Nowoczesna podczas najbliższego posiedzenia Sejmu zwróci się do rządu o informację ws. doniesień o współpracy ze służbami prezes TK Juli Przyłębskiej i jej męża, ambasadora RP w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego
— poinformowała w piątek posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
„Gazeta Wyborcza” napisała w piątek, że prezes TK Julia Przyłębska oraz wiceprezes TK Mariusz Muszyński są „prowadzeni przez służby i zostali ulokowani w TK, by podporządkować go interesom władzy”. Według gazety, Trybunałem Konstytucyjnym „kierują były oficer służb i jego współpracownica”. Jak podaje „GW”, mąż Przyłębskiej, ambasador RP w Berlinie Andrzej Przyłębski był tajnym współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa, miał też współpracować z Urzędem Ochrony Państwa.
Jeżeli te informacje okażą się prawdą, jest to przykład, który znamy z najciemniejszych dyktatur, gdzie służby specjalne przejmują każdą instytucje
— powiedziała na konferencji prasowej w Sejmie Gasiuk-Pihowicz.
Czy to PiS kieruje służbami specjalnymi, czy służby specjalne kierują PiS-em?
— pytała posłanka.
W jej ocenie, gdyby doniesienia „GW” się potwierdziły, byłaby to „kompromitacja rządów PiS”.
Jeżeli Trybunał Konstytucyjny jest przejęty przez służby specjalne to znaczy, że jest atrapą i nie chroni naszych praw i wolności obywatelskich
— podkreśliła.
Gasiuk-Pihowicz poinformowała, że Nowoczesna na najbliższym posiedzeniu Sejmu złoży wniosek „o informacje rządu, ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, aby odpowiedział na szereg pytań dotyczących współpracy Juli Przyłębskiej i Andrzeja Muszyńskiego ze służbami specjalnymi”. Podkreśliła, że „ten fragment obrad będzie musiał być objęty klauzulą tajności”.
Zdaniem szefowej klubu Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer, PiS „gra teczkami w Trybunale”. W jej ocenie to dowód na to, że „PiS szuka haków nawet na swoich” i wybiera tylko takich ludzi, „którzy nigdy nie będą mogli się +urwać+”. Dodała, że Mariusz Kamiński powinien „powiedzieć wprost, czy w Trybunale Konstytucyjnym mamy służby”.
Mariusz Kamiński, w oświadczeniu przekazanym w piątek PAP napisał, że Julia Przyłębska nie jest i nie była funkcjonariuszem, ani tajnym współpracownikiem Agencji Wywiadu, ani innych służb specjalnych. Dodał, że „tekst opublikowany w +Gazecie Wyborczej+ oparty jest na nieprawdziwych informacjach”.
Lubnauer, dopytywana o dementi Kamińskiego powiedziała, że w oświadczeniu ministra koordynatora mowa jest tylko o prezes TK, a nie o jej mężu.
To, że Mariusz Kamiński wykluczył dwie formy współpracy Julii Przyłębskiej ze służbami nie oznacza jeszcze, że nie doszło do sytuacji, w której mamy do czynienia ze zbyt bliskimi stosunkami między służbami, a niezależnymi sędziami
— oświadczyła posłanka.
Czytaj dalej na następnej stronie ==>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nowoczesna podczas najbliższego posiedzenia Sejmu zwróci się do rządu o informację ws. doniesień o współpracy ze służbami prezes TK Juli Przyłębskiej i jej męża, ambasadora RP w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego
— poinformowała w piątek posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
„Gazeta Wyborcza” napisała w piątek, że prezes TK Julia Przyłębska oraz wiceprezes TK Mariusz Muszyński są „prowadzeni przez służby i zostali ulokowani w TK, by podporządkować go interesom władzy”. Według gazety, Trybunałem Konstytucyjnym „kierują były oficer służb i jego współpracownica”. Jak podaje „GW”, mąż Przyłębskiej, ambasador RP w Berlinie Andrzej Przyłębski był tajnym współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa, miał też współpracować z Urzędem Ochrony Państwa.
Jeżeli te informacje okażą się prawdą, jest to przykład, który znamy z najciemniejszych dyktatur, gdzie służby specjalne przejmują każdą instytucje
— powiedziała na konferencji prasowej w Sejmie Gasiuk-Pihowicz.
Czy to PiS kieruje służbami specjalnymi, czy służby specjalne kierują PiS-em?
— pytała posłanka.
W jej ocenie, gdyby doniesienia „GW” się potwierdziły, byłaby to „kompromitacja rządów PiS”.
Jeżeli Trybunał Konstytucyjny jest przejęty przez służby specjalne to znaczy, że jest atrapą i nie chroni naszych praw i wolności obywatelskich
— podkreśliła.
Gasiuk-Pihowicz poinformowała, że Nowoczesna na najbliższym posiedzeniu Sejmu złoży wniosek „o informacje rządu, ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, aby odpowiedział na szereg pytań dotyczących współpracy Juli Przyłębskiej i Andrzeja Muszyńskiego ze służbami specjalnymi”. Podkreśliła, że „ten fragment obrad będzie musiał być objęty klauzulą tajności”.
Zdaniem szefowej klubu Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer, PiS „gra teczkami w Trybunale”. W jej ocenie to dowód na to, że „PiS szuka haków nawet na swoich” i wybiera tylko takich ludzi, „którzy nigdy nie będą mogli się +urwać+”. Dodała, że Mariusz Kamiński powinien „powiedzieć wprost, czy w Trybunale Konstytucyjnym mamy służby”.
Mariusz Kamiński, w oświadczeniu przekazanym w piątek PAP napisał, że Julia Przyłębska nie jest i nie była funkcjonariuszem, ani tajnym współpracownikiem Agencji Wywiadu, ani innych służb specjalnych. Dodał, że „tekst opublikowany w +Gazecie Wyborczej+ oparty jest na nieprawdziwych informacjach”.
Lubnauer, dopytywana o dementi Kamińskiego powiedziała, że w oświadczeniu ministra koordynatora mowa jest tylko o prezes TK, a nie o jej mężu.
To, że Mariusz Kamiński wykluczył dwie formy współpracy Julii Przyłębskiej ze służbami nie oznacza jeszcze, że nie doszło do sytuacji, w której mamy do czynienia ze zbyt bliskimi stosunkami między służbami, a niezależnymi sędziami
— oświadczyła posłanka.
Czytaj dalej na następnej stronie ==>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/363324-ale-odlot-gasiuk-pihowicz-czy-to-pis-kieruje-sluzbami-specjalnymi-czy-sluzby-specjalne-kieruja-pis-em
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.