym miejscu, we Lwowie, i to była wizyta typu roboczego i nie wiązała się ze spotkaniem z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy, więc trudno oczekiwać, żeby doszło do zmian
— powiedział ekspert.
Podczas wizyty we Lwowie Witold Waszczykowski przypominał, że Polska oczekuje od Ukrainy rzeczowych kroków, w tym odblokowania na jej terytorium prac polskiego IPN. Chodzi o poszukiwania, w tym ekshumacje, dotyczące polskich ofiar z okresu II wojny światowej, by móc je godnie upamiętnić.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Minister pozytywnie odniósł się też do oświadczenia MSZ Ukrainy, że wśród Ukraińców nie ma nastrojów antypolskich. Była to reakcja Kijowa na zapowiedź szefa polskiego MSZ dotyczącą wprowadzenia ograniczeń prawa wjazdu do Polski wobec osób, które zachowują skrajnie antypolskie stanowisko. Chodzi również o ukraińskich urzędników, którzy nie pozwalają polskiemu IPN na prace poszukiwawcze, w tym ekshumacje, na terenie Ukrainy.
W sobotę szef MSZ zaznaczył, że resort wkrótce poinformuje o decyzjach w tej sprawie.
Polska strona chciałaby godnie upamiętnić ofiary OUN-UPA w miejscach ich pogrzebania; w tym celu polski Instytut Pamięci Narodowej chciałby ekshumować część ofiar, również tych, które nie zginęły podczas zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, ale np. w walkach z Sowietami po 17 września 1939 r. Strona ukraińska jest temu przeciwna, a swoją zgodę uzależnia od odbudowania przez Polaków pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu (został zdemontowany w kwietniu br.).
Komentując tę kwestię, szef MSZ powiedział, że „te pomniki, które zostały zbudowane w sposób nielegalny, bez zgody władz, oczywiście muszą być traktowane jako nielegalne”. Dodał też, że o istnieniu lub rozmontowaniu pomników w danym miejscu decydują władze samorządowe.
Trzeba przestrzegać prawa polskiego
— podkreślił.
Szef polskiej dyplomacji przypomniał też, że polskie władze już kilka lat temu zwróciły się z prośbą do strony ukraińskiej, by wyjaśnić wszystkie trudne kwestie historyczne, które dzielą oba narody. Podkreślił, że Polska w tym celu zaproponowała konkretne instrumenty, jak np. spotkania na forum współpracy polsko-ukraińskiej, także historyków z obu państw.
Mówił też o propozycji, by realizować proces pojednania zgodnie z tym, co udało się wypracować jerozolimskiemu Instytutowi Yad Vashem.
Czekamy w tej chwili na odpowiedź strony ukraińskiej, aby włączyła się w proces pojednania
— zaznaczył Waszczykowski.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił też, że na poziomie lokalnym współpraca między Polakami a Ukraińcami układa się dobrze.
Dlaczego, jeśli Polacy mogą z Ukraińcami współżyć normalnie, tam, gdzie żyją, to dlaczego na poziomie centralnym pojawiają się te problemy? Kto je organizuje, kto te problemy w relacjach polsko-ukraińskich wszczyna?
— pytał minister.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kolejne rozmowy, w ramach działającego przy MSZ Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa, zaplanowano na 2-3 grudnia br. - poinformował w niedzielę przewodniczący forum Jan Malicki, który towarzyszył szefowi MSZ Witoldowi Waszczykowskiemu podczas jego wizyty we Lwowie.
Minister Waszczykowski wrócił w niedzielę do Polski po dwudniowej wizycie we Lwowie. Jednym z ostatnich punktów programu wizyty było spotkanie z przedstawicielami miejscowych władz, m.in. z merem Lwowa Andrijem Sadowym. W spotkaniu z szefem MSZ wzięli udział również deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy Iryna Podolak oraz przedstawiciele ukraińskiego MSZ.
W rozmowie z dziennikarzami Jan Malicki, który szefem Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa jest od stycznia br., poinformował, że kolejne posiedzenie bilateralne planowane jest na 2-3 grudnia w Warszawie. Wśród trudności w zorganizowaniu tego rodzaju spotkań wymienił kwestie finansowe.
Po stronie polskiej mam ogromne możliwości działania i uprawnienia w ramach MSZ, forum ma budżet, natomiast po stronie ukraińskiej mój odpowiednik, przewodniczący forum nie ma takich uprawnień w ramach MSZ oraz niestety forum również nie ma budżetu, co utrudnia działanie i spotkania
— tłumaczył Malicki.
Dodał jednak, że podczas niedzielnego spotkania we Lwowie strona polska uzyskała zapewnienie od przedstawiciela ukraińskiego MSZ, że na grudniowe posiedzenie w stolicy Polski finansowanie dla strony ukraińskiej jest zapewnione.
Jan Malicki zwrócił przy tym uwagę, że wizyta szefa polskiej dyplomacji miała charakter sondażowy, dlatego - jego zdaniem - nie można było spodziewać się po niej, że rozwiąże sporne problemy.
Przypominam, że to była wizyta tylko w jednym miejscu, we Lwowie, i to była wizyta typu roboczego i nie wiązała się ze spotkaniem z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy, więc trudno oczekiwać, żeby doszło do zmian
— powiedział ekspert.
Podczas wizyty we Lwowie Witold Waszczykowski przypominał, że Polska oczekuje od Ukrainy rzeczowych kroków, w tym odblokowania na jej terytorium prac polskiego IPN. Chodzi o poszukiwania, w tym ekshumacje, dotyczące polskich ofiar z okresu II wojny światowej, by móc je godnie upamiętnić.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Minister pozytywnie odniósł się też do oświadczenia MSZ Ukrainy, że wśród Ukraińców nie ma nastrojów antypolskich. Była to reakcja Kijowa na zapowiedź szefa polskiego MSZ dotyczącą wprowadzenia ograniczeń prawa wjazdu do Polski wobec osób, które zachowują skrajnie antypolskie stanowisko. Chodzi również o ukraińskich urzędników, którzy nie pozwalają polskiemu IPN na prace poszukiwawcze, w tym ekshumacje, na terenie Ukrainy.
W sobotę szef MSZ zaznaczył, że resort wkrótce poinformuje o decyzjach w tej sprawie.
Polska strona chciałaby godnie upamiętnić ofiary OUN-UPA w miejscach ich pogrzebania; w tym celu polski Instytut Pamięci Narodowej chciałby ekshumować część ofiar, również tych, które nie zginęły podczas zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, ale np. w walkach z Sowietami po 17 września 1939 r. Strona ukraińska jest temu przeciwna, a swoją zgodę uzależnia od odbudowania przez Polaków pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu (został zdemontowany w kwietniu br.).
Komentując tę kwestię, szef MSZ powiedział, że „te pomniki, które zostały zbudowane w sposób nielegalny, bez zgody władz, oczywiście muszą być traktowane jako nielegalne”. Dodał też, że o istnieniu lub rozmontowaniu pomników w danym miejscu decydują władze samorządowe.
Trzeba przestrzegać prawa polskiego
— podkreślił.
Szef polskiej dyplomacji przypomniał też, że polskie władze już kilka lat temu zwróciły się z prośbą do strony ukraińskiej, by wyjaśnić wszystkie trudne kwestie historyczne, które dzielą oba narody. Podkreślił, że Polska w tym celu zaproponowała konkretne instrumenty, jak np. spotkania na forum współpracy polsko-ukraińskiej, także historyków z obu państw.
Mówił też o propozycji, by realizować proces pojednania zgodnie z tym, co udało się wypracować jerozolimskiemu Instytutowi Yad Vashem.
Czekamy w tej chwili na odpowiedź strony ukraińskiej, aby włączyła się w proces pojednania
— zaznaczył Waszczykowski.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił też, że na poziomie lokalnym współpraca między Polakami a Ukraińcami układa się dobrze.
Dlaczego, jeśli Polacy mogą z Ukraińcami współżyć normalnie, tam, gdzie żyją, to dlaczego na poziomie centralnym pojawiają się te problemy? Kto je organizuje, kto te problemy w relacjach polsko-ukraińskich wszczyna?
— pytał minister.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365620-kiedy-kolejne-rozmowy-polsko-ukrainskie-szef-forum-partnerstwa-zaplanowano-je-na-2-3-grudnia-w-warszawie