W 16 punktach chcieli obalić rząd, wspierali antyrządowe szarpaniny uliczne i na każdym kroku podkreślali swoje przywiązanie do opozycji. Tymczasem nad Fundacją Otwarty Dialog pojawiły się czarne chmury. Po tym jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych złożyło w stołecznym sądzie wniosek o ustanowienie zarządu przymusowego fundacji oraz zawieszenia obecnego, Ludmiła Kozłowska, dotychczasowa prezes fundacji zapadła się pod ziemię. To niejedyne kłopoty prezes FOD. Powraca sprawa najpoważniejszego sponsora fundacji, czyli jej brata Piotra. Kozłowska wielokrotnie podkreślała ostatnio, że jej krewniak, nie ma nic wspólnego z firmą „Majak” - potentatem w rosyjskiej branży wojskowej. Dotarliśmy jednak do informacji, z której wynika coś zgoła innego.
Zgodnie z danymi systemu informacji elektronicznej “SBIS” (polskim odpowiednikiem jest KRS), właścicielem “Majaka” nadal pozostaje Piotr Kozłowski, co więcej pozbył się on wspólników i ma 100 proc. udziałów w firmie.
Wyciąg z „SBIS”, do którego dotarliśmy datowany jest na 9 października tego roku,. Wcześniejsi partnerzy . Wladimir Petelin, Igor Oczkanow, Aleksander Kliszko, Aleksei Koloskow, Julia Tanczij i Maria Oleszczenko mieli się wycofać z interesu. “Majak”, jest partnerem biznesowym i jednym z głównych dostawców państwowej rosyjskiej grupy kapitałowej “Sevmash” - potwierdza to faktura z 2016, którą widzieliśmy.
WYCIĄG „SBIS”:
Sevmash produkuje okręty podwodne o napędzie atomowym najnowszej klasy na potrzeby Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Zakład zatrudnia 25 tys. pracowników i jest na liście firm objętych sankcjami przez Zachód. “Sevmash” produkuje również najnowsze okręty podwodne projektu 955 (typu „Boriej”) i 885 (typu „Jasień”). Mogą być uzbrojone w 16 pocisków balistycznych “Buława” (klasyfikacja NATO “SS-N-30”). Okręty takie zagrażają wszystkim państwom NATO. Zakłady Majak, które posiada brat Ludmiły Kozłowskiej współtworzą potęgę rosyjskiej floty atomowych łodzi podwodnych.
To właśnie z tych zakładów pochodzi gro dotacji otrzymanych niegdyś przez FOD. Co więcej, po upublicznieniu tego faktu, FOD usunęła ze swojej strony internetowej sprawozdania finansowe, których dogłębna analiza doprowadziła do odkrycia tego faktu. To nie koniec. Zakłady Majak, jak i FOD są personalnie powiązane z władzami okupacyjnymi Krymu, które przecież nie mogą być obojętne wobec Federacji Rosyjskiej. Nie będzie niespodzianką stwierdzenie, ze „Majak” znalazł się na liście wywłaszczeniowej po zajęciu tej prowincji. Dziwnym trafem wkrótce potem został on z niej usunięty…
Skonfrontowaliśmy te informacje z Ludmiłą Kozłowską.
Nie mamy wpływu na rosyjskie rejestry, zalecamy ograniczone zaufanie. Po drugie sprawa nie dotyczy nas bezpośrednio.
– stwierdziła Kozłowska i odesłała nas do oświadczenia fundacji w tej sprawie:
„Niezależnie od tego, co mogą wykazywać obecnie rosyjskie rejestry, mój brat nie sprawuje faktycznej kontroli nad żadnymi przedsiębiorstwami na Krymie. Należące do niego przedsiębiorstwa i infrastruktura zostały bezprawnie przejęte przez władze okupacyjne w 2014 r. Na forum międzynarodowym podejmuje on starania na rzecz odzyskania utraconych aktywów bądź uzyskania stosownej rekompensaty. Szczegóły dotyczące tych działań są poufne” – czytamy w oświadczeniu”.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W 16 punktach chcieli obalić rząd, wspierali antyrządowe szarpaniny uliczne i na każdym kroku podkreślali swoje przywiązanie do opozycji. Tymczasem nad Fundacją Otwarty Dialog pojawiły się czarne chmury. Po tym jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych złożyło w stołecznym sądzie wniosek o ustanowienie zarządu przymusowego fundacji oraz zawieszenia obecnego, Ludmiła Kozłowska, dotychczasowa prezes fundacji zapadła się pod ziemię. To niejedyne kłopoty prezes FOD. Powraca sprawa najpoważniejszego sponsora fundacji, czyli jej brata Piotra. Kozłowska wielokrotnie podkreślała ostatnio, że jej krewniak, nie ma nic wspólnego z firmą „Majak” - potentatem w rosyjskiej branży wojskowej. Dotarliśmy jednak do informacji, z której wynika coś zgoła innego.
Zgodnie z danymi systemu informacji elektronicznej “SBIS” (polskim odpowiednikiem jest KRS), właścicielem “Majaka” nadal pozostaje Piotr Kozłowski, co więcej pozbył się on wspólników i ma 100 proc. udziałów w firmie.
Wyciąg z „SBIS”, do którego dotarliśmy datowany jest na 9 października tego roku,. Wcześniejsi partnerzy . Wladimir Petelin, Igor Oczkanow, Aleksander Kliszko, Aleksei Koloskow, Julia Tanczij i Maria Oleszczenko mieli się wycofać z interesu. “Majak”, jest partnerem biznesowym i jednym z głównych dostawców państwowej rosyjskiej grupy kapitałowej “Sevmash” - potwierdza to faktura z 2016, którą widzieliśmy.
WYCIĄG „SBIS”:
Sevmash produkuje okręty podwodne o napędzie atomowym najnowszej klasy na potrzeby Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Zakład zatrudnia 25 tys. pracowników i jest na liście firm objętych sankcjami przez Zachód. “Sevmash” produkuje również najnowsze okręty podwodne projektu 955 (typu „Boriej”) i 885 (typu „Jasień”). Mogą być uzbrojone w 16 pocisków balistycznych “Buława” (klasyfikacja NATO “SS-N-30”). Okręty takie zagrażają wszystkim państwom NATO. Zakłady Majak, które posiada brat Ludmiły Kozłowskiej współtworzą potęgę rosyjskiej floty atomowych łodzi podwodnych.
To właśnie z tych zakładów pochodzi gro dotacji otrzymanych niegdyś przez FOD. Co więcej, po upublicznieniu tego faktu, FOD usunęła ze swojej strony internetowej sprawozdania finansowe, których dogłębna analiza doprowadziła do odkrycia tego faktu. To nie koniec. Zakłady Majak, jak i FOD są personalnie powiązane z władzami okupacyjnymi Krymu, które przecież nie mogą być obojętne wobec Federacji Rosyjskiej. Nie będzie niespodzianką stwierdzenie, ze „Majak” znalazł się na liście wywłaszczeniowej po zajęciu tej prowincji. Dziwnym trafem wkrótce potem został on z niej usunięty…
Skonfrontowaliśmy te informacje z Ludmiłą Kozłowską.
Nie mamy wpływu na rosyjskie rejestry, zalecamy ograniczone zaufanie. Po drugie sprawa nie dotyczy nas bezpośrednio.
– stwierdziła Kozłowska i odesłała nas do oświadczenia fundacji w tej sprawie:
„Niezależnie od tego, co mogą wykazywać obecnie rosyjskie rejestry, mój brat nie sprawuje faktycznej kontroli nad żadnymi przedsiębiorstwami na Krymie. Należące do niego przedsiębiorstwa i infrastruktura zostały bezprawnie przejęte przez władze okupacyjne w 2014 r. Na forum międzynarodowym podejmuje on starania na rzecz odzyskania utraconych aktywów bądź uzyskania stosownej rekompensaty. Szczegóły dotyczące tych działań są poufne” – czytamy w oświadczeniu”.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365386-ujawniamy-byly-sponsor-fundacji-otwarty-dialog-nadal-rzadzi-zbrojeniowym-gigantem-pracujacym-dla-kremla-mamy-dokumenty