Bardzo dobrze, że spotkanie odbyło się w Belwederze, bo tam przyjmowane są głowy państw. Ale towarzyskość tego spotkania nie ma nic wspólnego z tym, co naprawdę się dzieje. Dawno nie było tak, żeby prezydent negocjował swoje stanowisko na oczach publiczności i tak długo
— powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Józef Orzeł, szef Klubu Ronina, odnosząc się do wczorajszego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zakończyło się spotkanie prezydenta z prezesem PiS w Belwederze. Łapiński: „Prezydent przedstawił na piśmie uwagi do poprawek PiS”. RELACJA
Gośćmi Michała Karnowskiego byli również Magdalena Ogórek, Stanisław Janecki i ks. Henryk Zieliński.
Józef Orzeł przyznał, że cztery spotkania oznaczają, ze prezydent ma inne stanowisko niż rząd PiS i będzie się tego trzymał.
Kluczowe nie jest to, że oni będą się spotykać, tylko to, że nie dojdzie szybko do zmiany. Jeśli chodzi o relacje między prezydentem a rządem, to prezydent stanął w takim miejscu, w którym sądzi, że ma niezależność. Taka pozycja dla obozu rządzącego oznacza, że współpraca z prezydentem staje się niepewna. Reformy będą, ale nie teraz i może nawet nie za tego prezydenta
— dodał Orzeł.
Również Stanisław Janecki przyznał, że cztery spotkania to za dużo, jeśli chodzi o powagę polityki.
Każde spotkanie kończy się wręczaniem papierów, to dowód kryzysu zaufania. Strony grają przed opinią publiczną, żeby nie było, że ktoś podważa moje stanowisko. Ile można się umawiać? To poważni politycy, a teraz robi się z tego rodzaj serialu. Wypowiedzi rzecznika dokładają się do tego teatru, który tworzy się wokół tej sprawy
— podkreślił publicysta tygodnika „Sieci”.
Opinia publiczna jest zniecierpliwiona, a spora cześć wyborców PiS jest poirytowana na prezydenta. Jest spójny zamysł, żeby uczynić pewne rzeczy na lata nieodwracalnymi. Rządzenie w sytuacji, że prawie wszystko jest odwracalne sprawia, że wizja z którą PiS przyszło do władzy się nie zakorzenia
— dodał Janecki.
Zdaniem Magdaleny Ogórek sytuacja jest niepokojąca. Jednak najważniejsze jest to, że znów ludzie czekają na głęboką reformę.
Pamiętamy, jak prezydent Duda, jeszcze kiedy był kandydatem na prezydenta, obiecywał głęboką reformę sądownictwa. Dla wielu Polaków prezydent Duda był gwarantem, że będzie wspierał to, co rząd będzie proponował. W momencie hamulca w tak ważnej sprawie, w wielu głowach rodzi się pytanie, co będzie z innymi ustawami. Kiedy będzie kolejne spotkanie? Za miesiąc? Znów ludzie muszą czekać. Tylko radykalnym cięciem można sprawę rozwiązać
— oceniła Magdalena Ogórek.
Jednak ks. Henryk Zieliński podkreślił, że jest pełen nadziei i dobrze, że te rozmowy trwają, ale są one co najmniej o rok za późno.
Powinny one być prowadzone przed pierwszym projektem, a nie teraz. Liczę, że obaj panowie mają świadomość, że od ich dogadania się zależy dalsze powodzenia tej reformy i ich rządów. Głosiłem tezę, że od wygranej w wyborach prezydenta Dudy, zależy wygrana PiS. Mam nadzieję, że obaj panowie o tym wiedzę. Sondaże nie wygrywają wyborów, ale mimo tych rozmów, poparcie dla prezydenta jaki i dla rządu rośnie
— ocenił red. naczelny tygodnika „Idziemy”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Bardzo dobrze, że spotkanie odbyło się w Belwederze, bo tam przyjmowane są głowy państw. Ale towarzyskość tego spotkania nie ma nic wspólnego z tym, co naprawdę się dzieje. Dawno nie było tak, żeby prezydent negocjował swoje stanowisko na oczach publiczności i tak długo
— powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Józef Orzeł, szef Klubu Ronina, odnosząc się do wczorajszego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zakończyło się spotkanie prezydenta z prezesem PiS w Belwederze. Łapiński: „Prezydent przedstawił na piśmie uwagi do poprawek PiS”. RELACJA
Gośćmi Michała Karnowskiego byli również Magdalena Ogórek, Stanisław Janecki i ks. Henryk Zieliński.
Józef Orzeł przyznał, że cztery spotkania oznaczają, ze prezydent ma inne stanowisko niż rząd PiS i będzie się tego trzymał.
Kluczowe nie jest to, że oni będą się spotykać, tylko to, że nie dojdzie szybko do zmiany. Jeśli chodzi o relacje między prezydentem a rządem, to prezydent stanął w takim miejscu, w którym sądzi, że ma niezależność. Taka pozycja dla obozu rządzącego oznacza, że współpraca z prezydentem staje się niepewna. Reformy będą, ale nie teraz i może nawet nie za tego prezydenta
— dodał Orzeł.
Również Stanisław Janecki przyznał, że cztery spotkania to za dużo, jeśli chodzi o powagę polityki.
Każde spotkanie kończy się wręczaniem papierów, to dowód kryzysu zaufania. Strony grają przed opinią publiczną, żeby nie było, że ktoś podważa moje stanowisko. Ile można się umawiać? To poważni politycy, a teraz robi się z tego rodzaj serialu. Wypowiedzi rzecznika dokładają się do tego teatru, który tworzy się wokół tej sprawy
— podkreślił publicysta tygodnika „Sieci”.
Opinia publiczna jest zniecierpliwiona, a spora cześć wyborców PiS jest poirytowana na prezydenta. Jest spójny zamysł, żeby uczynić pewne rzeczy na lata nieodwracalnymi. Rządzenie w sytuacji, że prawie wszystko jest odwracalne sprawia, że wizja z którą PiS przyszło do władzy się nie zakorzenia
— dodał Janecki.
Zdaniem Magdaleny Ogórek sytuacja jest niepokojąca. Jednak najważniejsze jest to, że znów ludzie czekają na głęboką reformę.
Pamiętamy, jak prezydent Duda, jeszcze kiedy był kandydatem na prezydenta, obiecywał głęboką reformę sądownictwa. Dla wielu Polaków prezydent Duda był gwarantem, że będzie wspierał to, co rząd będzie proponował. W momencie hamulca w tak ważnej sprawie, w wielu głowach rodzi się pytanie, co będzie z innymi ustawami. Kiedy będzie kolejne spotkanie? Za miesiąc? Znów ludzie muszą czekać. Tylko radykalnym cięciem można sprawę rozwiązać
— oceniła Magdalena Ogórek.
Jednak ks. Henryk Zieliński podkreślił, że jest pełen nadziei i dobrze, że te rozmowy trwają, ale są one co najmniej o rok za późno.
Powinny one być prowadzone przed pierwszym projektem, a nie teraz. Liczę, że obaj panowie mają świadomość, że od ich dogadania się zależy dalsze powodzenia tej reformy i ich rządów. Głosiłem tezę, że od wygranej w wyborach prezydenta Dudy, zależy wygrana PiS. Mam nadzieję, że obaj panowie o tym wiedzę. Sondaże nie wygrywają wyborów, ale mimo tych rozmów, poparcie dla prezydenta jaki i dla rządu rośnie
— ocenił red. naczelny tygodnika „Idziemy”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363398-magdalena-ogorek-w-salonie-dziennikarskim-dla-wielu-polakow-prezydent-duda-byl-gwarantem-ze-bedzie-wspieral-to-co-rzad-bedzie-proponowal
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.
Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.