Będziemy domagać się kolejnego posiedzenia komisji weryfikacyjnej dot. Nabielaka 9; kierujemy wnioski do prokuratury o zbadanie działań ówczesnego wiceszefa MSWiA Arkadiusza Czartoryskiego i b. sekretarza m.st. Warszawy z ramienia PiS Mirosława Kochalskiego - zapowiedzieli posłowie PO.
We wtorek przez ponad osiem godzin komisja badała sprawę nieruchomości przy ul. Nabielaka 9. Decyzję reprywatyzacyjną w styczniu 2006 r. podpisał Kochalski, ówczesny sekretarz m.st. Warszawy z ramienia PiS (dziś wiceprezes PKN Orlen).
Na mocy decyzji kamienicę przekazano trojgu spadkobiercom dawnych właścicieli i znanemu „kupcowi roszczeń” Markowi M., który część praw do niej nabył za bezcen od innych spadkobierców (ma on prokuratorskie zarzuty w innym śledztwie ws. reprywatyzacji). Nowi właściciele podwyższyli czynsze lokatorom, od których żądali też pieniędzy za „bezumowne korzystanie” z lokali. W kamienicy mieszkała działaczka ruchu lokatorskiego Jolanta Brzeska, która zginęła w 2011 r. w niewyjaśnionych okolicznościach; dowody wskazują na zabójstwo.
Wniosek o wezwanie Czartoryskiego na świadka w tej sprawie złożył podczas wtorkowej rozprawy komisji Robert Kropiwnicki (PO). Mówił, że Czartoryski podejmował decyzję w jednym z pobocznych postępowań administracyjnych prowadzonych w 2006 r. w resorcie co do Nabielaka 9. Komisja odrzuciła wniosek Kropiwnickiego.
Szef klubu PO Sławomir Neumann powiedział na piątkowej konferencji w Sejmie, że Platforma uznała, że nie może zostawić sprawy reprywatyzacji warszawskiej tylko wiceministrowi sprawiedliwości, przewodniczącemu komisji weryfikacyjnej Patrykowi Jakiemu, ani jego komisji. Ponieważ, dodał Neumann, Patryk Jaki stara się „w sposób już wyjątkowo cyniczny zatuszować udział polityków PiS w reprywatyzacji szczególnie dot. kamienicy na Nabielaka 9”, gdzie mieszkała Jolanta Brzeska.
Zdaniem Neumanna, Jaki nie chce doprowadzić do przesłuchania polityków PiS odpowiedzialnych za reprywatyzację. Podkreślił, że Jaki na ostatniej rozprawie komisji weryfikacyjnej ws. Nabielaka 9, nie pozwolił na przesłuchanie ówczesnego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Arkadiusza Czartoryskiego, o co wnioskował reprezentant PO Robert Kropiwnicki.
Nie zostawimy tej sprawy; będziemy wnosić o sprawdzenie przez prokuraturę działania Arkadiusza Czartoryskiego jako wiceministra spraw wewnętrznych, który swoją decyzją odebrał ten budynek miastu i przekazał czyścicielom kamienic i trzy dni później zrezygnował z pracy w ministerstwie
– zapowiedział Neumann.
PO chce także, żeby prokuratura sprawdziła działanie b. sekretarza m.st. Warszawy Mirosława Kochalskiego. Według Neumanna działając na podstawie już nieaktualnych pełnomocnictw prezydenta Lecha Kaczyńskiego podpisał on pierwszą decyzję przekazującą budynek przy Nabielaka 9 „czyścicielowi kamienic”.
Platforma domaga się również kolejnego posiedzenia komisji weryfikacyjnej w sprawie reprywatyzacji nieruchomości przy Nabielaka w celu przesłuchania Arkadiusza Czartoryskiego (PiS) oraz b. dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami w warszawskim ratuszu Krzysztofa Kondrata. Według nich pracuje on obecnie w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.
Jeżeli Patryk Jaki myśli, że zatuszuje tę sprawę zamykając tamtą rozprawę i nie rozpoczynając kolejnej, to obiecujemy, że jest sprawy nie zostawimy i wyjaśnimy, kto doprowadził do przekazania budynku z lokatorami
— zapowiedział Neumann.
Odnosząc się do zarzutów PO Jaki ocenił w rozmowie z PAP, że jest to ”śmieszna manipulacja” polityków Platformy. Zwrócił uwagę, że w komisji weryfikacyjnej przyjął „nową zasadę, nieznaną politykom PO jak rządzili”, że głosuje „za wszystkimi ich wnioskami”.
Każda reprywatyzacja, którą chcą zbadać - jestem za, każdy świadek, którego chcą wzywać - jesteśmy za. Dokładnie tak było z panem Kochalskim i z Nabielaka
— wskazał szef komisji.
Jak dodał, problem z wnioskiem o wezwanie przed komisję Arkadiusza Czartoryskiego „polega na tym, że oni nie zrobili tego w czasie”.
Każda osoba, która jest wzywana, musi być wezwana 7 dni wcześniej, a oni to zrobili na rozprawie - dlatego nie dało się tego zrobić z powodów obiektywnych. Gdyby oni dochowali tego terminu i 7 dni wcześniej by go wezwali, ja również bym za tym zagłosował
— zapewnił wiceminister sprawiedliwości.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Będziemy domagać się kolejnego posiedzenia komisji weryfikacyjnej dot. Nabielaka 9; kierujemy wnioski do prokuratury o zbadanie działań ówczesnego wiceszefa MSWiA Arkadiusza Czartoryskiego i b. sekretarza m.st. Warszawy z ramienia PiS Mirosława Kochalskiego - zapowiedzieli posłowie PO.
We wtorek przez ponad osiem godzin komisja badała sprawę nieruchomości przy ul. Nabielaka 9. Decyzję reprywatyzacyjną w styczniu 2006 r. podpisał Kochalski, ówczesny sekretarz m.st. Warszawy z ramienia PiS (dziś wiceprezes PKN Orlen).
Na mocy decyzji kamienicę przekazano trojgu spadkobiercom dawnych właścicieli i znanemu „kupcowi roszczeń” Markowi M., który część praw do niej nabył za bezcen od innych spadkobierców (ma on prokuratorskie zarzuty w innym śledztwie ws. reprywatyzacji). Nowi właściciele podwyższyli czynsze lokatorom, od których żądali też pieniędzy za „bezumowne korzystanie” z lokali. W kamienicy mieszkała działaczka ruchu lokatorskiego Jolanta Brzeska, która zginęła w 2011 r. w niewyjaśnionych okolicznościach; dowody wskazują na zabójstwo.
Wniosek o wezwanie Czartoryskiego na świadka w tej sprawie złożył podczas wtorkowej rozprawy komisji Robert Kropiwnicki (PO). Mówił, że Czartoryski podejmował decyzję w jednym z pobocznych postępowań administracyjnych prowadzonych w 2006 r. w resorcie co do Nabielaka 9. Komisja odrzuciła wniosek Kropiwnickiego.
Szef klubu PO Sławomir Neumann powiedział na piątkowej konferencji w Sejmie, że Platforma uznała, że nie może zostawić sprawy reprywatyzacji warszawskiej tylko wiceministrowi sprawiedliwości, przewodniczącemu komisji weryfikacyjnej Patrykowi Jakiemu, ani jego komisji. Ponieważ, dodał Neumann, Patryk Jaki stara się „w sposób już wyjątkowo cyniczny zatuszować udział polityków PiS w reprywatyzacji szczególnie dot. kamienicy na Nabielaka 9”, gdzie mieszkała Jolanta Brzeska.
Zdaniem Neumanna, Jaki nie chce doprowadzić do przesłuchania polityków PiS odpowiedzialnych za reprywatyzację. Podkreślił, że Jaki na ostatniej rozprawie komisji weryfikacyjnej ws. Nabielaka 9, nie pozwolił na przesłuchanie ówczesnego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Arkadiusza Czartoryskiego, o co wnioskował reprezentant PO Robert Kropiwnicki.
Nie zostawimy tej sprawy; będziemy wnosić o sprawdzenie przez prokuraturę działania Arkadiusza Czartoryskiego jako wiceministra spraw wewnętrznych, który swoją decyzją odebrał ten budynek miastu i przekazał czyścicielom kamienic i trzy dni później zrezygnował z pracy w ministerstwie
– zapowiedział Neumann.
PO chce także, żeby prokuratura sprawdziła działanie b. sekretarza m.st. Warszawy Mirosława Kochalskiego. Według Neumanna działając na podstawie już nieaktualnych pełnomocnictw prezydenta Lecha Kaczyńskiego podpisał on pierwszą decyzję przekazującą budynek przy Nabielaka 9 „czyścicielowi kamienic”.
Platforma domaga się również kolejnego posiedzenia komisji weryfikacyjnej w sprawie reprywatyzacji nieruchomości przy Nabielaka w celu przesłuchania Arkadiusza Czartoryskiego (PiS) oraz b. dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami w warszawskim ratuszu Krzysztofa Kondrata. Według nich pracuje on obecnie w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy.
Jeżeli Patryk Jaki myśli, że zatuszuje tę sprawę zamykając tamtą rozprawę i nie rozpoczynając kolejnej, to obiecujemy, że jest sprawy nie zostawimy i wyjaśnimy, kto doprowadził do przekazania budynku z lokatorami
— zapowiedział Neumann.
Odnosząc się do zarzutów PO Jaki ocenił w rozmowie z PAP, że jest to ”śmieszna manipulacja” polityków Platformy. Zwrócił uwagę, że w komisji weryfikacyjnej przyjął „nową zasadę, nieznaną politykom PO jak rządzili”, że głosuje „za wszystkimi ich wnioskami”.
Każda reprywatyzacja, którą chcą zbadać - jestem za, każdy świadek, którego chcą wzywać - jesteśmy za. Dokładnie tak było z panem Kochalskim i z Nabielaka
— wskazał szef komisji.
Jak dodał, problem z wnioskiem o wezwanie przed komisję Arkadiusza Czartoryskiego „polega na tym, że oni nie zrobili tego w czasie”.
Każda osoba, która jest wzywana, musi być wezwana 7 dni wcześniej, a oni to zrobili na rozprawie - dlatego nie dało się tego zrobić z powodów obiektywnych. Gdyby oni dochowali tego terminu i 7 dni wcześniej by go wezwali, ja również bym za tym zagłosował
— zapewnił wiceminister sprawiedliwości.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365372-po-chce-kolejnego-posiedzenia-komisji-weryfikacyjnej-ws-nabielaka-9-jaki-odpowiada-mowia-ze-to-wina-pis-u-niech-sie-nie-osmieszaja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.