Przeważająca większość środków wydanych na Marynarkę Wojenną w ostatnich dwóch latach została zakontraktowana w spółkach skarbu państwa - poinformował w czwartek posłów wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Bartosz Kownacki.
Kownacki uczestniczył w czwartek we wspólnym posiedzeniu sejmowych Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi oraz Śródlądowej i Komisji Obrony Narodowej, gdzie przedstawiono m.in. informacje nt. restrukturyzacji przemysłu stoczniowego.
W latach 2015-2017 wydaliśmy na Marynarkę Wojenną 786 mln 530 tys. zł, nie licząc kontynuacji okrętu Kormoran dlatego, że było to zamówienie realizowane jeszcze przez naszych poprzedników, czyli dodatkowych 154 mln zł
— powiedział Kownacki.
Przeważająca część z tego była zakontraktowana w spółkach skarbu państwa, bo to jest blisko 590 mln zł. W sektorze prywatnym było mniej niż 200 mln zł
— dodał. Jego zdaniem, zamówienia w spółkach skarbu państwa pozwalają funkcjonować tym stoczniom.
Planujemy, żeby docelowo w 2018 i 2019 r. około 80 proc. zamówień było realizowanych ze względu na podstawowy interes bezpieczeństwa państwa
— podkreślał wiceszef MON.
Mamy nadzieję na przełomie 2017 i 2018 r. rozstrzygnąć największy kontrakt, jeśli chodzi o polską Marynarkę Wojenną, tj. kontrakt na okręty podwodne, w którym udział polskiego przemysłu będzie znaczący. Oczywiście będzie tutaj partner niemiecki, francuski bądź szwedzki, ale robimy wszystko i to jest właśnie przedmiotem negocjacji, żeby procentowo z kontraktu wartego około 10 mld zł jak najwięcej skierować do polskich stoczni
— dodał Kownacki.
Z kolei członek zarządu MS Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, zarządzającego funduszem Mars Konrad Konefał powiedział, że „największym problemem, z którym się obecnie borykamy jest gigantyczne zadłużenie sektora stoczniowego, leżącego w gestii skarbu państwa. Sektor w tej sytuacji, którą zastaliśmy jest zadłużony na około pół miliarda zł” - oszacował.
Jeżeli chodzi o bieżącą działalność operacyjną spółek morskich, to te spółki prosperują z wynikiem dodatnim. Natomiast to, co nam bardzo ciąży to jest wygenerowane wcześniej zadłużenie, które po pierwsze obciąża nas kosztami finansowymi, a po drugie powoduje znaczące niższe, niż byśmy chcieli zdolności do zaciągania kredytów obrotowych pod nowe kontrakty
— kontynuował Konefał.
Powiedział także, że rozwiązanie problemu zadłużenia ma przynieść strategia Polskiej Grupy Zbrojeniowej dot. rozwoju i konsolidacji aktywów stoczniowych. Jak dodał, „zmierzamy do tego, aby z naszych aktywów morskich doprowadzić do tego, że powstanie jeden silny podmiot, który skupi w sobie znaczące kapitały po to, żeby można było problemy związane z zadłużeniem w jakiś sposób, mówiąc kolokwialnie ogarnąć”.
Jednym z gości komisji był również szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych gen. bryg. Dariusz Łukowski, który powiedział, że Inspektorat realizuje przede wszystkim zadania związane z utrzymaniem sprawności jednostek pływających Marynarki Wojennej.
Wszystkie zadania w tym obszarze są realizowane wyłącznie w oparciu o polskie podmioty. W realizacji mamy zadania na kwotę 240 mln zł i do końca roku ta kwota zostanie powiększona o dodatkowe 82,5 mln zł
— dodał.
W tej chwili w realizacji jest jedenaście jednostek pływających, z czego siedem właśnie w spółkach państwowych. Dotyczy to takich okrętów jak: okręt transportowo-minowy, trzy trałowce bazowe, kuter poławiacz torped typu Kormoran, motorówka transportowa oraz mały okręt rakietowy typu 151. Pozostałe zadnia są ulokowane w spółkach prywatnych
— powiedział Łukowski.
Łukowski powiedział także, że na lata 2018-2019 zaplanowano podpisanie umów na kwotę 318 mln zł, z czego prawie 290 mln zł będzie realizowane w ramach „podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa i trafi do spółek państwowych”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przeważająca większość środków wydanych na Marynarkę Wojenną w ostatnich dwóch latach została zakontraktowana w spółkach skarbu państwa - poinformował w czwartek posłów wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Bartosz Kownacki.
Kownacki uczestniczył w czwartek we wspólnym posiedzeniu sejmowych Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi oraz Śródlądowej i Komisji Obrony Narodowej, gdzie przedstawiono m.in. informacje nt. restrukturyzacji przemysłu stoczniowego.
W latach 2015-2017 wydaliśmy na Marynarkę Wojenną 786 mln 530 tys. zł, nie licząc kontynuacji okrętu Kormoran dlatego, że było to zamówienie realizowane jeszcze przez naszych poprzedników, czyli dodatkowych 154 mln zł
— powiedział Kownacki.
Przeważająca część z tego była zakontraktowana w spółkach skarbu państwa, bo to jest blisko 590 mln zł. W sektorze prywatnym było mniej niż 200 mln zł
— dodał. Jego zdaniem, zamówienia w spółkach skarbu państwa pozwalają funkcjonować tym stoczniom.
Planujemy, żeby docelowo w 2018 i 2019 r. około 80 proc. zamówień było realizowanych ze względu na podstawowy interes bezpieczeństwa państwa
— podkreślał wiceszef MON.
Mamy nadzieję na przełomie 2017 i 2018 r. rozstrzygnąć największy kontrakt, jeśli chodzi o polską Marynarkę Wojenną, tj. kontrakt na okręty podwodne, w którym udział polskiego przemysłu będzie znaczący. Oczywiście będzie tutaj partner niemiecki, francuski bądź szwedzki, ale robimy wszystko i to jest właśnie przedmiotem negocjacji, żeby procentowo z kontraktu wartego około 10 mld zł jak najwięcej skierować do polskich stoczni
— dodał Kownacki.
Z kolei członek zarządu MS Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, zarządzającego funduszem Mars Konrad Konefał powiedział, że „największym problemem, z którym się obecnie borykamy jest gigantyczne zadłużenie sektora stoczniowego, leżącego w gestii skarbu państwa. Sektor w tej sytuacji, którą zastaliśmy jest zadłużony na około pół miliarda zł” - oszacował.
Jeżeli chodzi o bieżącą działalność operacyjną spółek morskich, to te spółki prosperują z wynikiem dodatnim. Natomiast to, co nam bardzo ciąży to jest wygenerowane wcześniej zadłużenie, które po pierwsze obciąża nas kosztami finansowymi, a po drugie powoduje znaczące niższe, niż byśmy chcieli zdolności do zaciągania kredytów obrotowych pod nowe kontrakty
— kontynuował Konefał.
Powiedział także, że rozwiązanie problemu zadłużenia ma przynieść strategia Polskiej Grupy Zbrojeniowej dot. rozwoju i konsolidacji aktywów stoczniowych. Jak dodał, „zmierzamy do tego, aby z naszych aktywów morskich doprowadzić do tego, że powstanie jeden silny podmiot, który skupi w sobie znaczące kapitały po to, żeby można było problemy związane z zadłużeniem w jakiś sposób, mówiąc kolokwialnie ogarnąć”.
Jednym z gości komisji był również szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych gen. bryg. Dariusz Łukowski, który powiedział, że Inspektorat realizuje przede wszystkim zadania związane z utrzymaniem sprawności jednostek pływających Marynarki Wojennej.
Wszystkie zadania w tym obszarze są realizowane wyłącznie w oparciu o polskie podmioty. W realizacji mamy zadania na kwotę 240 mln zł i do końca roku ta kwota zostanie powiększona o dodatkowe 82,5 mln zł
— dodał.
W tej chwili w realizacji jest jedenaście jednostek pływających, z czego siedem właśnie w spółkach państwowych. Dotyczy to takich okrętów jak: okręt transportowo-minowy, trzy trałowce bazowe, kuter poławiacz torped typu Kormoran, motorówka transportowa oraz mały okręt rakietowy typu 151. Pozostałe zadnia są ulokowane w spółkach prywatnych
— powiedział Łukowski.
Łukowski powiedział także, że na lata 2018-2019 zaplanowano podpisanie umów na kwotę 318 mln zł, z czego prawie 290 mln zł będzie realizowane w ramach „podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa i trafi do spółek państwowych”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364234-marynarka-wojenna-w-modernizacji-kownacki-wydalismy-prawie-800-mln-zl-wiekszosc-srodkow-zostala-zakontraktowana-w-spolkach-skarbu-panstwa