Pytany, czy w przypadku złożenia przez PO kolejnego wniosku o dodatkową rozprawę komisji ws. Nabielaka 9, na którą wezwani mieliby być Czartoryski i Kondrat, Jaki zapowiedział, że nie będzie wydłużał „decyzji, na które czekają ludzie, tylko dlatego”, że przedstawiciele PO „nie złożyli jakiegoś wniosku w terminie”.
W przyszłości zagłosuję za wezwaniem Czartoryskiego, czy pana Kondrata, jeśli będą się pojawiali przy innych sprawach
— zastrzegł.
Odnosząc się do merytorycznych podstaw przesłuchania b. szefa MSWiA Jaki podkreślił, że jego rola „sprowadzała się do tego, że on musiał odwrócić decyzję komunalizacyjną w wyniku decyzji reprywatyzacyjnej ratusza”.
Gdyby przyjąć koncepcję, że winni są pracownicy MSWiA, którzy podejmowali tylko decyzje skutkowe wobec decyzji reprywatyzacyjnych w ratuszu, to równie dobrze możemy wezwać Grzegorza Schetynę, bo za jego czasów, kiedy był szefem MSWiA, również odwracano takie komunalizacje w związku z decyzjami reprywatyzacyjnymi. My do tej pory tego nie robiliśmy, ponieważ wiedzieliśmy, że to, co robiło MSWiA, to jest tylko formalność, efekt działalności ratusza
— zauważył polityk.
Najważniejsza różnica pomiędzy nami a Platformą polega na tym, że my robimy wszystko, żeby tę decyzję dot. Nabielaka naprawić i żeby sprawę wyjaśnić
— zaznaczył.
Dzisiaj mówią, że to jest wina PiS-u? No niech się nie ośmieszają. A jeszcze jak występuje tam Sławomir Neumann, skompromitowany aferą lobbingową - wstydu nie ma ten człowiek, że jeszcze teraz występuje na konferencjach prasowych
— dodał Jaki.
Odnosząc się do zapowiedzianych przez PO wniosków do prokuratury o zbadanie udziału Czartoryskiego oraz Mirosława Kochalskiego w reprywatyzacji kamienicy przy Nabielaka, zwrócił uwagę, że prokuratura bada już sprawę tej reprywatyzacji.
Za czasów Platformy była umorzona, a za naszych czasów już przed ich wnioskiem prokuratura to bada w ramach swoich 150 śledztw dot. reprywatyzacji
— dodał Patryk Jaki.
Czartoryski, w oświadczeniu przesłanym we wtorek PAP, zadeklarował, że jest gotów stawić się przed komisją „w każdym czasie”. Wyjaśnił też, że jego resort wydając w 2006 r. decyzję ws. Nabielaka 9 był związany rozstrzygnięciem SKO.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pytany, czy w przypadku złożenia przez PO kolejnego wniosku o dodatkową rozprawę komisji ws. Nabielaka 9, na którą wezwani mieliby być Czartoryski i Kondrat, Jaki zapowiedział, że nie będzie wydłużał „decyzji, na które czekają ludzie, tylko dlatego”, że przedstawiciele PO „nie złożyli jakiegoś wniosku w terminie”.
W przyszłości zagłosuję za wezwaniem Czartoryskiego, czy pana Kondrata, jeśli będą się pojawiali przy innych sprawach
— zastrzegł.
Odnosząc się do merytorycznych podstaw przesłuchania b. szefa MSWiA Jaki podkreślił, że jego rola „sprowadzała się do tego, że on musiał odwrócić decyzję komunalizacyjną w wyniku decyzji reprywatyzacyjnej ratusza”.
Gdyby przyjąć koncepcję, że winni są pracownicy MSWiA, którzy podejmowali tylko decyzje skutkowe wobec decyzji reprywatyzacyjnych w ratuszu, to równie dobrze możemy wezwać Grzegorza Schetynę, bo za jego czasów, kiedy był szefem MSWiA, również odwracano takie komunalizacje w związku z decyzjami reprywatyzacyjnymi. My do tej pory tego nie robiliśmy, ponieważ wiedzieliśmy, że to, co robiło MSWiA, to jest tylko formalność, efekt działalności ratusza
— zauważył polityk.
Najważniejsza różnica pomiędzy nami a Platformą polega na tym, że my robimy wszystko, żeby tę decyzję dot. Nabielaka naprawić i żeby sprawę wyjaśnić
— zaznaczył.
Dzisiaj mówią, że to jest wina PiS-u? No niech się nie ośmieszają. A jeszcze jak występuje tam Sławomir Neumann, skompromitowany aferą lobbingową - wstydu nie ma ten człowiek, że jeszcze teraz występuje na konferencjach prasowych
— dodał Jaki.
Odnosząc się do zapowiedzianych przez PO wniosków do prokuratury o zbadanie udziału Czartoryskiego oraz Mirosława Kochalskiego w reprywatyzacji kamienicy przy Nabielaka, zwrócił uwagę, że prokuratura bada już sprawę tej reprywatyzacji.
Za czasów Platformy była umorzona, a za naszych czasów już przed ich wnioskiem prokuratura to bada w ramach swoich 150 śledztw dot. reprywatyzacji
— dodał Patryk Jaki.
Czartoryski, w oświadczeniu przesłanym we wtorek PAP, zadeklarował, że jest gotów stawić się przed komisją „w każdym czasie”. Wyjaśnił też, że jego resort wydając w 2006 r. decyzję ws. Nabielaka 9 był związany rozstrzygnięciem SKO.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365372-po-chce-kolejnego-posiedzenia-komisji-weryfikacyjnej-ws-nabielaka-9-jaki-odpowiada-mowia-ze-to-wina-pis-u-niech-sie-nie-osmieszaja?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.