Nam zależy na wyjaśnieniu kwestii reprywatyzacyjnych i na odzyskaniu jak największego skradzionego majątku miasta. Natomiast pani prezydent jest obciążeniem jeżeli chodzi o to odzyskiwanie. Po pierwsze nie stara się stanąć przed komisją i pod przysięgą wyjaśnić wszystkich kwestii. Po drugie pewne rzeczy, jak zaskarżenie uzasadnienia do decyzji, mogą świadczyć o tym, że działa wbrew interesowi miasta, na które tak często się powołuje
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Lisiecki (PiS), członek Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.
wPolityce.pl: „Nie poddam się, będę walczyć do końca!”- zadeklarowała na antenie Radia Zet Hanna Gronkiewicz-Waltz, która z marnym skutkiem stara się wmówić opinii publicznej, że minister Patryk Jaki „jest nastawiony na dręczenie jej”. Jeżeli nie będzie się dalej stawiać przed Komisją Weryfikacyjną, to konsekwentnie będziecie nakładać na nią następne grzywny?
Tak. Myślę, że potrzebna jest też nowelizacja, która w pewnych rzeczach wzmocni działania komisji. Ale pytanie jest takie, w czyim interesie pani prezydent będzie walczyła, bo chyba nie Warszawiaków, a jedynie swoim. Nam zależy na wyjaśnieniu kwestii reprywatyzacyjnych i na odzyskaniu jak największego skradzionego majątku miasta. Natomiast pani prezydent jest obciążeniem jeżeli chodzi o to odzyskiwanie. Po pierwsze nie stara się stanąć przed komisją i pod przysięgą wyjaśnić wszystkich kwestii. Po drugie pewne rzeczy, jak zaskarżenie uzasadnienia do decyzji, mogą świadczyć o tym, że działa wbrew interesowi miasta, na które tak często się powołuje.
Prezydent Warszawy stwierdziła, że nie ma do siebie pretensji, bo „oparła się na procedurze przyjętej przez sp. Lecha Kaczyńskiego i dzięki niej Ewa Kopacz wniosła ustawę jedyną jaka obowiązuje”. Przekonuje Pana to tłumaczenie?
Pani prezydent próbuje znowu przerzucić odpowiedzialność na innych, wszyscy są winni, tylko nie ona. Hanna Gronkiewicz-Waltz przede wszystkim popełniła grzechy zaniechania, bo nie kontrolowała swoich pracowników. Wciąż też brakuje odpowiedzi na pytanie, jaka była rola pani prezydent w reprywatyzacji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nam zależy na wyjaśnieniu kwestii reprywatyzacyjnych i na odzyskaniu jak największego skradzionego majątku miasta. Natomiast pani prezydent jest obciążeniem jeżeli chodzi o to odzyskiwanie. Po pierwsze nie stara się stanąć przed komisją i pod przysięgą wyjaśnić wszystkich kwestii. Po drugie pewne rzeczy, jak zaskarżenie uzasadnienia do decyzji, mogą świadczyć o tym, że działa wbrew interesowi miasta, na które tak często się powołuje
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Paweł Lisiecki (PiS), członek Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.
wPolityce.pl: „Nie poddam się, będę walczyć do końca!”- zadeklarowała na antenie Radia Zet Hanna Gronkiewicz-Waltz, która z marnym skutkiem stara się wmówić opinii publicznej, że minister Patryk Jaki „jest nastawiony na dręczenie jej”. Jeżeli nie będzie się dalej stawiać przed Komisją Weryfikacyjną, to konsekwentnie będziecie nakładać na nią następne grzywny?
Tak. Myślę, że potrzebna jest też nowelizacja, która w pewnych rzeczach wzmocni działania komisji. Ale pytanie jest takie, w czyim interesie pani prezydent będzie walczyła, bo chyba nie Warszawiaków, a jedynie swoim. Nam zależy na wyjaśnieniu kwestii reprywatyzacyjnych i na odzyskaniu jak największego skradzionego majątku miasta. Natomiast pani prezydent jest obciążeniem jeżeli chodzi o to odzyskiwanie. Po pierwsze nie stara się stanąć przed komisją i pod przysięgą wyjaśnić wszystkich kwestii. Po drugie pewne rzeczy, jak zaskarżenie uzasadnienia do decyzji, mogą świadczyć o tym, że działa wbrew interesowi miasta, na które tak często się powołuje.
Prezydent Warszawy stwierdziła, że nie ma do siebie pretensji, bo „oparła się na procedurze przyjętej przez sp. Lecha Kaczyńskiego i dzięki niej Ewa Kopacz wniosła ustawę jedyną jaka obowiązuje”. Przekonuje Pana to tłumaczenie?
Pani prezydent próbuje znowu przerzucić odpowiedzialność na innych, wszyscy są winni, tylko nie ona. Hanna Gronkiewicz-Waltz przede wszystkim popełniła grzechy zaniechania, bo nie kontrolowała swoich pracowników. Wciąż też brakuje odpowiedzi na pytanie, jaka była rola pani prezydent w reprywatyzacji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364351-nasz-wywiad-lisiecki-o-slowach-hgw-bede-walczyc-do-konca-dziala-wbrew-interesowi-miasta-na-ktore-tak-czesto-sie-powoluje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.